Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2543
Napisanych postów
29969
Wiek
43 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
200205
Tafal dobra sprawa.
Kto ma szansę to naprawdę warto uzbierać i kupić.
Nie tylko frytasy.
Drób.
Kiełbasa jak z grilla.
Warzywa jak z grilla.
I wszystko LOW FAT!!
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2543
Napisanych postów
29969
Wiek
43 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
200205
mycie polega na tym że zalewasz wrzątkiem i umyte
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
19
Napisanych postów
2619
Wiek
32 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
36108
No ja to jednak to mieszadło to muszę trochę pomyć, zanim się dobrze wyczyści. A powiedz mi solar, jak Ty robisz warzywa w actifry? Zawsze dodajesz tą odrobinę tłuszczu? Próbowałeś, albo czy ktokolwiek próbował robić w actifry cokolwiek bez dodatku tłuszczu?
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2543
Napisanych postów
29969
Wiek
43 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
200205
To wiadomo że jak dasz przyprawy to trzeba umyć ale po frytasach zazwyczaj zalanie wrzątkiem wystarczy.
Zawsze daje odrobinę oleju.
Za suche wychodzi bez.
Na chyba że leci kiełbasa czy tłuste mięso to nic.
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
17
Napisanych postów
2416
Wiek
35 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
42913
Ja po sobie zauważyłem, że bez oleju/oliwy nie ma co wrzucać mięsa/ziemniaków, bo wychodzą suche i niedobre. Ale odrobina zmienia całość. Maszyna rewelacyjna :) ogólnie cena trzyma się praktycznie cały czas, ja kupowałem za 560 zł chyba ze 3 lata temu, a teraz chyba cena ok 500 zł cały czas, chociaż kiedyś spadła do 400 zł.
Szacuny
17
Napisanych postów
2416
Wiek
35 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
42913
27-28.05.2015
DNT
W tym tygodniu lipa z treningami wypadła, w środę nieoczekiwana wizyta rodziny, więc musiałem odpuścić trening. W poniedziałek był, kolejny w piątek i w sobotę. W piątek zrobię coś ala FBW (barki, klata, tric), a w sobotę nogi. W kolejnych dniach powinno wrócić do normy. Kalorie trzymane dość nisko (porównując ostatnie dni) i waga utrzymuje się praktycznie 80-81 kg. Co chwilę rozkminy redukować czy nie redukować i chyba doszedłem do wniosku, że pojem więcej jeszcze z miecha i zobaczymy co dalej się będzie działo. W moim przypadku jakaś plaża będzie dopiero po sezonie wakacyjnym, czyli październik - listopad - grudzień, więc jeszcze nie ma parcia. A na Sunrise najwyżej nie będę zdejmował koszulki
Suplementacja: kreatyna 5 g
Dieta:
27 nie wrzuciłem wszystkiego do potreningu.pl, ale kaloryka podobna do 28.05.2015
Zmieniony przez - Lucky555 w dniu 2015-05-29 07:38:11
Zmieniony przez - Lucky555 w dniu 2015-05-29 07:42:56
Szacuny
17
Napisanych postów
2416
Wiek
35 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
42913
Ostatnie dni, gdzie z dietą nie byłem do końca na tak sprawiły, że pomysł redukcji przyszedł szybciej niż myślałem. Tak więc od jutra zaczynam, czy dobry to będzie pomysł okaże się w trakcie, ale ostatnio trochę za bardzo mnie podlało, więc nie widzę sensu dalszego masowania, bo już wiem, że nie będzie to szło w dobrym kierunku.
Zastanawiam się nad rozkładem BTW w DT i DNT. Chyba spróbuję lecieć tak jak Solaros opisał w Redukcji dla laików i zacznę od 300 g WW w DT, a w DNT 150 g. Teraz leciałem nawet 450-400 g w DT i z 300 w DNT, więc chyba powinno być ok. Białko będzie dość wysoko (200 - 240 g), a tłuszcz dam na poziomie 100 g. Trening obecny, czyli Split. Planowo pod koniec przejście na CN.
Zmieniony przez - Lucky555 w dniu 2015-05-31 20:44:00
Szacuny
17
Napisanych postów
2416
Wiek
35 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
42913
Fryto
Dziwne.
Przez ostatnie 3 miesiące tylko pisałeś, że masa nie idzie i musisz dorzucić kcal i nagle Cię podlało? To jakim cudem masa nie szła?
Heh no może tak pisałem na początku, ale potem chyba jednak coś tam poszło, patrząc po prostu na pomiary i fotki jakie kilka stron wcześniej wrzuciłem. Po prostu albo moja psycha albo po prostu lustro mówi, że nie do końca warto dalej tyle jeść, bo będzie źle (a szczególnie brzuch, bo praktycznie on jest moim wyznacznikiem. Miarka też jakoś wskazuje, że się trochę pas zwiększył. Druga sprawa mam wyjazd w lipcu i chcę w tym roku jakoś tak rozplanować, żeby nie redukować znów na zimę, tylko wtedy masować. Tak czy owak kolejna próba redukcji. Jak wyjdzie to się okaże