SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą - junior wśród seniorów

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 100927

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
ale sie zapowiada sobota . szkoda, ze nie ma transmisji na eurosporcie . Powodzenia!

Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 2014-07-26 07:46:36

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
MaGor
A mnie kark przestał boleć. Dopiero skończyłem się pakować. Rano poodkurzam i kierunek wybrzeże, przez Warszawę Pobiegamy jutro.


Sądząc po dacie wpisiu to nawet już dziś ;)

Dzięki Panowie :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Połamania nóg Kalik Wyślę Ci na priva numer telefonu. Lecę z IV strefy (na 60 minut)

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
MaGor
Połamania nóg Kalik Wyślę Ci na priva numer telefonu. Lecę z IV strefy (na 60 minut)


Dzięki, noga boli (ale do przeżycia), ale nie złamana

26.07.2014


No to od początku ;)

Bieg miał zacząć się o 21. Na miejscu byłem ok. 20. W biegu brał też udział MaGor (wcześniej się jakoś specjalnie nie umawialiśmy, przed biegiem się zdzwoniliśmy). Ogólnie ludzi cała masa - podobno w sumie 10 tys. Hałas niesamowity, rozmowa przez telefon była bardzooo trudna ;) No ale jakoś się znaleźliśmy. Na skrzyżowaniu zauważyłem dużego wzrostem Pana, z twarzy jakby podobny ;) Potem chwila rozmowy, pójście po opaski etc. Ogólnie czas mocno gonił ;) No i na koniec wspólne pamiątkowe zdjęcie ;) I tu w zasadzie się rozeszliśmy z Maćkiem - było za 15-10 min startu, a trzeba było się trochę rozgrzać i ustawić w strefy (nie wiem jak u Maćka, ale u mnie był już spory ścisk). Choć w sumie widzielismy się z 10-15 min Maciek wywarł na mnie bardzo pozytywne podejście do biegania i fajne wrażenie (i nie piszę tego żeby się podlizać ). Ogólnie to zacząłem na per Pan

Co do samego biegu: biegło się całkiem fajnie, choć można było poczuć ogólne ciepło i duchototę. Nie wiem ile było na termometrze, ale jak byłem w domu po 23 to było ponad 20 stopni ;) Trasa z początku wydawał się całkiem przyjemna: malownicze stare miasto, zbieg Karową (całkiem długi). Potem dopiero zaczęły się schody - najpierw Wybrzeże Gdańskie (tu było całkiem nienajgorzej) i podbieg na konic (pierwszego kółka i do mety). Ogólnie organizatorzy zmierzyli mi 49:55. Niby spodziwałem się czegoś więcej, ale to trzeba chyba zostawić na później - duchota dała o sobie znać (i tu podziękowania dla... Panów z wodociągów, za robienie kurty wodnych ) i ciepło (mimo późnej pory), trasa jak trasa - ale podbieg trochę jednak wymagał sił. No i najważniejsze: noga. Zaczęła pobolewać od 7-8 km (a może i nawet wcześniej)... Bardzo nieprzyjemnie się z tym biegło, czułem, że wręcz hamowało... Ogólnie teraz zamierzam zrobić tydzień, może dwa, bez biegania, żeby to wyleczyć. Na MŚ, czy olimpiadę nie jadę, więc nie ma prolemu Może ten czas wykorzystam trochę na siłownię ;)

Odnośnie atmosfery: fantastyczna. Bieg przy latarniach, na trasie przechodzący żołnierze z Powstania, efekty dźwiękowe, opaski na rece - mega pozytywne wrażenie Trudno mi to ubrać w słowa (przyjdzie Maciek to bardziej to opisze ;)) - to trzeba przeżyć ;)

I jeszcze taka refleksja ogólnie Xzaarowych treningów: czułem, że po nich biegło mi się zdecydowanie lżej. Mimo, że czas nie powala na kolana to biegło się całkiem przyjemnie. Na wiosnę miałem czas podobny (różnica kilku sekund), ale robiony na płaskiej trasie, przy temeraturze takiej, że kurtka nie byłaby najgorszym pomysłem i bez żadnych doleglwoości. Dlatego dzięki Xzaar

Odżywianie

BTW: 105/100/300 + śmieci po biegu

Suplementacja

Magnez, potas, wapń, witaminy, flexit

Aktywność









...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 423 Wiek 56 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 21509
Pobiec w opasce z Polską Walczącą - też bym chciał
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Wbijaj za rok na bieg ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Wspólne foto ;)


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
27.07.2014 - 02.08.2014

Pora coś napisać, bo dano nic nie pisałem ;) Leczyłem nogę. W zasadzie już jest ok. Ale był tydzień bez biegania. Poprzedni tylko z Biegiem Powstania Warszawskiego i małą ilością rowerka stacjonarnego ;) Nogę starałem się oszczędzać, przy jednocześnie mocnej farmakologii (): Fastum żel, maść końska, Traumell (homeopatia). Chłodzenie i grzanie. Do tego teraz od czasu do czasu smaruję jeszcze Volatarenem. Poprawa jest znaczna.

Teoretycznie aktywności fizycznej nie było - przynajmniej takiej usystematyzowanej, typowo sportowej ;) Ale co jakiś czas "pomachałem" sobie sztangą etc ;) Do tego sporo różnych prac w terenie zarówno bardziej fizycznych wymagających trochę siły, jak i aerobowych (np. koszenie trawnika ). Mieszkam na wsi, więc zawsze było coś do roboty ;) A będzie pewnie jeszcze więcej. Opalenizna na duży plus

Ogólnie wyszło takie nieplanowane roztrenowanie dwutygodniowe - bez biegania (poza jedną "dyszką"). W sumie może i dobrze? ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
03.08.2014

Pierwsze bieganie po przerwie. Zacząłem rano, bo o szóstej, żeby uniknąć gorąca.
W sumie to się bałem, czy nagle "noga z czymś nie wyskoczy", czy w połowie nie będę miał siły dalej biec itp ;)
Ale wszystko wyszło ok ;)
Miało być 60 min na początek. Wyszło nico ponad 10 km, przy niezłym tętnie.

Jako ciekawostkę wrzucam tempo na poszczególnych kilometrach:
- pierwsze 5 km wyszedł negativ spolit (niezamierzony)
- drugie 5 km wyszło niemal równo (co tym bardziej nie było zamierzone)

Odżywianie

BTW: 105/90/275

Suplementacja

Magnez, potas, wapń, witaminy

Aktywność

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
Tętno tylko 5 oczek wyżej a szybciej o minutę ode mnie, zwolnij bardziej bo masz z czego i śmiało dowal dystans

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

S I Ł O M A S O R Z E Ż B A

Następny temat

Sporty walki w średnim wieku

WHEY premium