Przesadziłam z tłuszczem, niedojechałam z białkiem i węglami. Jedzenie w biegu. Weekendy są dla mnie zdecydowanie mniej przewidywalne. Czas mi się jakoś dziwnie rozłazi...
1700/130-75-130
+ 2 lampki wina
+ zalecane suplementy
+ warzywa
Trening wytrzymałościowy A
Trening wyglądał na łatwiejszy niż ubiegłotygodniowa wytrzymka a dał mi w kość. 7,5 kg sztangielka... podmienił mi jakiś koleś moją odłożoną 10-tkę a ja nie zauważyłam
Po wytrzymce było areo na wioślarzu 25 min ale w tempie średnio-emeryckim.
Sił na rozciąganie nie starczyło.
Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-05-20 21:05:44