SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[SIŁA]Kokos DT just for fun

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 375064

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Widzisz, to wynika z "historii" korzystania z sauny w Polsce. W Niemczech, gdzie to tradycja siegająca niemal tak daleko jak w skandynawi ludzie maja inne obycie, gdy ide na saune moge liczyc na cisze, mozna sie zdrzemnac w czasie lezakowania, ja mam nawet oranzerie gdzie moge oddac sie swojej najwiekszej pasji i cos przeczytac w ciszy i bez pospiechu. Ludzie nawet witaja sie szeptem, rozmow w kabinie nie uskutecznia sie gdy jest w niej wiecej niz 2 osoby.

A zapytac przy tej okazji chcialem o cos innego, jaki u Was na saunie panuje dresscode ? Gdy ostatnio w Polsce zobaczylem w kabinie suchej sauny, w temperaturze 90 stopni ludzi w strojach kapielowych, to wyszedlem tak samo szybko, jak wszedlem.. ;)

Takie rzeczy w Neuss ;)


1

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 9908 Wiek 51 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 178038
Ja siedzę na golasa ale na własnym ręczniku (w tych "żeńskich"), ewentualnie owijam sie cienkim ręcznikiem wokół bioder - to w koedukacyjnych saunach. Kostiumy kąpielowe i owijanie sie szczelne ręcznikami to taki standard. Taki sam jak włażenie w klapkach i wnoszenie butelek z woda. I ten jazgot - tu plus dla facetów, którzy jednak zwykle nie gadają ale baby... Nawet w typowych saunariach, np. W SPA, takie zachowanie to norma. Nie pomagają instrukcje zachowania. Nikt tego bowiem nie czyta.


Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2016-01-03 19:25:02
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 9908 Wiek 51 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 178038
...tak tylko napiszę Marcinie, że ładne zdjęcie ale nic nie widać

05.01.2015 Macanki z objętościówką ciąg dalszy ale już zacznę spisywać - Klata
1) WL głową w dół... taa... nie ma to jak iść na bananownię w dzień klaty. Została mi tylko ławeczka do wyciskania głową dół więc nastąpiła zmiana planów - ze zwykłego wyciaskania na skos ujemny. Dobrze chociaż, że chłopcy wyciskali na damskich gryfach to miałam wolny normalny 20kg.
15x 20kg, 15x 25kg, 20x 30kg, 17x 32,5kg, 2x17x 35kg - wiem powinien być stały ciężar ale dopiero to 35kg poczułam, że mnie męczy w stopniu odpowiednim

2) Wyciskanie wąsko - zabrałam "swój" gryf ze sobą
15x 25kg, 5x15-13x 27,5kg

3) Rozpiętki na lekkim dodatnim skosie
6x15x 7kg

4) Tric na wyciągu - sznur
6x 15-13x 7,5kg (3 sztabki)

+ areo 20min power walk na bieżni... z tym "power" to bym jednakowoż nie przesadzała

Nadal jest mi dziwnie trenować w dużych, jak na mnie, zakresach powtórzeń i na stosunkowo niskim ciężarze. Ciało się buntuje, głowa nie ogarnia Najważniejsze, że pompa była. No!!!

Nadal tłumy. Dziewczyny z reguły rozchodzą się na fiki miki lub okupują bieżnie i orbitki ale i chłopców w części siłowej też przybyło. Żałosne jest to, że całe to noworoczne towarzystwo nie jest ogarniane przez nikogo. Gdzie do jasnej są instruktorzy?! W końcu opieka instruktorska jest obiecywana w pakiecie jak łapią klienta
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
To co dzieje sie w poczatku tego roku przerasta wszystko, co widzialem wczesniej na silowniach. Na parkingu pod klubem przed 19 nie mialem gdzie zostawic auta, a miejsc jest kilkaset.. Domyslasz sie z pewnoscia, jak wyglada w srodku. Znakomita wiekszosc na szczescie kieruje sie na kursy - tak sie tu nazywa wszelkie grupowe zajecia - i na drugie szczescie - omija kurs najwazniejszy - rowerki, chodz i tu ilosc uczestnikow sie podwoila. Dla mnie to nie jest problem bo zwykle jestem grubo przed wszystkimi w siodle i mam swobode w wyborze sprzetu. Sale zumby i innych roznych wigibasow ze sprzetem i bez pekaja w szwach. Instruktorow od zatrzesienia.. ale gdy w niedziele sila rzeczy podejrzalem jedynie dwie scenki - instruktorow uczacych dwie dziewczyny odpowiednio box squat i podciagania na TRX - dochodze do wniosku ze moze i lepiej by nie uczyli wcale ;) Caly stan rzeczy jest wypadkowa kilku czynnikow - postanowien noworocznych, zmasowanej kampanii reklamowej sieciowek - w radio jest tego co nie miara, jak nigdy, i zmasowanej kampanii "spolecznej" w mediach - prosportowej. Nie bywam w Polsce na codzien, ale z tego co widze bywajac kilka razy w roku podobnie jak w Niemczech spoleczenstwo w kwestii sportu bardzo sie polaryzuje. Z jednej strony rzesze biegaczy, triathlonistow, cyklistow, amatorow crossfitu i sportow silowych - z drugiej koszmarna armia tlustych wieprzy. Sory, ze tak bezposrednio, ale sam sobie jako bylemu wieprzowi daje takie prawo. Teraz cos co nie jest fajne - ale jest faktem - w naszych spoleczenstwach pelno jest wykluczen, a osoby otyle, nieatrakcyjne wizualnie - sa na czele tej listy. Wsrod nich jest wiele inteligentnych, dobrych, prawych ludzi - mniej lub bardziej swiadomych zlozonosci i zrodel problemow, na jakie napotykaja sie na codzien. Bardziej swiadoma, odwazniejsza czesc z nich postanawia brutalnie mowiac zmienic frakcje, i to akurat bardzo dobrze. Jak dlugo wytrwaja w postanowieniach - otoczeni slaba opieka w klubie, wsrod tych wszystkich fit - pieknych i zgrabnych patrzacych na nich z politowaniem - to pol biedy - i z pogarda - to karygodne ? Wiekszosc bardzo krotko.. i dochodze do sedna. Generalnie - to ze wytrzymaja krotko, cieszy mnie.. znow bedzie luzno, wygodnie. I znow mam z tym problem, bo czyz moje podejscie nie jest pozbawionym empatii ? Ciezki temat, przepraszam za rozwiniecie, jestem w podrozy sluzbowej i zabilem wlasnie czesc czasu spedzanego w pociagu ;)
1

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 9908 Wiek 51 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 178038
Klubów jest coraz więcej. W mojej najbliższej okolicy - w zasięgu 5min spaceru są cztery sieciówki, jedna siłka w hotelu i lokalna piwniczna mordownia. 10 lat temu była tylko ta piwniczna mordownia. 10 lat temu piwniczna mordownia miała tylko swoich stałych bywalców i była zamknięta w weekendy. Teraz nawet ta mordownia otwarta do 22-ej i of coz w weekendy.
Z roku na rok, nie dość, że coraz więcej fitness clubów, to są coraz bardziej wypełnione - tak, trend FIT jest widoczny. I tak, niestety, trend żarcia bez umiaru i tycia też
Mnie drażni świadoma nadsprzedaż karnetów oraz w konsekwencji niewywiązywanie się z usługi - czytaj: brak podstawowej opieki/instruktażu nad ćwiczącymi.
Sama sobie dam radę, nawet w takim tłumie. Jestem trochę bezczelna, trochę asertywna, pozbawiona już "wstydu" przed koksami i wiem co mam robić. Ale ja to ja. Generalnie nie ingeruję ale czasem pomagam takim świeżynkom. Jeśli widzę, że ktoś coś ewidentnie robi ćwiczenie tak, że za chwilę będzie kuku to pomagam ale... 1) sami ćwiczący bywają butni i źle reagują na pomoc (zwłaszcza starej baby), 2) kilka razy zwrócono mi uwagę, że nie wolno mi.
Co do 1) mądry radę przyjmie, głupka zostawiam na pastwę losu (tylko nie odsądzajcie mnie od wiary - mam spore pokłady empati ale arogancji nie znoszę "organicznie"), co do 2) zwykle pytam dlaczego sami nie interweniują i ze złośliwości (tak to już jest czysta złośliwość z mojej strony, świadoma i zamierzona) podprowadzam do instruktora takiego ćwiczącego wymagającego pomocy z tekstem, że "ja niestety nie mam uprawnień do pomocy w tym klubie ale ten pan/pani" tak
Temat rzeka...

ps. Z sentymentem i łezką w oku wspominam czasy mojej pierwszej sieciówki (ok. 5-6 lat temu), gdzie instruktorom się tak chciało jak i mieli obowiązek pomagać ćwiczącym. Wtedy poznałam wujcia Konrada i Kubusia (znany w światku kulturystycznym jest dość dobrze) i Rafała - trzech ich było, każdy z innym "zapleczem" (trójboista, kulturysta, wariat od trx'ów, kalisteninki i wszystkiego innego), każdy z innym charkterem ale każdy tak samo pomocny. Czy miałam nadzwyczajne szczęście wówczas - może tak... a może niestety ewidentnie zmieniły się standardy w klubach


Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2016-01-05 11:12:07
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Ja pamiętam jak trener (3 lata temu) mógł/miał zapisane w regulaminie prawo, do przerwania niepoprawnie wykonywanego ćwiczenia. A dzisiaj? Siedzi i gazetę czyta, albo "asekuruje" co ładniejsze dziewczęta przy kręceniu na rowerku.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 9908 Wiek 51 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 178038
Dzis na innej bananowni ale wrażenia podobne jw. - dwoch instruktorów głownie podpieralo ścianę Silka niby po remoncie, od tygodnia niby działa a chaos totalny trwa nadal, moze dlatego mało ludzi - to na plus.

05.01.2015
1) ciagi sumo
15x 60kg, 15x 65kg, 4x15-13x 70kg jakoś tak za lekko

2) wiosło sztanga w pochyleniu
4x15x 30kg, 2x. 13x 32,5kg

3) wiosło sztangielka
15x 12,5kg, 5x 15-13x 15kg

4) bic - uginanie mlotkowe ze skrętem
6x15-13x 5kg
+ brzuch + krótkie areo - zmarzłam zamiast sie dogrzać na dobitkę podczas kręcenia
Dalej mam takie dziwne ambiwalentne uczucia po tych treningach ale wychodzą domsy na klacie i trickach oraz juz powoli na pleckach wiec coś tam sie dzieje Jutro to wogóle moge być umarnieta, zwłaszcza, ze trajneiro sie stęsknił i namawia mnie na wspólny lans (znaczy sie teoretycznie trening) gdzieś na city i chyba sie skuszę



Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2016-01-06 14:27:49
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 9908 Wiek 51 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 178038
06.01.2015 Trening z moimi czubkami z koksowni, treningowy lans na city Trajneiro przypilnował techniki, poustawiał, nawet nie krzyczał Grane były bareczki + plecy na wyciągach. Fajnie, fajnie ale umarnieta jestem całkowicie. Chyba jeszcze pójdę na saunę - potrzebuje takiego relaksu a jutro zdecydowanie off.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 9908 Wiek 51 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 178038
07.01.2015 DNT 7-my stycznia, od trzech lat, dla mnie to jak dla większości 1-szy. Wlasnie 7-go zaczynam odliczać kolejny rok. Przynajmniej ten sportowy. Trzy lata temu wlasnie 7-go stycznia zrobiłam swój pierwszy trening na koksowni pod kościołem, wpadłam jak śliwka w kompot i tak to sie od tego czasu toczy....
Treningu jubileuszowego nie było jednakowoż.

08.01.2015 Ustawka treningowa z trajneiro na city. Tym razem sam na sam, bez zaprzyjaźnionych innych koksow i mikrokosów. Miejsce, gdzie byliśmy jest straszne ale daliśmy radę!

1) przysiad
Rozgrzewka + 4x15x 50kg - wolne zejście w dół, ze spięciem du.py, kontrolowanym lekkim odbiciem; Łukaszek przypilnował, lekko nie było

2a) uginanie leżąc

2b) prostowanie nóg siedząc

3) suwnica, nogi wysoko i szeroko

4) wykroku chodzone ze sztangielkami - to robione do zgonu, który następował w każdej serii po bardzo odmiennej ilości wykrokow i w sumie nie wiem dlaczego

+ Areo - ponieważ byliśmy w klubie, gdzie mozna wejść na salkę spinningowa 24/h i pojeździć z wirtualnym trenerem to poszłam i jakoś dałam radę 20min... Wole jednak taka formę areo, jeśli juz wogóle, niż takie samotne dreptanie na bieżni, czy kręcenie na orbim.

Wreszcie obgadalismy z trajneiro aktualny trening, sposób doboru obciążeń i zasady progresu. Celów startowych na ten rok jeszcze nie obgadalismy choc coś tam powoli sie wykluwa mi sie w głowie. Wyjdzie w praniu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
"Mikrokoksy" - kolejna perełka do słownika siłownianego by Kokos. "Sporty majtkowe" prześladują mnie do dziś

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Trening 100 powtórzeń

Następny temat

ból głowy po NO PRELOAD i KREATYNIE

WHEY premium