Droga Siły - DT novyneo

Dzięki Panowie jeszcze raz. Dla mnie to wielka radość, no i obowiązek żeby wstydu nie przynieść i brzuchem się nie chwalić tylko np. Flagą Czasu będzie tyle co cały ch... wiec może chociaż na pompki czas się znajdzie. Połączenie odważników z kali może przynieść całkiem dobre efekty, w szczególności w postaci siły oraz w miarę smukłego ciała. Jak się przyłożę, to tak się stanie.

Tymczasem trochę o ostatnich treningach:

AKTUALIZACJA

29 Listopad, Niedziela

Rozgrzewka:
2H Swing 2x10, 24kg
1H Swing 1x10, 24kg

Część główna:
Superseria:
1H Swing 5x5, 32kg
Full Squat 3x5 + Close Squat 2x5

Pistolety z trzymanien futryny 3,3,3,3,3

Podwijanie kolan 25,20,15

Schłodzenie: TRIFECTA
Pozycjia mostka krótkiego 4x5s
Utrzymanie wznosu kolan 4x5s
Pozycja skrętu z nogą wyprostowaną 2x5s

30 Listopad, Poniedziałek
Trening na powietrzu.

Superseria:
Podciąganie wąsko: 5,5,5,4,3
Wspięcia na palce na podwyższeniu jedną nogą: 5,5,5,5,4

Pompki pełne na palcach (5): 5,5,5,4,3

Zwis z drążka: 30,30,30,30 [sek]
(w przerwach: Triceps Extension stojąc: 10,10,10)

Pompki nierówne na kościach: 5,5,5,4,3

1 Grudzień, Wtorek

Trening 5x5: Nogi/Brzuch
Przysiady pełne 1x10
Przysiady wąsko 2x10
Pistolety z trzymanien futryny 5,5,4,3,2
Podwijanie kolan 30,30,40

2H Swing 5x10, 32kg (mocne spięcia)

GRATKI potomka ! ech, trenuj ostro, będzie niebawem trudniej z czasem przy dwójce jest co robić, a jak junior nr 1 nadal mały to .... pompki planki i kołyska


Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2015-12-02 10:03:19

Ronin: mam świadomość tego czasu jaki nastanie w lipcu przyszłego roku. Stąd też wszsytkie plany biegowe przełożyłem na rok 2017, a może nawet później. Czas pokaże czy wszystko będzie ok. Trenować trzeba, bo nie ma co lipy robić, chociaż te minimum, ale na więcej potrzeba więcej czasu, żeby śmiesznie było

Hmmmmmmmmmmm może bieżnia w domu? Używane już chyba nie są mega drogie?

Prędzej po garażu pobiegam niż wydam pieniądze na bieżnię. Poza tym zbieram kasiorkę na suunciaka, więc bieżnia to by był strzał w kolano. Nie wspominam o tym że nie miałbym jej gdzie ulokować

@novyneo-Prędzej po garażu pobiegam niż wydam pieniądze na bieżnię.


Ale zdaje się są wózki dziecięce dostosowane do biegania. Nie znam się na tym ale parę razy widziałem w parku kobiety jak właśnie biegły a przed sobą taki sportowy pojazd dla dziecka. Dziecko ma przyjemną przejażdżkę a mama dba o kondycję. Co ci szkodzi . Z dziećmi trzeba wychodzić na spacery a że przy tym pobiegasz. Dwa w jednym.

O, to już prędzej Zastanawiałem się nad tym, tylko miejscówkę musiałbym znaleźć, bo po ulicy nie zamierzam z dzieciakiem ganiać. W przyszłym roku coś takiego sobie sprawię. Żona z jednym dzieciakiem z wózkiem a tata z drugim będzie biegał

Dzisiejszy trening: Pull/Push/Hang Grip/Hamrmstring - Lekko

Podciąganie wąsko: 5,5,5
Pompki nierówne na kościach: 5/5, 5/5 (lewa/prawa)
Wspięcia na palce na podwyższeniu na jednej nodze: 10/10, 10/10
Zwis z drążka: 40,40 (sekundy)

Miało być lekko i tak było. W odróżnieniu od dnia ciężkiego tylko 2-3 serie.

RAPORT: 3-4 Grudzień

3 Grudzień, Czwartek

Nogi/Brzuch - Lekko

Archer Hang 3x5 sek
Pełny przysiad 10 powt
Przysiad wąsko 10 powt
Pistolety z asystą 5,5
Przyciąganie kolan 30,30
Smocza Flaga jedną nogą opuszczana 2L + 2P

Znalazłem w sieci ciekawy film z progresją do Smoczej Flagi (Dragon FLag) i w zasadzie na nim się po części oprę budując siłę do pełnego wykonania tego ćwiczenia.



4 Grudzień, Piątek

Pull/Push - Ciężko

Podciąganie wąsko 5,5,5,5,5
Wspięcia na palce na podwyższeniu na jednej nodze 7,7,6,6,5
Pompki nierówne na kościach 5,5,5,5,5
Zwis z drążka 40,40,40,40
Pompki wąsko na pięściach 10,10,10 (to ćwiczenie zastąpuja trochę pompki diamentowe no i póki co robię w wersji znacznie ułatwionej przez pochylenie ciała do przodu tylko w małym stopniu)

Dzisiaj siedzę w robocie, 24h. W planie trening nóg na ciężko. Pozwolę sobie na kilka słów komentarza i uwag odnośnie pierwszego tygodnia przygody z kalisteniką.
Jak widać osiągnąłem w niektórych ćwiczeniach poziom 5x5 (podciąganie i pompki). Zastanawiam się co dalej robić, tzn. czy np. w przypadku podciągania dodać obciążenie, czy przejść na kolejny krok wg Skazanego? Podciąganie nierówne na pewno nie należy do najłatwiejszych w moim przypadku i cel 5x5 będzie całkiem sporym wyzwaniem. Wg Skazanego natomiast pompki powinienem teraz robić do połowy ale już tylko na jednej ręce. Tylko jest jedno ale, próg przejścia to 2x20 a ja nie wychodzę poza 5 powtórzeń, więc nijak się ma jedno do drugiego. W związku z tym, daruję sobie te progi i po dojściu do poziomu 5x5 będę brał się za krok następny. Tak zrobię w przypadku pompek, zresztą drążka też.
Na razie jestem zadowolony z takiego układu. Szczególnie zwisochwyt mi się spodobał i na dzień dzisiejszy 4x40 sekund daję radę wytrzymać. Poziom 4x1 minuta w zasięgu zaczyna się robić.
Przysiady na razie ok, nie obciążają za mocno kolana, więc tego się będę trzymał. Odpuściłem też wszelkie ćwiczenia przy których zbyt mocno pracował nadgarstek i jak na razie nic mnie nie boli. Oby tak dalej. Jak się wykuruję to zabiorę się za HSPU, Muscleup i kółka gimnastyczne.


Zmieniony przez - novyneo w dniu 2015-12-05 08:19:10

Dzisiejszy trening był ostatnim z pierwszego tygodnia mojej przygody z kalisteniką. PIerwszego i zdecydowanie nie ostatniego. Trochę po omacku te treningu były realizowane, ale 6 dni dało mi pewien obraz tego co mogę, czego jeszcze nie a z czego na razie muszę zrezygnować. Lista tych ostatnich jest spora, ale i możliwości mam nie mało.

W skrócie to co dziś:

Przysiady pełne 2x10
Przysiady wąsko 2x10
Pistolety z asystą 5,5,5,4,3

Przyciąganie kolan 3x20
.. i jeszcze inne takie tam wygibasy na brzuch.

Co do moich porannych rozważań, sprawdziłem jak będzie się robiło podciąganie nierówne z linką. Mam tu taką, którą jak złożę kilka razy to robi się dość gruba, więc ją przerzuciłem przez drążek i trzymając tą linkę jedną ręką, a drugą drążek podciągnąłem się 1 raz. Nie było lekko, ale o to właśnie chodzi. Stąd decyzja o przejściu podciąganie nierówne jak najbardziej słuszna :)