gienus12 - mass and strenght

86.2 dziś ale wygladam podobnie jak wczoraj haha,żyl masa.

Co ty, szafki może z 1/3 zjedliśmy, zaraz to słodkie zapychało, ale wiedzialem ze bedzie na kilka,kilkanascie dni. Czekolad nie ruszyłem, jeszcze Cayek musial zostawić 1kg ciastek, pół nutelli

A tymczasem, jemy śniadanie , ogar i jedziemy :)







Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-07-16 08:37:06

BzykuDG

A to instastory widziałem. Ale co, chyba nie oyebaliście z Oktawią całej szafki?!
Ważyłeś się?

Co do Lodów jak dawniej masz 100% racji, ale trafiłeś na zły smak. Masło orzechowe jest tragiczne. Za to śmietankowe z ciasteczkami klasa!

Kurde Teraz o tym piszesz a u mnie w zamrażalce leży litr tych lodów

Tu jeszcze foto z lasicanem i caykiem .

Udało mi sie na szczeście w tym roku dosyć szybko pozbyć brązera i został taki tylko przyjemny odcień :D Peeling solny robi cuda hehe.
Pojawią się jakieś fotki to bede wrzucal






Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-07-16 10:00:47

To foto na kozaku, pisałem przed chwilą u Lasicy...
Zrobiłeś wszystko, co można. Szkoda, szkoda.
Ale tak jak pisałeś

Teraz kop i dalej do przodu!

Teraz tydzien przerwy od treningu , będę napieprzał godzinki w pracy, no chyba ze mnie przyciśnie to pójde (a pewnie tak będzie i to pewnie juz jutro ) . Układam plan działania w głowie, jak rozplanować trening itp.
Muszę jeszcze zachować jako taką formę na trening z Krzyśkiem Piekarzem, ale wczoraj stałem koło niego i kurde , aż wstyd haha.

A październik - Listopad zrobie prosiako-mase :>


Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-07-16 10:43:16

Krzysiek klasa sama w sobie
Ale Ty nie masz się czego wstydzić- też jest ładne V i extra proporcje.
Tak wiem, proporcje źle się już kojarzą

no wlasnie - uzgodniliscie coś z Krzyśkiem odnosnie treningu , czy z nim nie rozmawiałeś? ;)

Krzysiek zbyt zajęty niestety :-/ zresztą my też mieliśmy gorąco

Dobra, Niedziela spędzona we Władysławowie na Pucharze Bałtyku.
Było kilku forumowiczów , jedni z gorszymi wynikami, drudzy z lepszymi jak to bywa w życiu
Damian Skonczylas - 2 miejsce w Klasyku do 180 cm, jak na czas w jakim sie przygotował, niesamowite.
Łukasz (Bzyku) - 4 miejsce w kulturystyce do 80kg - Łukasz, nie twoja kategoria a wynik piękny , moje gratulacje :D

Ogólnie mi się zawody podobały i naprawdę dziś żałowałem że wyszedłem w sopocie a nie we Władku, organizacja, atmosfera itp znacznie lepsze, wyniki praktycznie tak jak typowaliśmy z Oktawią , wszystko się zgadzało , ewidentnie było widać że sędziowie zwracali uwagę nie na rozmiar koniecznie , ale na docięcie.
W bikini Sylwia Szostak w debiucie pokazała naprawdę piękną formę i świetne przygotowanie jeżeli chodzi o pozowanie.
Katarzyna Dmochewicz Klasa i jeszcze raz Klasa..

Nawet w Spodenkowcach byli naprawde dobrze przygotowani zawodnicy i pierwszy raz chyba oglądałem kategorie spodenkowe do końca..

Żałuje naprawdę. No ale , nauczka na przyszłość .


Nie jadłem cały dzien, tylko paczke chipsów, batona, pare ciastek i 2 kanapki ze smalcem i pomidorem
To teraz wpadły 2 zupki chińskie i robie placki ziemniaczane razem z Oktawią z sosem pieczarkowym i łopatką wieprzową.
Na kolacje może zjem jajecznice na kokosowym + 2 kanapki ze smalcem i pomidorem.
Takze do 12stej w nocy bede jadl prawie caly czas

Super było pooglądać zawody, spotkać się jeszcze raz z Lasicanem i Bzykiem i pogadać z Bananem bo akurat nam się trafiło że siedzieliśmy za nim.

Świetnie spędzone 3 ostatnie dni. Teraz pełny energii i motywacji, czas zacząć maraton pracy. a jutro bede myslal czy isc na trening. W głowie już mam plan co dalej i jak będę ćwiczył. Ale nie bede wyjawiał, jeżeli nie porzuce dziennika z braku czasu to będzie się pojawiać wszystko.

Narka :)

Dzięki, że przyjechaliście i dzięki za zdjęcia . Tak jak piszesz, zawody bardzo fajne. Więcej napiszę jutro, bo muszę się w końcu ogarnąć.

BzykuDG

Dzięki, że przyjechaliście i dzięki za zdjęcia . Tak jak piszesz, zawody bardzo fajne. Więcej napiszę jutro, bo muszę się w końcu ogarnąć.

Obiecałem że wpadne pione zbić to wpadłem :) , a miałem refleksje ze względu na zbytnią rozrzutność przez ostatnie 3 dni, ale odżałowałem hehe. Dobre wydane pare groszy na paliwo, wiele mi rozjaśniło w głowie.

A teraz forma :D . 88,5kg wieczorem heheh, napchało dobrze.
Ciekawe ile siły będzie na treningu , chociaż tydzień jeszcze nie będę zarzucał na sztangę ton, powoli sobie będę zwiększał. Ale żelastwo będzie trzaskać

I fotki jedzonka jeszcze wieczornego jajecznica na kokosowym + chleb ze smalcem i pomidorem , placki ziemniaczane z sosem grzybowym i karkówka wieporzową ( jak by takie podawali w restauracji to by była najbardziej dochodowa restauracja w tym miejscu ) sztosssss, jednak co dwie głowy w kuchni to nie jedna :D
I kompocik z bzu w szejkerze