gienus12 - mass and strenght

z fotki na fotkę co raz lepiej to wygląda - nie mam pytań chwila moment i forma będzie gotowa
Sztos Gienek!

Lasican - Dzięki :) staram się i nie ma op*****lania , też dziś typ do mnie czy ja wogole przerwy od siłki robie bo widać z treningu na trening jak się forma poprawia , super , jestem zadowolony póki organizm znowu się nie zbuntuje i nie zacznie wody ciągnąć albo cos.

Ogólnie fajnie bo dzisiaj fit loversi jakieś nagrywki robili u mnie na siłce i nie było prawie nikogo, każdy w kupie przy nich, także spokojnie można było trening zrobić, dla mnie oni to żaden autorytet także wylane :D

I trening zrobiony + cardio

Zrobiłem barki + 4s tak tylko pompujaco na bica z nudów.

Unoszenie hantli przed siebie
12kg x 4 serie x 15 powt

unoszenie na boki rączek wyciągu dolnego
3 serie bez przerw po 15 powt na reke

wymachy z linką wyciągu na tylni akton
3s x 15 powt

unoszenie krążka przed siebie
3 s x 15

Biceps
Uginanie sztangi łamanej chwyt wąski
35kg x 12 2 serie

Uginanie przedramion z hantlami z supinacją nadgarstka
8kg x 2 serie x 15 powt.

Cardio jakoś 30minut czy tam 35 nie wiem bo mi sie bieżnia wyłączyła.

Dieta : na obrazku do tego tylko 150kalorii z galaretki po treningu bo zrobiłem zwyklą a to tylko węgle

suple : brak

Jutro mam wolne to pojeżdże poszukam piersi w promo po sklepach








Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-05-31 22:52:04

Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-05-31 22:57:16

Dzisiaj wypiski nie będzie bo ani treningu ani miski nie przytrzymam , do pracy też nie idę, odpoczywam poprostu.

Zrobiłem z rana zdjęcie do porównania , troszkę inne i nóg nie dopiąłem do końca ale można zobaczyć jak to mniej więcej wygląda.
Po lewej stronie 3-4dni do startu lipiec zeszły rok, prawo dziś, wiele nie brakuje, różnica jest taka że po lewo ketoza + zbite estro + diureza , prawo no poprostu w trakcie redukcji.
Ale ambicje mam troszkę większe w tym roku i chce być bardziej docięty, napewno jeżeli chodzi o skośne brzucha, pośladki i plecy.

Miłego dnia i smacznych grycanów wszystkim dzisiaj. Ja zaraz ruszam na imieninowe lody
Czołem







Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-06-01 08:04:52

Ano, z tym opalaniem 100% racji- też mnie chwyta cały czas, na czerwono i nic nie piecze, nie swędzi i szybko brązowieje.
Konkret już jest, naprawdę, najszerszy, ale i nie tylko, fajnie brzuch wyszedł na zdj ze zbliżeniem na uda

Z dnia na dzien bedzie coraz ostrzej ze wzgledu na to ze clen wszedł. Ogolnie mialem trenibgu nie robic ale zrobiłem i 35min cardio.. A co tam.

Pojadlem syfu to chociaż czesc spalilem

Jak wyżerka Grycanów? Ile wleciało?

14

I dzien minął..

Wkvrwiony jestem dzisiaj sam na siebie , bo generalnie miałem zjeść 10 gałek tych grycanów a w końcu włączył mi się taki niekontrolowany cug na żarcie że zjadłem grubo ponad 4 tyś kcal (... Także pewnie jakieś 2-3 dni w plecy, ogólnie nie byłoby nic w tym złego tylko że ostatnie ładowanie miałem 3 dni temu, a to za krótko. Teraz do 10tego bez wychodzenia poza 2500kalorii .
Żyły to mi i na dupie wyszły ale nie czuje satysfakcji. Dobrze że chociaż trening zrobiłem i 30minut cardio
Poleciała klatka trochę siły duzo bo na skosie ujemnym 110kg x 3 serie x 10 powt lekko z przytrzymaniem
potem dałem unoszenie hantli podchwytem 3 serie
unoszenie hantli siedząc na górę klatki + wycisk wąsko od hantli od klatki w tej samej pozycji
i na koniec dałem unoszenie krążka.

Jutro już odrazu powrót do poprzednich kalorii, moze nawet zjem nie wiecej jak 2000-2100 ,zależnie jak sylwetka rano będzie wyglądać.
I mam nadzieje że prędko mi się nie zdarzy coś takiego, bo nie pamiętam żeby mnie aż tak ssało że jechałem autem i zanim dojechalem z gdyni do sopotu to wciagnąłem 150g chipsów i w domu 3 tosty z mozarellą na dobitkę . Ogólny jadłospis dzisiaj :

14 gałek grycanów , baton bounty 47g on chyba ma czy tam 50 , chipsy paprykowe 150g, 30g wafli ryzowych, 200g serka wiejskiego, 250g twarogu, 3 jaja, bajaderka (200g) z 200g chleba gryczanego, z 60g mozarelli i chyba tyle.

Czyli na oko : 4300 kalorii ,trzeba być d****em. A ja nadal głodny. Takżee czas w kimę .

zdjęcie niżej.

No witam dzisiaj dzień zakończony bardzo pozytywnie.
Drugi dzień odpału od diety i założeń, zakończę już ten tydzien w ten sposób, dam wszystkiemu odpocząć i od poniedziałku wersja bardziej hard już praktycznie do końca , do zawodów czyli zostanie równo 5 tygodni.

Mimo wszystko napewno nie zjadłem tyle dziś co wczoraj, dzisiaj wpadł baton 220kcal, paczka wafelków 800kcal, 3 piwa ,czekolada 500kcal , cebularz 200kcal?i kilka hitów 300kcal około myślę.. co daje 2020 kcal
Z mojego jedzenia 200g chleba gryczanego , 60g jakoś mozarelli 550g kury, serek wiejski lekki 200g, twaróg chudy 250g , 60g wafli ryżowych.
co daje 1835 kcal i 400g papryki jakoś czyli 250kcal to daje 2085

Suma sumarum : 4105 Kalorii białka z moich produktów było 220+ g. Reszta to wiadomo szajs.
Zrobionych kroków dziś 16299 - 10,75 km ładnie :) ..

I pobłaznowaliśmy z jednym z forumowiczów który przyjechał do sopotu - Caykiem , Konradem Grórskim , mały ale bydlak, mięsa ma chłopak na sobie i forma też już bardzo fajna .
















Po wrzuceniu tych fot obejrzałem moj uklad dowolny i jako że wtedy miałem wrażenie że jestem w formie, a teraz mam wrażenie że jestem ulany, to nie bylem na scenie bardziej wycięty niż teraz , lekko mniej wody tylko .
I sylwetkowo przepaść.






Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-06-03 00:14:14

dobrze Panowie scena juz obyta:D