"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"
...
Napisał(a)
Viki jak ktoś coś lubi to nie musi walczyć ze słabościami itd. Po prostu ma pasje, zajawke Co do biegów moich to może 100km robi wrażenie ale ja byłem bardziej zadowolony z krótszych biegów górskich, nawet tych treningowych (15-20km) gdzie była moc i kopyta podawały. Ta pięćdziesiątka i stówa to taka turystyka piesza w szybszym wydaniu trochę
...
Napisał(a)
Jestem w stanie to Adamie zrozumieć. Mam wrażenie że 30 minutowy "wp******" na bieżni daje mi koniec końców więcej satysfakcji aniżeli 20km nabite w 2h "klepania". Czołgu głowa do góry, u mnie żona nie biegała chyba 3 miesiące, pierwsze biegi "powrotne" szły jej fatalnie, teraz wraca do formy, ale słuchaj tu - ona ma już bieżniowstręt, nie wytrzyma na bieżni i koniec, woli na zewnątrz. Ty za to trenujesz nie tylko ciało - ale i głowę, a może głowę przede wszystkim. Kto stał na bieżni rozumie.
PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s
...
Napisał(a)
Sam się zastanawiam co jest łatwiejsze dla głowy i powiem Ci, że skłaniam się jednak do zdania, że bieżnia. Dlaczego? Bo zatrzymanie się na bieżni wymaga podjęcia decyzji i działania czyli wyłączenia lub spowolnienia bieżni. A w terenie nie muszę podejmować żadnych działań, po prostu nie robię kolejnego kroku. Jeszcze z 3-4 tygodnie na bieżni i wyjdę w teren. Ciekawe jak to będzie
Dzisiaj przebiegnięte 3150m w 21'29''. Slabiej mi szło niż ostatnio ale to chyba wina braku snu. Położyłem się o północy a wstałem o 4:30
Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2018-02-08 18:20:40
Dzisiaj przebiegnięte 3150m w 21'29''. Slabiej mi szło niż ostatnio ale to chyba wina braku snu. Położyłem się o północy a wstałem o 4:30
Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2018-02-08 18:20:40
...
Napisał(a)
W poprzednim projekcie odchudzanie, bieżnia wogòle mi się nie przełożyła na teren. Po każdym siłowym podskakiwałem 30 min w fansowym tempie bez większych problemów. W terenie tak jak obecnie - 10 min i doopa zbita.
Ciekawym jak u ciebie się przełoży.
Zmieniony przez - fanslaska w dniu 08/02/2018 18:40:46
Ciekawym jak u ciebie się przełoży.
Zmieniony przez - fanslaska w dniu 08/02/2018 18:40:46
...
Napisał(a)
Ja należę do tych, co maja wrodzony bieżniowstręt Plusy tego sprzętu są takie, że trzeba trzymać stałe, określone tempo a jak ma się bieżnie w domu, to organizacja treningów jest znacznie prostsza.
A co do biegania bieżnia / teren to mam zupełnie odwrotnie niż Czołgu. Jak na bieżni mam dość, to po prostu naciskam stop i koniec, mogę iść w każdej chwili do domu. A jak pobiegnę w terenie w jedną stronę te 5-10km to nie ma, że boli, trzeba jeszcze wrócić I to nie spacerkiem, bo czas mam mocno ograniczony.
A co do biegania bieżnia / teren to mam zupełnie odwrotnie niż Czołgu. Jak na bieżni mam dość, to po prostu naciskam stop i koniec, mogę iść w każdej chwili do domu. A jak pobiegnę w terenie w jedną stronę te 5-10km to nie ma, że boli, trzeba jeszcze wrócić I to nie spacerkiem, bo czas mam mocno ograniczony.
1
...
Napisał(a)
Dla mnie głównym plusem bieżni jest czas. Z uwagi na masę nie chcę/nie moge klepać asfaltu. Więc muszę liczyc co najmniej 15min(w dwie strony) na samo dojscie w teren gdzie mogę pobiegać. Do tego w terenie tym nie pobiegam po zmroku lub przed wschodem słońca. Na bieżni mogę zrobić krótki trening w 20 minut i może to być nawet w nocy.
Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2018-02-08 19:19:58
Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2018-02-08 19:19:58
...
Napisał(a)
Na szczęście dzień coraz dłuższy, niedługo będzie można biegać nawet o 4:30
1
...
Napisał(a)
o 4:30 nie myśli się o bieganiu. jedyne o czym się myśli to "synku spij, proszę Cię k***a..."
...
Napisał(a)
Mój maluch na szczęście śpi, zwykle do 7.00 Mąż też, chyba że musi być wcześniej w pracy. Dla mnie idealna pora na bieganie to 5:30/6:00, już się nie mogę doczekać
...
Napisał(a)
A mój to mały cyborg i z dnia na dzień budzi się kilka minut wcześniej. Zazwyczaj żona go ogarnia, bo jest na macierzyńskim ale dzisiaj tak się darł że obudził cały dom
Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2018-02-08 19:52:11
Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2018-02-08 19:52:11
Poprzedni temat
Codziennie krótki trening
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
Następny temat
Ogórkowy sezon konkursowy 2017
Polecane artykuły