Początkująca 40-ka. Podsumowanie str. 48/ rok str. 70

Dzisiejszy trening szedł mi bardzo słabo, bolała mi dłoń, a tu pompki (wszystkie zrobiłam i jest progres ), wiosłowanie na brzuchu, podnoszenie bokiem, hehhh...
Rozgrzewka 5 min
1a. pompki 14x4
2a. podciąganie sztangielek wzdłuż tułowia 8x4 7 kg/ręka
3b. wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu 8x4 6 kg/ręka
3b. prostowanie rak w opadzie tułowia 8x4 7 kg/ręka
4a. wypady ze sztangielkami 8x4 13 kg/ręka
4b. MC na prostych nogach 8x4 13 kg/ręka

Wczorajsza miska nie policzona, czysta, biegałam za prezentem dla Pani od syna na klasową wigilie, ponieważ wyjeżdżam w poniedziałek na cały tydzień, musiałam załatwić to wczoraj
Dzisiejsza miska:
+ warzywa
+ kawa, herbata, woda
Do tego jeszcze wywar wołowy, więc wpadło trochę mięska, z tym że nie potrafię określić ile

Dzisiejsze pomiary, nie są zrobione rano po przebudzeniu i wypróżnieniu, bo musiałam szybko na chwilkę pojechać do pracy, więc pomierzyłam się po powrocie i lekkim posiłku

Niniczka, szczęśliwej podróży i powrotu!

gosiencja

Niniczka, szczęśliwej podróży i powrotu!

Dziękuję Gosiu
Muszę jutro nasmażyć placków na drogę, żeby mieć co jeść a nie jakieś paście ze stacji

Dzisiejsza miska:
+warzywa, jabłko po treningu
+herbata, kawa, woda z cytryną, rumianek, melisa, mięta

Dzisiejszy trening... było ciężko, boli mi od jakiegoś czasu nadgarstek
Rozgrzewka 5 min aero + 16 pompek
1a. wyciskanie sztangielek płasko 8x4 13kg/ręka
1b. wiosłowanie sztangielkami w opadzie tułowia 8x4 13 kg/ręka
2a. francuskie prostowanie ramion 8x4 13 kg
2b. wykroki do tyłu ze sztangielkami 8x4 13 kg/ręka
3a. przysiad sumo 8x4 14 kg
3b. wznosy łydek stojąc 20x3
4a. wyciskanie sztangielek na barki siedząc 8x4 10 kg/ręka
4b. uginanie młotkowe ramion 8x4 10 kg/ręka
Jutro wyjeżdżam w delegacje, więc kolejny tydzień przerwy, wrócę w prost w gorączkę przedświąteczną

Melduję że wróciłam ale ledwo żyję, spię cały dzień
6 h na granice Białoruskiej, 6 h w drodze do Katowic, deszcz, snieg, mgła... o 1.00 w nocy w domu

Po powrocie, rzuciłam się w wir robót porządkowo-kuchennych, zajęłam się przygotowaniem ulubionych świątecznych smakołyków i było warto, jedzenia dużo, wszystko prawie (pierogi - nie jadłam) czyste bez śmieci, bardzo rybne jeden grzech malusi kawałek sernika po oskrobaniu spodu

Zawstydzona przez Gosiencje, przebrałam się i wykonałam 25 min interwałów z małym obciążeniem, hantelki 2 kg
12 pompek, przysiady 30x3, wykroki i td... wszystko w bardzo szybkim tempie Ło matko ale dostałam w doopę