Zapamiętać: Nie biegać na czczo...
dieta trzymana tak sobie...
jedzenie na jutro przygotowane, także ciesze się, że zaczyna się tydzień pracy, gdzie mam posiłki, pory wstawania oraz treningi ustalone i ogarnięta, rutyna.
Weekend to dla mnie wielka improwizacja...
wieczorem jazda na rowerze dla relaxu, z żoną, bardzo małe tępo...
wypiska z jedzenia i zrzut z biegania: