Szacuny
11148
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
i jak pisałem większości chętnie pomagam.
żona "poznała" taką poleczkę co siedzi na benefitach kilka lat i tylko mąż robi i już żona od tej poleczki nie chce telefonów odbierać, bo to nie jest żadna koleżanka żeby jej pomagać, a tamta wyczaiła że żona pomogła raz i drugi (z dobroci serca) to teraz dupe zawraca
Zmieniony przez - Mariusz_1979 w dniu 2013-01-06 21:11:44
Szacuny
634
Napisanych postów
41491
Wiek
42 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
246659
A na chooy mu tyle mleka? U nas KP kradł jajka z hotelu pierwsza osoba którą zwolniłem w IRE. Mi też wiecznie zawracali dupę żebym tłumaczył aż powiedziałem że jak nie rozumieja prostych instrukcji to albo maja sie nauczyc albo zlozyc wypowiedzenie, jakos wszyscy nagle zaczeli rozumiec. Ja nie pomagam już w pracy absolutnie nikomu, wręcz staram się nie mówić po polsku w robocie.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
jak przyjeżdżają do mnie kierowcy to też z góry traktuje. bo jak na początku się witałem to od razu: "oooo k***a, rozładujcie nas szybko bo my polacy to musimy pokazać że można nas w dupe kopać i zrobimy w godzinę 20 rozładunków"
jeden był na tyle bezczelny że kazał mi wsiadać do niego do kabiny i pokazać mu gdzie firma jest bo nie mógł znaleźć jak powiedziałem że tam pracuję a byłem już z 10 min z buta od pracy. kazałem sp*****lać.
inny chciał żebym mu motor w uk kupił i pomógł do pl ściągnąć.
po kilku takich przypadkach traktuję ich z góry, chyba że widzę że ktoś jest ok to pogadam. wchodzi taki do mnie, sie nawet nie przywita bo nie wie jak, więc i ja się nie witam, biorę papiery, przeglądam i dopiero po polsku mówię gdzie mają jechać. wtedy jest zero "k***a jak fajnie polaka spotkać zaraz cie wyruchamy" i grzecznie jadą gdzie trzeba.