DT cod123, 3 lata str 119

We wtorek był trening:

1. Glute bridge 4x10
12x70/12x70/10x80/10x80
12x70/10x70/12x70/11x70
12x60/12x70/12x70/12x70
12x60/10x70/11x70/12x70
15x52/12x62/12x62/12x72
12x60/12x60/12x65/12x65
13x60/12x65/12x65/12x65
2. wiosłowanie sztangą 4x10
10x20/10x30/10x30/10x30
10x30/x10x30/9x30/7+2x30
10x25/10x27,5/10x27,5/9x27,5
10x20/10x25/10x25/10x27,5
10x25/10x25/10x25/9x25
12x20/10x25/10x25/10x25
12x20/10x25/10x25/10x25
3. uginanie nóg na maszynie 3x9+12
40kg/40kg/40kg
35kg/40kg/40kg
35kg/35kg/35kg
35kg/35kg/35kg
30kg/35kg/35kg
30kg35kg/35kg
30kg30kg/30kg
4. Wyciskanie sztangielek siedząc 4x12
12x7/12x7/12x7/12x7
12x7/12x7/12x7/9+3x7
12x7/12x7/10x7/9x7
12x6/12x7/10x7/9x7
12x6/12x6/12x6/11x6
12x5/12x6/12x6/12x6
12x4/12x6/12x6/12x6
5. plank 3x max
50s/40s/50s
60s/45s/45s
50s/45s/40s
50s/45s/40s
40s/40s/35s
na piłce, bo nie było mat..ale nie liczyłam
35s/35s/30s

fajnie poszło. co jadłam dokładnie to nie pamiętam, ale bez odstępstw

Czwartek:
1. jaglane, whey, śliwki, migdały
2. Kurczak w sosie sojowym, ryż, warzywa
3. Ciastko z mikrofali straciatella
4. Łosoś wędzony, chleb gryczany, ogórki


1. RDL z hantlami 4x10
10x15/10x15/10x17,5/10x17,5
10x15/10x15/10x17,5/10x17,5
10x15/10x15/10x15/9x17,5
10x15/10x15/10x15/10x15
10x12,5/10x12,5/10x12,5/10x12,5
2. rozpiętki 4x12
12x5/10x5/11x5/10x5/12x5
12x5/10x5/10x5/10x5/10x5
11x5/10x5/10x5/10x5/10x5
12x4/10x5/10x5/10x5/11x5
12x3/12x4/12x4/12x4
3. odwodzenie nogi w tył 3x15
15x20/15x20/15x20
15x15/15x15/15x15
15x15/15x15/15x15
15x12,5/15x15/15x15
15x12,5/15x12,5/15x12,5
4. Przyciąganie do brzucha na wyciągu 4x12
12x40/12x40/12x40/12x40
12x40/12x40/12x40/12x40
12x40/12x40/12x40/12x40
12x35/12x40/12x40/12x40
12x20/12x40/12x40/10x40
5. Unoszenie ramion w opadzie 4x12
12x2/12x2/12x2/12x2
12x2/12x2/12x2/12x2
12x2/12x2/12x2/12x2
12x2/12x2/12x2/12x2
12x2/12x2/12x2/12x2

takie akurat tu mam te ćwiczenia, że ciężko mi progresować, te ciężary które mam dają mi nieźle w kość i ciężko mi wziąć coś więcej,,
odwodzenie nogi pomyliło mi się, te 20 tak naprawdę było za ciężko i trochę kaleczyłam..

i muszę się pożalić, że moja dupa i uda ma chyba rozmiar xxxl.
jakiś czas temu zamowiłam leginsy z gym glamour rozmiar L- okazały się za małe, znaczy weszłam ale materiał się tak beznadziejnie naciągnął, że wszystko prześwitywało, więc oddałam.

po tym wypatrzyłam sobie w carpatree, z tym że firma szyje dopiero po zamowieniu i czekałam na nie 2 miesące... dzisiaj przyszły, rozmiar L.. weszłam, ale tak się równieź naciągnęły, że dupa prześwituje i muszę je też oddać... MASAKRA :'-( nie wiem czy ja jestem taka niewymiarowa czy co.. spodnie kupuje zwykle 40 i są okej

Rozmiarówki kłamią. Ja ostatnio nie mogłam wejść w sukienkę 42... Więc kupiłam w innym sklepie 36

Ja z większości firm takich jak reserved itp. nie zapinam na klacie koszul XL, a czasem nawet XXL. Parodia jakaś. Rozmiarówka na patyczaków.

No dokładnie.... jak na patyczaków...

chciałam się zgłosić na te słabe punkty, ale mi się daty pomyliły..

W sb poszłam na siłkę, ale się okazało, że nie ma sztang niby wymieniali na nowe, bo komuś się odkręciła i na niego spadła.

Nie miałam jakoś weny na trening i miałam zakwasy (jak zawsze) i porobiłam jakiś taki trening inny niż w planie.

przysiady sumo
przyciąganie ciała do sztangi (nie wiem jak to nazwać)
martwy ciąg na jednej nodze cc/2kg/4kg/4kg
przyciąganie linki jednorącz siedząc (na plecy) 15 kg
uginanie leżąc 15 kg

wszystko w 4 seriach 10-12 powtórzeń + 10 min na bieżni

i dorobiłam się jeszcze większych domsów.

Póki sezon na dynię- polecam Wam ten przepis, proste i mega pyszne
https://www.kwestiasmaku.com/przepis/pieczone-udka-curry-z-dynia-i-ziemniakami

A no właśnie dynie się zbliżają wielkimi krokami. Od jakiegoś czasu już taka pieczona za mną chodzi

Wtorek:
1. Jaglane, whey,tahini
2. Kurak, warzywa,ryż
3. Naleśniki z musem śliwkowym
4. Zupa krem z pieczonej dyni i papryki, łosoś wędzony

1. Glute bridge 4x10
suwnica 12x60/12x70/12x80/12x80
12x70/12x70/10x80/10x80
12x70/10x70/12x70/11x70
12x60/12x70/12x70/12x70
12x60/10x70/11x70/12x70
15x52/12x62/12x62/12x72
12x60/12x60/12x65/12x65
13x60/12x65/12x65/12x65
2. wiosłowanie sztangą 4x10
10x20/10x30/10x30/10x30/8x32,5
10x20/10x30/10x30/10x30
10x30/x10x30/9x30/7+2x30
10x25/10x27,5/10x27,5/9x27,5
10x20/10x25/10x25/10x27,5
10x25/10x25/10x25/9x25
12x20/10x25/10x25/10x25
12x20/10x25/10x25/10x25
3. uginanie nóg na maszynie 3x9+12
40kg/40kg/40kg
40kg/40kg/40kg
35kg/40kg/40kg
35kg/35kg/35kg
35kg/35kg/35kg
30kg/35kg/35kg
30kg35kg/35kg
30kg30kg/30kg
4. Wyciskanie sztangielek siedząc 4x12
12x7/12x7/8x8/8x8
12x7/12x7/12x7/12x7
12x7/12x7/12x7/9+3x7
12x7/12x7/10x7/9x7
12x6/12x7/10x7/9x7
12x6/12x6/12x6/11x6
12x5/12x6/12x6/12x6
12x4/12x6/12x6/12x6
5. plank 3x max
50s/50s/40s
50s/40s/50s
60s/45s/45s
50s/45s/40s
50s/45s/40s
40s/40s/35s
na piłce, bo nie było mat..ale nie liczyłam
35s/35s/30s

nadal nie ma sztang na siłowni... oprócz takich małych, ale to też są aż dwie, także wesoło

Super siłownia - skoro zamówienie sztang tyle trwa. Zresztą stare można zawsze też można naprawić, dokręcić, wymienić łożyska i będą ok. Dziwna polityka.

No dokładnie. Rzekomo komuś spadła, bo one się odkręcają, a to wystarczy dokręcać je... No cóż zrobić to pewnie decyzja kogoś kto nie ma o tym pojęcia... A siłownia w mieście jest jedna

No to faktycznie lipa. Ale też pokazuje, że właściciel nie ćwiczy. Gdyby ćwiczył - to sztanga by była natychmiast.