Szacuny
5123
Napisanych postów
13126
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
771230
U mnie póki co leci ale odkąd wlazlem na high carb nie czuje już żadnych zmian choć wiem że wcześniej to była kwestia mocnych spalaczy (głowa)
No ale nie kombinuje
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Szacuny
94
Napisanych postów
981
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
20979
Wja jak nie widze progressu wagowego to nie widze żadnego . A jeszcze jak mi podskakuje mimo ze nawet teraz cukier odstawiłem praktycznie do zera to wogole mnie chooy strzela. Jako ze mam 2 miesiace na dokrojenie to juz pocisne to ile dam rady a jak sie bedzie stawialo to spalacz wleci.
Dzisiaj z rana wydety i +3 cm w pasie, jedyne co to moze byc marchewka bo duze ilosci idą i sie nie strawila.
Olać, poczuje teraz ze sie przygotowuje max 150g ww.
Najwyzej bede w pracy w kiblu siedzial jak beda zjazdy.
Zmieniony przez - konrad.gie w dniu 2018-01-19 13:15:02
Szacuny
94
Napisanych postów
981
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
20979
No dobra , więc anokreksja Stajl czas start.
Dzisiaj juz nizej kalorie i po pracy, po drzemce mnie tak zassało że mi chyba żyły na czole wyszły ..
Muszę przeanalizować teraz, które ze źródeł węgli mi takie rewolucje robi, jadłem bułki, słodycze o niskiej zawartości fatu i wszystko było ok, od kilku dni wywaliłem wszystko i dałem strikte ryż i mąkę ryżową i się yebło , ale zawsze jak robiłem ładowania ryzem to miałem problem, także dalej będę tym co je g**** i promuje robienie formy na gównie nie na ryżu , no cóż .
dzisiaj 1600kcal bez liczenia warzyw , białko na poziomie 2,6g/kg
Teraz na kolacje wciągnąllem omleta warzywnego z 3 jajek , 2 białek , ogórek, papryka,fasola czerwona, kukurydza i przyprawy, do tego 2 marchewki i zajem żelkami albo pomarańczą.
2 posiłki po 200g indyka z ważywami w pracy, rano twaróg + 5 wafli + miód
po pracy 5 wafli + wpc + kakao
Jutro 8h w pracy , po pracy nogi skręce a wieczorem jakieś piwka polecą bo brachol urodziny ma więc wypadaloby :).
Tyle w sumie na dzisiaj. Pozdro :)
Zmieniony przez - konrad.gie w dniu 1/19/2018 8:49:25 PM
Szacuny
94
Napisanych postów
981
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
20979
Siemka, trening zrobiony, 8h w pracy odbębnione, przespałem się po treningu 1,5h. Takze dzien zaliczony, zaraz wpada podwieczorek
czyli omlet z warzywami.
Fajnie nawet trening poszedł, ale dwójki mnie tak bolaly jak robilem ze no kvrwa nie ogarniałem..
Ale zrobiłem potem podpompowalem 4 serie bica i 30minut cardio na bieżni
Jeżeli chodzi o jedzenie to dziś screena nie daje (spojrz wczorajszy) identycznie wszystko , tylko dodałem 30g masła orzechowego , odjąłem jedno żóltko więc +/- 200kcal z tłuszczy.
Trochę niska podaż kalorii upośledziła łeb napewno, wkvrw się włączył i ledwo się dziś ogarnąłem żeby typowi w pracy nie kazać wypyerdalać a chciał mi tyko coś pokazać a mi odrazu ciśnienie skoczyło .
Nogi :
Wypych na suwnicy jednonóż
3x 8powt + obiema nogami wolny ruch i do oporu
Wyprosty na maszynie jednonóż
3x 8 powt i tak jak w wypychu obie nogi z przytrzymaniem spięcia i wolnym opuszczaniem
Wykroki z hantami 10kg
3 serie po 18-14 powt na nogę
Odwodzenie i przywodzenie na maszynie po 4 serie
Dwójki:
uginanie podudzi w staniu jednonóż seria naprzemienna ,kończyłem jedną zaczynałem drugą
3 sety po 12 powt
Uginanie podudzi leżąc
3x 10
Biceps:
Uginanie przedramion ze sztangą prostą 25kg
2 x 15 powt
Uginanie przedramion z hantlami 10kg
2x 15 powt
noi 30 minut na 7 stopniu podniesienia i 6 km/h bieżnia
szybkie zakupy warzyw, kvrwa jakie to drogie, troche warzyw i twarogow i 60zł pizlo -.-..
nóg kompletnie nie było widac jak spuchły , chciałem jakieś sensowne foto strzelić ale ciężko. ..mimo wszystko cos tam daje zaraz po nogach,potem j**łem białko i zrobiłem biceps i 2 fotki szamki.
Aha, miałem iść piwkować ale brachol zarezerwował na swoje urodziny stolik w degustatorni gdzie piwo sie zaczyna od 15zł ale prócz stolika picie na koszt własny więc tak to sobie moge isc w każdej chwili , także podziękowałem i zpassowałem, pewnie z 100zł by poszło , wole jutro na solarium sobie pójść wieczorem z Oktawią.
Jutro rano fotki i wypoczynek :).
Zmieniony przez - konrad.gie w dniu 1/20/2018 8:19:10 PM
Szacuny
3186
Napisanych postów
15855
Wiek
34 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
887242
Ja tam nie chce sie wymadrzac ale zaledwie drugi dzien siedzisz na takich uber kaloriach a juz stwierdzasz ze Ci leb uposledzilo. Noł ofens ale albo sobie wkrecasz albo juz wczesniej byl upośledzony:D
Szacuny
94
Napisanych postów
981
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
20979
przy 11h pracy dziennie + treningi to wiesz co się dzieje .
I własnie początki zbicia kcal są najgorsze , pierwsze pare dni gdzie organizm przyzwyczajony teraz do wysokiej dość podaży węgli i nagle uciąłem do 100 i poniżej 100, to odrazu wpływa na skupienie i ogólnie emocje.
Noi to że dzisiaj nontoper mi ciekło po plecach + spadek energii, tego nie da się nie poczuć czy wkręcić .
lasican1
Noł ofens ale albo sobie wkrecasz albo juz wczesniej byl upośledzony:D
Zawsze pisze że każdy ma prawo do wyrażenia swojego zdania, póki nie zacznie się bezsensowne obrażanie.
Być może i był upośledzony - nikt normalny się w ten sport nie bawi.
A tak po za tym - ale mi się nuta dzisiaj wkręciła
Zmieniony przez - konrad.gie w dniu 1/20/2018 9:46:02 PM
Szacuny
3186
Napisanych postów
15855
Wiek
34 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
887242
Nie no wiadomo organizm wymeczon ae właśnie dziwilo mniento bo u mnie zazwyczaj początki najlżejsze z czasem jest gorzej. Co do nuty znam i tez ja na treningach katowalem xD Swojego czasu :d
Szacuny
94
Napisanych postów
981
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
20979
ja węgle pale odrazu , tak jak pisalem wczesniej potrafiłem ostatnio zjeść np 100g ryżu, wyszedłem na hale,doszedłem do gilotyny , uciąłem pare blach i zjazd taki że nie wiedizałem gdzie jestem. I ten początek jest przewalony, pierwsze dni - do tygodnia, później się włącza nieziemski głód ale zjazdy są rzadsze.
I ty jesteś endo więc całkiem inna reakcja organizmu.
Bardzo często ostatnio mam że ktoś podchodzi do mnie taki typowy endo właśnie i mówi że od węgli tyje i że bez węgli czuje się znacznie lepiej.
A jak mówie że ja musze mieć węgle i lepiej mi na niskim tłuszczu to zonk i że nie możliwe, że przecież od węgli się tyje.
Ja tam tyje od nadwyżki no ale zwykle nie mam czasu na doedukowywanie ludzi na treningu
Dzisiaj rano było jakieś 0.5kg mniej po 1 dniu a teraz żyłki przez całą długość brzucha.
nikt nic nie dodawał do wrzucę , takie coś mnie cieszy , jak coś tam się zaczyna pojawiać
Zmieniony przez - konrad.gie w dniu 1/20/2018 10:47:24 PM
Szacuny
94
Napisanych postów
981
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
20979
i 6 tygodni redu minęło, od 2 tygodni brak na fotkach porannych zauważalnego progresu - Oktawia twierdzi że dzisiaj najlepsza forma od poczatku redukcji
Ale w przyszłą niedziele napewno będzie.
Nie ma co się tłumaczyć, jechana dalej , nogi obolałe i popuchnięte po treningu wczorajszym to norma
Przez te 2 dni Lc zeszło 1,3kg
Zmieniony przez - konrad.gie w dniu 1/21/2018 8:59:59 AM
Szacuny
2353
Napisanych postów
5762
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
217563
Wszystko mi się podoba, ale mały szczegół- głowa długa tricepsa, postaraj się ją lepiej rozbudować, bo w pozach z bicepsami (świetny stosunek barki-talia) rzuca się w oczy płaski dół ręki No chyba, że tak wyszło i się czepiam