rudzilla/ str. 23,48,66/ nowy start str. 69

W tym tygodniu jestem na urlopie i postanowiłam nie chodzić do siłowni tylko zająć się rowerkiem, nordic walkingiem i ewentualnie czymś w domu.
Po GPP w domu do dziś bolą mnie kolana, i mam zakwasy na motylach ( nie wiem jakim cudem? ) :)
Droga Izo, zdecydowałam się na redukcję ale kompletnie nie wiem jaki trening do tego dopasować i jak często. Od poniedziałku jak wrócę do pracy to do piątku mogę spokojnie zasuwać po południu na siłowni, do południa rower i nordic a w weekendy ewentualnie rower albo wolne.
W grę wchodzi też skakanka, po południu :)

Co do diety to wiem, że rotacyjna na mnie działała ale musiałabym określić albo raczej Ty, które to dni są siłowe ( te akurat rozpoznam), któe obwodowe a które NT. Czy aeroby na rowerze albo GPP to dzień beztreningowy czy obwodowy a może jeszcze inny - przez to się zgubiłam.

Wczoraj był nordic walking - 7 km w godzinkę.
Miski teraz raczej nie piszę ale pilnuję się i staram się jeść intuicyjnie i tak też to zapisuję zobaczymy co wyjdzie - zaraz zapiszę co zjadałam wczoraj i się okaże.

Sprawdziłam to co wczoraj zjadłam - staram się mieć kaloryczność jak w dni siłowe normalnie czyli jakieś : 215 ww/95 t/ 148 b - jak widać najgorzej wychodzi z białkiem ale reszte naprawdę najpierw na oko a potem ważyłam i tak wyszło ( zaokrąglałam wynik ).

W ciąży nie jestem ale sama nie wiem czemu takie zmiany w pomiarach biustu - może robię to podświadomie i chcę mieć większy :)

P. S. Dodam, że bardzo mi się podoba trening MagdaK z konkursu - może mogłabym go zaadaptowac dla siebie ( ten na siłownię tylko oczywiscie bo wytrzymek to nie dam rady)

Zmieniony przez - rudzilla w dniu 2012-04-19 07:52:28


Jednak nie widać bo zapomniałam wkleić :)




Zmieniony przez - rudzilla w dniu 2012-04-19 07:58:45


Zaliczyłam dziś 20 km rowerkiem w godzinę - uważałam, zeby za mocno nie przyciskać przez kolanka. Ciesze się, że mimo urlopu i ogólnego lenistwa codziennie coś robię i z tego wynika, że może być tylko lepiej :)

Zmieniony przez - rudzilla w dniu 2012-04-19 15:26:44

To od razu wkleję miskę z dzisiaj: warzywka to standardowo jak ostatnio - dostałam chopla na punkcie kapusty kiszonej i ogórków kiszonych plus sałata pomidor, ogór zwykły, szczypiorek.


Zmieniony przez - rudzilla w dniu 2012-04-19 15:37:48




Zmieniony przez - rudzilla w dniu 2012-04-19 15:38:10

Wczoraj miska wyglądała podobnie jak dzień wcześniej a dodatkowo znów jeździłam rowerkiem. Do poniedziałku tak to będzie wyglądało :)
Czekam na nowe wytyczne Izy i wtedy zabieram się do ciężkiej roboty - pozbywam się fatu :)

Zaliczone 26 km na rowerku i żem szczęśliwa :)
Jutro jak pogoda pozwoli będzie więcej - ostatni dzień urlopu )

Zmieniony przez - rudzilla w dniu 2012-04-21 19:24:42

Od jutra wracam do pracy i na siłkę też. Będę jechała na razie moje stare FBW dopóki Obliques czegoś mi nowego nie podsunie :) Miska będzie taka jak była czyli rotacyjna tylko bez obwodów bo takich na razie nie mam :)

Dziś za mną już godzinka roweru na czczo - 21 km zaliczone ( aeroby z rana).

Nadam teraz miskę na dziś i ani mi się śni już coś zmieniać i mam nadzieję pochlonąć to wszystko z nadzieją na moc w siłowni popołudniu :)

Z warzyw to młoda kapusta z pomidorami, pomidory, ogórek, ogórek kiszony, kapusta pekińska.

a dlaczego nie chcesz robic treningu tego pierwszego, masz tam dni silowe oddzielone od obwodowych ale nie w formie interwalowej, wszytsko czego chcesz

Właśnie się nad tym zastanawiałam i chyba sprawdzę czy uda mi sie to przerobić na mój osprzęt skromny, który posiadam :)

to pisz co wymienic mosiesz to pogadamy, tak najlatwiej bedzie niz kombinowac od poczatku,

1. ściąganie drążka do klatki szeroko i od razu mówię, że nie podciągnę się ani nie opuszczę ( próbowałam i jak worek kartofli z resztą bardzo wysoko powiesili drążek i mam utrudnienie :)
2. suwnica - nogi wysoko
3. uginanie nóg leżąc
4. jeżyki
5. sissi sqad - to mi nigdy nie wychodziło ( może jakiś przysiad sumo - bo to mi idzie całkiem dobrze)
6. przyciąganie drążka wyciągu dolnego

To są te problematyczne ćwiczenia z braku osprzętu więc jak jest coś ( a napewno jest) na wymiankę to ja chętnie :)

Klatka + Plecy ( dzień 1)
1a. Wyciskanie sztangi skos 5x 6 powt. 25kg/27kg/30kg/32kg/35kg
1b. Rozpiętki na płaskiej 5x8 4kg/5kg/6kg/7kg/8kg ( ostatnia tylko 7 i to z wielkim wysiłkiem – mam wątpliwości co do techniki )

2a. invert rows 5x6
2b. Wiosłowanie sztangielką w oparciu 5x8 8kg/10kg/12kg/15kg/17kg ( ostatnia x 7 bo już ciągnęłam całym ciałem )
+ HIIT 5x30/30 - skakanka

Ad 1. a - trudno będzie podnieść ale myślę, że coś tam się jeszcze da - ułożyłam ręce tak jak mi radziła Iza po obejrzeniu filmiku i było wygodniej :)
Ad. 1b - tu będzie trudno podnieść ciężar w tych ostatnich seriach bo już ledwo co robiłam :)
Ad. 2 a - na razie robiłam z ugiętymi nogami po to żeby utrudniac sobie co trening

nie masz wyciagu to mecz opuszczanie kup sobie gume do pomocy, musisz kombinowac to niemozliwe bys tyle nic nie mogla zrobic
zamiast suwnicy daj przysiad przedni, wznosy bioder zamiast uginania, zamiast jezykow jakies brzuszki, sissi zamien na sumo niech ci bedzie, drazek dolny to wioslo sztangielka np.