[SPORT] aineko 2013 / str. 97, 152

hmmm, a Iza pisała chyba w rozpisce, że jabłko można? zgłupiałam... chociaż jabłko to chyba raz zjadłam tylko.


OCZYSZCZANIE DZIEŃ 4


Wszystko zgodnie z planem, jak dotąd. Czekam aż mi się kombucha zrobi.
Suple i żarło podobnie jak wczoraj.



Zmieniony przez - aineko w dniu 2012-11-08 21:50:31

spoko-tylko patrzylam co kto robi i co kto je zeby zrobic liste zakupow, bo tak samo sprawdzalam u Arkony i te jabluszka mnie zdziwily

OCZYSZCZANIE DZIEŃ 5


Trenio z dziś

1. Suwnica nogi neutralnie 50 kg x 15/15/15/15 - ledwo dałam radę, choć ciężar mniejszy niż ostatnio
2. Prostowanie nóg siedząc 5 sztabek x 15/15/15
3. Wznosy z opadu 12/12/10
5. Ściąganie drążka wyciągu górnego - 6 sztabek x 10/10/10/10


Aero na rowerze 30 minut, 12 km.

Jakoś dziś nogi mi siadły, nie miałam wcale siły. Czasu też mało, więc trening ciut okrojony.

Poza tym brzuch mi znowu wywaliło, nie wiem o co kaman, miska czysta, treningi są, a ja zamiast maleć to rosnę
Może jednak dowalić jakiś trening inny? Sama już nie wiem...

W misce - indyk, ryba, korzeniowe, sok warzywny (buraki, marchew), czosnek, imbir, kurkuma, pomelo, maliny, jagody, whey


Zmieniony przez - aineko w dniu 2012-11-09 13:05:29

OCZYSZCZANIE DZIEŃ 6

DNT, miska z dozwolonych produktów

Z brzuchem jakby lepiej, mniej wydęty niż wczoraj, mam podejrzenia, że to po kapuście kiszonej, której dziś nie jadłam.

Jutro podsumowanie roczne jakieś strzelę

Nadejszła wiekopomna chwila


PODSUMOWANIE ROKU z LADIES


Minął rok z Lejdiskami, trzeba machnąć podsumkę

Strasznie szybko zleciało, dopiero co zaczynałam, a tu już rok. Doskonale sprawdzają się słowa, że lepiej powoli doprowadzać się do porządku, bo ten czas i tak zleci.
Co mi dał ten rok na SFD - przede wszystkim w końcu nauczyłam się jeść jak człowiek. Nie obce mi były dietki jogurtowe, nabiałowe i inny szit Mam nadzieję, że to już za mną, teraz będzie już tylko lepiej.
Dziękuję bardzo Krewetce, która mnie zmobilizowała do założenia swojego dziennika i która jest dla mnie wzorem i motywacją <wazelina mode off >
Dziękuję też bardzo Izie, Marcie i Rudej - które zaglądają do mnie i pomagają

Co do zmian - zdaję sobie sprawę, że w porównaniu z innymi dziewczynami - u mnie szału nie ma. No, ale cóż - jakieś oporne to moje cielsko, zwłaszcza brzuch, widać trzeba mu więcej czasu niż innym. O wadze nie wspomnę
Obecny wygląd to w sumie zasługa niemal w całości konkursowi sylwetkowemu - od jego zakończenia nie ma znaczących zmian, bujam się raz w jedną raz w drugą stronę i szukam czegoś co mnie w końcu pchnie do przodu.

Buziaki dla zaglądających i czytających

Wymiary





Foty









Veronia mnie jeszcze uświadomiła, że całej sylwetki nie dałam, więc wrzucam na szybko zrobione, żeby było widać proporcje w miarę






Zmieniony przez - aineko w dniu 2012-11-11 13:00:10

aineko, gratulacje za wytrwałość i zmianę nawyków
Faktycznie jakiś opór materii napotykasz i z wagą jesteś jedna na milion, więc tym bardziej graty, że nie odpuszczasz i się nie zniechęcasz Zupełna zagadka. Po zdjęciach widać, jak się ładnie smalec topi a waga uparcie trwa.
Trzymam kciuki za nabór do sylwetkowego

Oj, chyba Ci się wpieprzyłam w edycję. Przepraszam :/

Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2012-11-11 13:02:22

Krewetko dzięki wielkie, za wszystko
Nie wcięłaś się w edycję, już skończyłam

ja już na gg wysmarowałam wszystkie moje wrażenia, ale dla mnie tak jak powiedziałam najważniejsza jest Twoja wytrwałość, której Ci ogromnie zazdroszczę i jakość ciała. Wyglądasz tak apetycznie i nie masz jakby to powiedzieć, zaniedbanego ciała złą dietą. Smalec się topi, waga stoi, booo??? Bo to mieśnie ważą :) Tak ja myślę :) Trzymam kciuki za kolejny udany rok!

Rzeczywicie idzie ci jak po grudzie z wagą - tym bardziej ogromny szacun za walkę i cierpliwość Ale ciałko bardzo fajnie sie zmieniło – jędrne, brzucho się wciąga, fałdy na plecach też, nogi sie odiksowały i nabierają kształtu
Trzymam kciuki za dalszą drogę, prędzej czy później ruszy z kopyta

Ja również gratuluję – wytrwałości i przemiany. Sama po sobie wiem, że bywają nad wyraz oporne ciała, ale u Ciebie zmiany „widać i czuć” i o to przecież chodzi . Tak trzymaj.