03.03.2018 DT
Trening pod znakiem "dorwać trenera" i "odrobić aeroby". Trenera dorwałam, ale mam jeszcze większy mętlik w głowie. Po pierwsze ustawił mnie na ławce w stosunku do sztangi tak, aby sztanga była nad sutkami, co wymuszało ruch do góry i do przodu, bo inaczej sztanga waliłaby w stojak. A po przyjściu do domu przestudiowałam po raz kolejny lamparta i tam wyraźnie "sztanga nad szyją"! I zawężył mi chwyt. Pokazał co to "łycha" - to już przynajmniej wiem jak nie robić.
Przy studiowaniu lamparta wyszło jeszcze coś co chrzanie, łokcie pod nadgarstkami i przedramiona pionowo w dół - to co chrzaniłam przy OHP. Powoli zaczyna mi się składać. Dorwę jeszcze innego (trenera) - chociaż te wydawał mi się najsensowniejszy...
Z plusów to jeszcze, ze odważyłam sie obniżyć pompki do stepu i dorwałam do wózka - przepychanie bardzo mi się podobało- zmęczyło mnie i wytrzymałościowo i siłowo. Z minusów - położyłam swing kettlem.
03.03.2018 @
Na zmianę pompki do ławki 3x10 i stepu 3x5
Na zmianę przysiad do ławki 3x10 i sumo z kettlem 8kg 3x10
Przepychanie wózka bez obciążenia 3sx4 długości (1 dł - ok 16m)
Swing kettlem 10kg 4x15 plecy zaokrąglam!
WYKROKI chodzone cc 6 długości
Zgięcia nóg na maszynie 3sx20kgx12p
Ginekolog 35kg 3xmax 25/25/25
Brzuch: Rowerek 3x30, Russian twist z 5kg piłka 3x40
Aeroby- bieżnia na podwyższeniu 10stopni, 15 min.
Zmieniony przez - Paatik w dniu 2018-03-03 21:59:41