Szacuny
4
Napisanych postów
3448
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
31332
no i dziś też nici z treningu, coś mi wczoraj chrupnęło w kręgosłupie - ni z tego ni z owego, pod lewą łopatką, boli dość mocno, nie mogę za bardzo głowy odkręcać w lewo Więc nie ryzykowałam treningu dziś, zresztą pogoda jest tak okropna, że ledwo dojechałam do pracy przez te zaspy i wichurę.
Szacuny
4
Napisanych postów
3448
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
31332
Iza - tak wzięło i chrupło, samo z siebie, nawet nie, że po treningu czy coś. Nie wiem czy to jakiś skurcz, nerwoból czy ki diabeł. Rozciągam się cały czas, dziś już troszkę lepiej, może do poniedziałku przejdzie. Mąż mnie wczoraj nasmarował jakąś maścią rozgrzewającą, też trochę pomogło.
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.