[BLOG]Lucky555/IF - Dziennik treningowy [foty: 22, 60]

Na pewno warto dodać ich trochę. Szczególnie, że jak się dobrze zrobi to poprawiają smak potraw dość znacznie.

No to postaram się coś dorzucić "surowego", bo widzę, że moje warzywa robione na patelni są niezauważalne

28.01.2015

DT

Trening zaczął się chu****. Po raz kolejny nie ogarnąłem chwytu we frontach, dodatkowo tak mnie bolało jak miałem sztangę przy barkach, że po 3 serii zrezygnowałem i zrobiłem jeszcze 2 serie przysiadu tylniego. Znowu zapomniałem ręcznika, kolejnym razem wezmę i mam nadzieję, że to pomoże, bo ból jest masakryczny jak się sztanga wżyna w ciało (a tutaj szczególnie w kość). Po przysiadach myślałem, że reszta treningu pójdzie gorzej, ale nie było źle.

Trening:
Fronty
5 x 20 kg
5 x 30 kg
5 x 50 kg
5 x 60 kg
Tylni przysiad
5 x 70 kg
5 x 70 kg
Wiosłowanie
5 x 50 kg
5 x 60 kg
5 x 70 kg
5 x 70 kg
5 x 70 kg
5 x 80 kg
5 x 80 kg
Żołnierz
5 x 20 kg
5 x 30 kg
5 x 30 kg
5 x 40 kg
5 x 42,5 kg
Martwy ciąg
8 x 80 kg
8 x 90 kg
8 x 100 kg
Przedramiona
2 x
Łydki siedząc
2 x

Suplementacja:
kreatyna 5 g przed i po
beta alanina 3 g przed
pre workout 2 miarki przed

Dieta:11-21

Smacznie :)
Jak tam sprawuje się beta-alanina?

Jaki miałeś chwyt we frontach? ja polecam ciężarowy, na początku mogą boleć nadgarstki bo nie rozciągnięte Jeżeli wżyna się w obojczyki to znaczy że źle tzymasz, łokcie do wewnątrz bardziej i do góry.

Co do bety to przyznam, że nie wiem Wytrzymałośc na treningu jest chyba lepsza niż bez, ale ja chyba jestem jakiś "laik" jeśli chodzi o czucie suplementów.

Co do chwytu to staram się mieć taki, ale fakt tak się wżynało, że myślałem, że pękne z bólu. No najwidoczniej źle trzymam, mam nadzieję, że w końcu to załatwię, bo przez chwyt progresu siłowego za cholerę nie zrobię.

Bo owijanie sztangi ręcznikiem na dłuższą metę to chyba zły pomysł?




Zmieniony przez - Lucky555 w dniu 2015-01-30 08:07:20

29.01.2015

DNT

Jako, że najprawdopodobniej w piątek się spotkam ze znajomymi, z którymi nie widziałem się dość długo (i tak wpadnie chyba alko ), musiałem ogarnąc pare spraw jak fryzjer, zakupy itp. Zamiast o 16 wróciłem po 18, zjadłem, coś obejrzałem, pograłem, znów zjadłem i suma sumarum poszedłem chyba spać przed 22. Dawno tak "wcześnie" nie poszedłem spać, mam nadzieję, że uda się częściej.

Suplementacja:
kreatyna 5 g

Dieta:11-21













Zmieniony przez - Lucky555 w dniu 2015-01-30 08:13:47

Za bardzo się nie znam, ale z frontami miałem podobny problem. Bardzo pomogło właściwe ustawienie ramion/barków tak, żeby sztanga leżała właśnie na wysuniętych do przodu mięśniach naramiennych :) Wtedy bólu żadnego nie ma, ponieważ gryf nie styka się z obojczykiem.

Dzięki za rady :) Dziś po treningu popróbuję na samym gryfie różne ustawienia, żeby przy kolejnym treningu już trenować na 100%

Ja przy frontach mam łokcie znacznie wyzej niz gostek z fotki i nie trzymam podchwytem tylko nachwytem i blizej siebie, nie czuje zadnego dyskomfortu w uchwycie i ułożeniu sztangi.

Zmieniony przez - wieczna redukcja w dniu 2015-01-30 12:36:32