Weroniko, dzień dobry- nie było mnie, ale nie mam się czym chwalić- załatwił mnie długi weekend ze znajomymi. Co prawda wykluczyłam złe produkty, ale na musztardę, kupny majonez itd. nie miałam wpływu. No, ale nie przytyłam. Teraz moje pytanie: soczewicę zieloną płuczę, odlewam wodę i taką mokrą trzymam ok. 10-20 min, w tzw. międzyczasie gotuję dużą ilość wody, solę i do wrzątku wrzucam soczewicę. Gotuję na średnim ogniu ok8-9 min. zdejmuję zupełnie z płyty i trzymam pod przykryciem dalsze 30 min.
Nie jestem pewna, czy ten sposób gotowania jest dobry?
Acha, z Waszych dyskusji zrozumiałam tak:
- chleb, ser, warzywa z jogurtem
-jajka, szynka warzywa z oliwą
-makaron, ryż sosy warzywne na oliwie
-mięso, ryby warzywa, surówki z oliwą
Jeżeli coś pokręciłam, proszę o wyprostowanie!!!!!!
I jeszcze jedno: ja uwielbiam
serek wiejski!!!!bardzo!!!! i chcę go jeść na śniadanie- naprawdę nie mogę, bo mędzy sobą wymienialiście poglądy, że za dużo tłuszczu?
Oczywiście produkty, które wymieniłam to te zgodne z MM, ale nie chciałam się rozpisywać. Soczewica smakuje mi najbardziej z cebulą zeszkloną na oliwie + pieczarki, sól, pieprz. PYCHA
Pozdrawiam serdecznie wszystkich.
michalka