Pas,talia, waga w górę, dużo bardziej niż dotychczas - reszta w miejscu, nawet fałdy
Ale chyba wyłapałem moment w którym zaczęło iść w złą stronę
Gdy zwiększyłem ilość fatu w DT z 65 na 90 g
Więc chyba będzie bardziej złożona rotacja - w dt nisko fat w dnt wyżej tłuszcze
Będzie ten deload, tylko jeszcze nie wiem ile czy tydzień wystarczy czy też dłużej
Będzie też zmiana treningu tylko jeszcze nie wiem na jaki są 3 pomysły push/pull power/hyper, RegPark + jedna dodatkowa partia, split z klatą 2 x tyg może to coś ruszy
Mam teraz trochę żeby się podpytać bardziej doświadczonych osób i zastanowić
Na deload zmniejszę do 350 ww i 65 t w DT a DNT raczej zostanę przy tych 90 fatu
Jeszcze trochę o tym białku gdy zmniejszyłem jego ilość ze 180 do 140 rzeczywiście poprawiło się w kwestii trawienia/wzdęć/gazów itp ale jak tak popatrzę to DT tego pełnowartościowego białka wychodzi mi 80-90 g bo reszta wpada z węgli
Jak porównywałem gdy miałem tego białka 180 g to wpadało 140 pełnowartościowego ale wtedy było nieciekawie z przewodem pokarmowym
Jak zwykle pełno myśli, rozkmin, bo bym chciał chyba wszystko naraz, ale gdyby chociaż ta siła szła, albo obwody nie tylko w pasie i talii ale też łapa i klatka i nogi rosły to może bym tak nie panikował
Miłej soboty
BLOG TRENINGOWY http://www.sfd.pl/[BLOG]Melo_15/Początki_z_IF-t1034320-s32.html#post5
BLOG KULINARNY http://www.sfd.pl/[BLOG]_melo15_Nie_ma_bardziej_szczerej_miłości_niż_miłość_do_jedzenia_-t1116447.html
ZAPRASZAM!!!