[BLOG]Lucky555/IF - Dziennik treningowy [foty: 22, 60]

26-29.06.2015

DNT i DT

Weekend w domu, miska nie liczona, ale w miarę zdrowo. Wydaje mi się, że prędzej zjadłem mniej kalorii niż więcej, ale tak już mam jak nie liczę :D Wpadły 2 treningi FBW, więc w sumie te kilka dni nie zmarnowane.



Zmieniony przez - Lucky555 w dniu 2015-06-30 07:46:22

Zmieniony przez - Lucky555 w dniu 2015-06-30 07:51:58

29.06.2015

DT

Trening git, obciąłem węgle w DT o 50 g. Teraz zaczyna się lipiec, więc przeważnie przez 5 dni miska będzie zachowana, ale z weekendami może być różnie, bo dużo weekendów wyjazdowych itp, Sunrise międzyczasie, a tam jak to zwykle alko będzie się lało. Najwyżej wydłuże moje starania o kolejny miesiąc :)

Trening:
Klatka poziomo
40 kg x 8
50 kg x 8
55 kg x 8
60 kg x 8
Gilotyna
40 kg x 8
45 kg x 8
50 kg x 6
50 kg x 6
Brama high high high low
10 kg x 10 + 10 kg x 10
10 kg x 10 + 10 kg x 10
15 kg x 10 + 15 kg x 10
15 kg x 10 + 10 kg x 10
Przenoszenie hantli na ugiętych ramionach
20 kg x 10
22,5 kg x 10
22,5 kg x 10
22,5 kg x 10
Prostowanie ramion na wyciągu
25 kg x 10
30 kg x 10
35 kg x 10
35 kg x 10
przedramiona

Dieta:

30.06.2015

DNT

Fot zdjęcia nie robiłem, bo już chyba nadto było tortilli, gofrów etc Ciekawe u mnie jest to, że jak mam węgli 300 bądź więcej to jakoś ciężko mi to wszystko zjeść w ciągu dnia, a tutaj 200 g to idzie błyskawicznie. Dlatego też coraz bardziej IF-a stosuję, bo wcześniej jadłem różnie, generalnie kiedy czułem się głodny, czyli tak 10-11, a teraz staram się po 12 przynajmniej coś zacząć, żeby człowiek przez resztę dnia czuł, że coś jadł

A tak z innej beczki, teraz powoli zaczyna mi się lipiec dość napięty odnośnie weekendów i w piątek zaczyna mi się pewna impreza. Jeśli chodzi o teorie to co lepsze:
a) post do godziny np 16, trening, posiłek -> impreza (jedzenie, alko) czy b) jedzenie przed, trening, posilek -> impreza (alko, bez jedzenia) czy c) zero treningu, alko i jedzenie

Dieta:

jak masz w siebie ostro lać alkohol to trening lepiej odpusc, to nie są optymalne warunki do regeneracji organizmu

totalnie na luzie bez zbędnego spinania bo po co ? bym to zrobił na Twoim miejscu tzn posiłek potem trening znowu posiłek Ostre imprezowanie z alko i jedzeniem a co trzeba się też odchamić od czasu do czasu bo jak nie teraz to kiedy ?

IMO lepszym rozwiązaniem będzie nie trenować jeśli masz w planach picie większej ilości alko.

Nic się niestanie co innego raz na ruski rok sobie pozwolić na luźniejszy dzień a co innego codziennie takie coś praktykować. Niektórzy się tutaj na forum spinają gorzej niż zawodowcy a przeważnie najbardziej Ci co wyglądają jakby w ogóle nie ćwiczyli. Warto trochę zluzować jak się jest amatorem do tego bez apteki w tle . Jeden dzień nic nie zmieni więc miłej imprezy życzę.


Zmieniony przez - marbex w dniu 2015-07-01 21:08:20

Czyli zrobię tak jak zwykle, zjem coś, trening, zjem i potem impreza. No zapewne ja się nadaję do grupy tych co wyglądają jakby nic nie ćwiczyli, więc spokojnie Akurat lipiec jest napięty jeśli chodzi o imprezy, ale tak jak wyżej koledzy mówili przy moim poziomie aż tak się nie przejmuję. Staram się przez pozostałe dni trzymać założeń i tyle

01.07.2015

DNT

Miał wpaść trening, ale miałem montowaną szafę, która trwała do 20:00, później odwoziłem rodzinę na dworzec i wyszło tak, że przez cały dzień mało zjadłem i wieczorem zjadłem większość. Pójdę w czwartek i piątek.

Dieta:

01.07.2015

DNT

Miał wpaść trening, ale miałem montowaną szafę, która trwała do 20:00, później odwoziłem rodzinę na dworzec i wyszło tak, że przez cały dzień mało zjadłem i wieczorem zjadłem większość. Pójdę w czwartek i piątek.

Dieta: