...
Napisał(a)
Lean desert to juz typowe zastepstwo posilku wiec Sytha lepiej si esprawdzi w twoi wypadku, i jak juz to polecam albo anilkowa albo ciasteczkowa albo moccachino, ale na pewno z duza iloscia wody bo dosc slodka w smaku, moj maz lubi czekoladowa mi w ogole takie bialka nie pasuja
...
Napisał(a)
Dzieki za podpowiedź. Kupię synthe a smak bedzie wyborem chwili
...
Napisał(a)
02.07.2012
Dieta czysta nieliczona - do jutra na misce madre&padre
Zrobiłam dziś trening trzech podstawowych bojów.
Na "gościnnej" siłowni wzbudziłam zdziwienie i lekki "popłoch" wśród lokalnych atletów. Kółka mi zakładali, zdejmowali, gryfy przynosili... mogłabym się przyzwyczaić
Jutro jeszcze na misce rodziców. Do liczenia wracam w środę.
Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-07-02 15:30:45
Dieta czysta nieliczona - do jutra na misce madre&padre
Zrobiłam dziś trening trzech podstawowych bojów.
Na "gościnnej" siłowni wzbudziłam zdziwienie i lekki "popłoch" wśród lokalnych atletów. Kółka mi zakładali, zdejmowali, gryfy przynosili... mogłabym się przyzwyczaić
Jutro jeszcze na misce rodziców. Do liczenia wracam w środę.
Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-07-02 15:30:45
...
Napisał(a)
obliqueshe he a jak zobaczyli 100na sztandze to pewnie sie zapowietrzyli
No troszkę Jeden z moich nowych "kolegów" spytał czy aby napewno wiem co robię... ja na to, że raczej tak. Mili byli i troszkę tacy zabawni w tym swoim zdziwieniu ale jeszcze tam kobiety robiącej TAKI trening nie było.
03.07.2012
Dieta Ostatni dzień na jedzonku u rodziców. Pyszny obiadek - młode ziemniaczki z koperkiem i buraczki na ciepło, do tego schab, specjalnie dla mnie bez panierki. A poza tym kiełbaska, boczek, szynka. Objadłam moich rodziców. Bilans zapewne trochę się rozjechał przez te kilka dni. Myślę, że było więcej tłuszczu a mniej ww (choć sporo owoców zajadałam, ziemniaczki młode i buraczki).
Wieczorem niestety muszę wracać do siebie... Jutro cięzki dzień dla mnie... czuję już ciężar na sercu i zaczyna mnie trochę stres zjadać od środka... nic to... jakoś to będzie. Niestety zapiłam stres winem - pół butelki. Nie pomogło.
DNT Areo - pobiegałam dziś. Łącznie 45 minut ale skutkiem duchoty i gorąca z krótkimi przerwami więc "czystego" biegu było z 35 minut. Czuję, że tempo jest szybsze niż na początku.
No i odważyłam się pierwszy raz na Lipo X Pack - prezent od Treca. W zasadzie to chyba dziś dzięki temu dopalaczowi jakoś zmusiłam się do biegania w tej saunie... Wróciłam cała mokra, lało się ze mnie strasznie. Bałam się łykania tych tabsów ale jakoś poszło.
Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-07-04 10:59:42
...
Napisał(a)
https://www.sfd.pl/Ćwiczenia__filmy-t729352-s2.html
wkleiłam sobie link żeby też mieć
Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-07-04 14:45:54
wkleiłam sobie link żeby też mieć
Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-07-04 14:45:54
...
Napisał(a)
04.07.2012
Pobyt u rodziców pozwolił mi przetrwać ostatnie kilka dni, które były czekaniem na dzień dzisiejszy... najgorszy od dwóch lat. Zamknęłam "drzwi", czy raczej mi je zamknięto i pewien etap życia za mną... Na to co się wydarzyło nie miałam wpływu. Uczucia jakie mi dziś towarzyszą są skrajnie naegatywne: począwszy od frustracji, przez niepochamowaną złość na totalnym wk***ie kończąc. Ale najgorsze jest poczucie bezsilności i tego, że są chwile kiedy ktoś trzeci decyduje o mnie, za mnie. Niestety życie.
Na szczęście, także dzięki treningom, jestem silniejsza psychicznie niż kilka miesięcy temu więc pozbieram się do kupy... choć pewnie trochę mi to zajmie.
Dieta
1700/130-73-130
Biorąc pod uwagę fakt, że żołądek podchodzi mi z nerwów do gardła nie dałam rady. Jeden posiłek w pracy wylądował w koszu, jeden niedojedzony. Trochę mnie odblokowało po treningu ale nie nadrobię, zresztą i tak kolację jem na siłę i to te produkty, które kocham pasjami czyli bób, jaja w majonezie i śledzie ze śliwką w oleju - nic innego nie przejdzie. Zapewne dokończę też butelkę wina co ją otworzyłam wczoraj...
Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-07-04 20:47:20
Pobyt u rodziców pozwolił mi przetrwać ostatnie kilka dni, które były czekaniem na dzień dzisiejszy... najgorszy od dwóch lat. Zamknęłam "drzwi", czy raczej mi je zamknięto i pewien etap życia za mną... Na to co się wydarzyło nie miałam wpływu. Uczucia jakie mi dziś towarzyszą są skrajnie naegatywne: począwszy od frustracji, przez niepochamowaną złość na totalnym wk***ie kończąc. Ale najgorsze jest poczucie bezsilności i tego, że są chwile kiedy ktoś trzeci decyduje o mnie, za mnie. Niestety życie.
Na szczęście, także dzięki treningom, jestem silniejsza psychicznie niż kilka miesięcy temu więc pozbieram się do kupy... choć pewnie trochę mi to zajmie.
Dieta
1700/130-73-130
Biorąc pod uwagę fakt, że żołądek podchodzi mi z nerwów do gardła nie dałam rady. Jeden posiłek w pracy wylądował w koszu, jeden niedojedzony. Trochę mnie odblokowało po treningu ale nie nadrobię, zresztą i tak kolację jem na siłę i to te produkty, które kocham pasjami czyli bób, jaja w majonezie i śledzie ze śliwką w oleju - nic innego nie przejdzie. Zapewne dokończę też butelkę wina co ją otworzyłam wczoraj...
Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-07-04 20:47:20
...
Napisał(a)
Niestety...
Z zaleconych suplementów kurkuma dziś za Chiny Ludowe nie przeszła
A przed treningiem lipoXpack od Treca - pomógł mi zebrać siły.
Trening B
Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-07-04 20:53:11
Z zaleconych suplementów kurkuma dziś za Chiny Ludowe nie przeszła
A przed treningiem lipoXpack od Treca - pomógł mi zebrać siły.
Trening B
Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-07-04 20:53:11
...
Napisał(a)
Nie wiem o co chodzi, chociaż się domyślam. Ściskam Cię mocno, pamiętaj żeś "elyta" wśród kobiet.(i masz nas)
Poprzedni temat
Trening 100 powtórzeń
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- ...
- 306
Następny temat
ból głowy po NO PRELOAD i KREATYNIE
Polecane artykuły