Venc1LQ // Ćwiczę, bo to wskazane w moim wieku

Venc - pisze to z doswiadczenia bo sam tak partolilem przysiady, na wiekszych ciezarach zginalo mnie w pol i mimo tego ze nieustannie ostro wzmacnialem caly rdzen (brzuch cw. specjalnymi oraz prostowniki glownie cw. z grupy "posterior chain" i specjalne) to guzik to dawalo, zbyt ostry kat miedzy kolanami a stopami uniemozliwia Ci progres.

Na razię, nie martwie sie o progres, a bardziej o technikę wykonywania przysiadów.
Antos, mógłbyś mi zapodać filmik na którym ktoś wykonuje idealnie SQ i front SQ?
Nagram sie jutro na treningu i porównam, co robię źle, a co dobrze, a potem jak internet pozwoli to do oceny wrzucę.
I technikę wiosłowania i wyciskania sztangielek też możesz dać. Chodziaż wiosłowanie raczej ok, staje w rozkroku, pochylam się, plecy proste jak deska. Chyba, że mam zachowywać naturalna krzywiznę kregosłupa, to sie to poprawi.
No a wyciskanie łatwe dosyć. Jak się nagra, to ocenicie. Jak byś mógł to wrzuć te filmiki :>
Pozdrawiam.

Edit: No dobra, chyba skumałem o co chodzi, ale wychodzi, że robiąc przysiad poprawnie, praktycznie spadne siłowo do jakis 35kilogramów w serii?
Kuszfa i tak sie kończą treningi z obciążeniem własnego ciała. Nie ma jak nóg ćwiczyć w domu do cholery ;/

Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2011-09-13 21:52:08

to nie tak, sila rzeczy musisz zrobic deload bo cialo nie ma adaptacji dla lepszych dzwigni, jesli do tej pory dzialales dla siebie wylacznie niekorzystnie.

power squat(tylko rozstaw dobieraj pod siebie - to wazne!)




front squat:




3 chwyt lub 1 z paskami

power squat zwiekszy twoje wyniki rowniez w MC bo w koncu zaczniesz korzystac z dwuglowych, jesli rzeczywiscie do tej pory przykucales a nie przysiadales - sprobuj i wrzuc tutaj jak to czujesz

To ja już nie wiem... przy Power SQ gościu LEDWO robi 90 stopni w kolanach!! A ja schodzę bardzo nisko. Źle robię?

Dziś i tak tego nie sprawdzę, chory jestem. Nawet do szkoły nie poszedłem. Mam nadzieję, że chociaż do piątku się wykuruje. ;/

escapadro - widac ze nigdy nawet nie probowales (tak dla zaspokojenia wlasnej ciekawosci) robic power squat'ow - gdzie Ty tam widzisz kat 90st? obejrzyj raz jeszcze na spokojnie.

Edit: Venc pozwolilem sobie przegladnac Twoj dziennik, na samym poczatku robiles przysiady 40kg 8-10pow-to bylo w maju (nie gleboko bo Cie kolana bolaly) aktualnie zrobiles je na 52kg na 6pow ze strachem -mamy wrzesien, przez 4 miesiace (chyba,ze mam liczyc z majem to 5) zrobiles progres dla przysiadu 12kg, czyli 3kg miesiecznie przy Twojej wadze 80kg - uwazasz ze jest OK w przysiadach? Plan moze byc rozpisany - super, dieta moze byc rozpisana - super, a wystarczy ze robisz przysiady zle to zawalasz sobie automatycznie tez progres w innych cwiczeniach - przysiad olimpijski ATG jest dla ludzi, ktorzy nie maja absolutnie juz zadnych problemow tj. umieja przysiadac biodrem w tyl i w dol, Ty jesli wyjezdzasz kolanami to nie dla Ciebie jest ta wersja przysiadow tj. dynamiczna, powinienes sie ksztaltowac w wersji bardzo silowej gdzie nauczysz sie poprawnosci tego cwiczenia i dopiero na PODSTAWIE tego dobierac swoj rozstaw pod olimpijskie ATG (dla kazdego bedzie inny rozstaw) to samo tyczy sie ciagow - jesli w martwym dobrze nie pracujesz biodrem to ciagniesz z ziemi glownie z pomoca samych czworek - kastrujesz to cwiczenie. Jeszcze inni z kolei maja idiotyczna (moim zdaniem) tendencje do eksperymentow tj. mix olimpijskiego ATG z trojbojowym - jak to wyglada?? sztanga usytuowana nisko na barkach z kolei rozstaw jak do ATG - jaki jest tego efekt? skladanie sie w pol i zludne wrazenie ze pomimo wyjezdzajacych kolan za linie stopy nic sie nie dzieje - BLAD, dzieje sie tylko nieco pozniej - nizsze ulozenie sztangi na barkach nie obciaza tak kolan jak wysokie, co nie znaczy ze nie robi krzywdy na dluzsza mete!! ale wszystko wychodzi z czasem, dla lepszego zoobrazowania, spojrz:

Przysiad olimpijski ATG - cw. dynamiczno-silowe w pelnej swej okazalosci :





Wykorzystanie "pedu" - odbicie od lydki

Przysiad silowy:





lepsza dzwignia - 0 odbicia - czysta sila, bez wykorzystywania "pedu"

Widac roznice?

Zmieniony przez - Antos098 w dniu 2011-09-14 10:34:40

Cześć, odpisze tu na to co u Cokty napisałes, zeby mu juz nie spamować:p

stary, ja też mam dużo nauki(najlepsze liceum w szkole, już drugiego dnia masa pracy domowej)
do tego teraz na serio staram się uczyć, pare godzin idzie na to odrobienie i nauczenie się, do tego dziewczyna, koledzy, wyjscie na pingla/rower czy gdzies, siłownia i też robie przecież jedznie, ba ja do tego licze co do grama a jakoś moge spać te 8-9h:D dla chcącego nic trudnego

trzym się bro:D

Antos

Chodzi o to że 6 tygodni ćwiczyłem z obciążeniem, a potem przeszedłem na ćwiczenie tylko i wyłącznei z obciażeniem własnego ciała. Robiąc pistolety, może i w jakiś sposób wzmocniłem uda, ale prostowniki wcale. I one u mnie najbardziej odstają.
Trochę mnie źle zrozumiałeś.
Dopiero od paru dni mam nakład i sztangę, więc dopiero teraz można mówić że ćwiczę "na poważnie" przysiady, a dokładniej miałem dopiero 1 trening. I nie chodzi o to że jestem zadowolony, z tego że robię przysiad z paroma kilogramami. Wręcz przeciwnie, ale dla mnie najważniejsza na początku jest technika! To ona wyznacza mi moje granice. Chociaż celem jest te 300kg w tsie. To najwazniejsze jest dla mnie jednak zdrowie. A 300kg w tsie, wydaje mi się taką minimalną sprawnością jaką powinien mieć każdy facet.

Boksero
Może po prostu nie umiem zarządzać czasem. Ale jakoś nie potrafię zasnąć przed 23.00. Choćbym sie położył o 20.00. To będę leżał i leżał, aż w końcu wybije godzina 23.00 i zasnę.
A o 5.00 pobudka ;D



Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2011-09-14 20:37:03

a mi cąłkiem dobrze idzie rozkladanie czasu i czynności:p

pistolety to prosta droga do patologii przysiadow - dlaczego? bo nie zrobisz pistoletu wychodzac biodrem w tyl - nigdy! zawsze oderwiesz piete (chocby minimalnie) i staniesz na palcach - kucasz nie przysiadasz, w zaden sposob nie moze to wzmocnic jakiej kolwiek formy squat'owej, rob power squat szybko odczujesz roznice - progres bedzie szybki.