Tomasz Adamek vs Vitaly Klitschko o pas WBC

quatan - o co Ci chodzi? wyjasnij w dwoch slowach, nie ubieraj posta w efekciarstwo.
Swoje przeboksowalem jesli o to Ci chodzi - idz porozmawiaj sobie z kumplami ironicznym tonem to Ci najlepiej wychodzi.

Tak ***** wlasnie tak - jak boksujesz na worku a jest to okres przygotowawczy tez musisz byc skoncentrowany! teksty o KO przez worek sobie daruj - bo sa glupie i zenujace jak cala Twoja wypowiedz zreszta.

Ci ktorzy sadza ze podczas walki jest czas na myslenie o czym kolwiek niz jego przeciwnik to nigdy na ringu nie walczyli! (takie odnosze wrazenie po poziomie tych wypowiedzi) - Vitalij z pewnoscia zlekcewazyl Adamka, dawal mu fory a co poniektorzy biegli obserwatorzy w mig to zauwazyli, kiedy im sie browar rozlewal na kanape czy stolik w pubie - kalkulowac finanse mozna po lub przed walka a nie w trakcie !! a jak nie wierzycie to zrobcie sobie nawet kolezenki sparing wtedy pojmiecie choc przez chwile ze dekoncentracja jest autodestruktywna dla walczacego!

Ten antos caly nade mna, to może coś tam boksuje, ale tępy jest okrutnie, naiwny dzieciak jakiś, nie karmcie tego trolla proszę.

Nie, juz nie boksuje - wyrazam sie kulturalnie, wiec czemu probujesz mnie obrazac? zatem kto tu jest dzieciakiem? jak masz jakies watpliwosci co do mojej wiedzy to przespaceruj sie do treningu dla zaawansowanych - proste? Nie chce mi sie szargac nerwow na taki neandertali, wiec wychodze z zalozenia ze "denerwowac sie to znaczy mscic sie na wlasnym zdrowiu za czyjas glupote" - w tym wypadku akurat dotyczy to Ciebie:)

Obejrzałem dziś drugi raz walkę i szczerze mówiąc strasznie jestem zawiedziony.

Gdzie ta szybkość, przygotowanie kondycyjne, plan taktyczny Adamka?

Największym (moim zdaniem) mankamentem Adamka była defensywa, a raczej jej brak, nisko lewa ręka, "zjadanie" lewych które nim wstrząsały a do tego masa nie potrzebnych ruchów.

Witek natomiast urządził sobie "10 rundowy sparing", dlaczego tak uważam? Bo nawet szczególnie się nie zmęczył, a okazji wysłania Adamka na deski miał conajmniej kilka, od tak wszedł poboksował stwierdził że czas skończyć i skończył. Stwierdziłem także że Witek jest trochę jak wino heh, im starszy tym lepszy.

Nie wiem też dlaczego Adamek zgodził się na tą walkę, bo chyba tylko przez pazerność. Bo jeżeli myślał że ma jakiekolwiek szanse z Witkiem po paru walkach w HW z tak wymagającymi przeciwnikami jak Mcburger, to coś w głowie ma poprzestawiane. Inaczej nie dopuścił by do takiej walki przynajmniej nie tak wcześniej (Osobiście wątpię żeby kiedykolwiek miał z Witkiem szanse, ale mógłby chociaż nawiązać ciut bardziej "wyrównaną" walkę).

Adamek powinnien dziękować Witkowi,ktory nie zaserwowal mu ciężkiego nokautu który może pokazal by mu że HW to nie jego waga.Ehh gdyby nie jego pazerność (zmiana o jedną kategorie wagową zadużo)mielibyśmy wspanialego mistrza.


Mam też nadzieję że kiedyś Kliczko będą wymieniani jako świetni, a nie nudni bokserzy jak to ma obecnie miejsce. Zawsze dziwiło mnie jak wyższym bokserom doradza się żeby walczyli jak Ali, ale to właśnie Władimir Kliczko jest idealnym przykładem jak najlepiej można wykorzystać swoje warunki fizyczne.

Ja nie twierdzę, że Adamek miał szansę, chciałem, żeby tak było ,bo lubię go za jego dokonania, no i mam jakieś tam uczucia patriotyczne. Ale żyje w realnym świecie i wiedziałem, że tak będzie. Po prostu w****ia mnie to, że paru polaczków pozjadało wszystkie rozumy i nie widzi, że Wit walczył tak jak zawsze, taki ma styl, taką pewność siebie, takie umiejętności. Prawdziwy król wagi ciężkiej, który urodził się o 10 lat za późno. Niestety.

Antos, " Jeśli ktoś ci powie, że jesteś osłem, to się nie przejmuj. Jeśli ktoś drugi powie ci, że jesteś osłem, to się zastanów, ale jeśli ktoś trzeci powie ci, że jesteś osłem, to idź i kup sobie siodło..."

Co do tego co dalej. Eltoro, wcale nie musi zbijać do CW, imo walka z Povietkinem to doskonały pomysł, tylko pytanie czy Sasza na to pójdzie.

Jeżdzicie po tym Adamku nie potrzebnie,dał z siebie na co go było stac i chwała mu za to! Miało być tak jak w walce Pavlik vs Martinez ale nie wyszło! A tak na marginesie pokażcie mi przeciwnika w wadze ciężkiej który poradzi sobie z Klichką!?

Nic dodac nic ujac. Klitscho ma swoj styl co zapewnia mu absolutne mistrzostwo i deklasacje rywali.

Natomiast slusznie zauwazyl Xyz69 ze lewe wchodzily jak w maslo, ale z drugiej strony Vitalij tez byl szybszy w koncu wazyl najmniej w calej swojej karierze, wiec nie ma mowy o tym ze podszedl "luzacko" do tej walki, chcial wygrac z Tomkiem i to zrobil - pokonal go jego wlasna bronia - szybkoscia, zawsze byl o ten 1 ruch wczesniej.

Antos:
O?
Bo ja np jakiś miesiać temu miałem pierwszy sparring po przerwie. Walczyłem z kolegą, który jest ode mnie prawie o głowę mniejszy, sporo drobniejszy, i za mocnego ciosu nie ma. I ostatnie pół roku przetrenował dość ciężko. Kondycją bije mnie na głowę.Ponieważ więc byłem zardzewiały, a kumpel, mimo że mniejszy, zawsze sparruje bardzo "serio", trener postanowił że nas skonfrontuje
Niestety jestem od niego szybszy, silniejszy, mocniej biję, i lepiej ogarniam niuanse techniczne.
Podczas sparringu gadałem sobie spokojnie z innym kolegą z narożnika, z trenerem zamieniłem ze dwa słowa, dawałem gościowi fory, żeby mógł odetchnąć, próbowałem sobie jak mi wyjdą różne techniki - i wszystko na pełnym luzie.
Spuściłem na chłopaka z 15 ciężkich ciosów, a On mnie ze 2 razy smyrnął po kasku. Nie mógł się do mnie dostać.
Po 3im przerwaniu, trener sparring przerwał, bo bał się nokautu.
To tyle na temat "koleżeńskich sparringów".
Nie dlatego, że jestem taki dobry, bo nie jestem.
Po prostu jestem o tyle lepszy (i większy) od Niego.
To o czym Ty piszesz, kolego, to jest sparring (lub walka) ludzi dość zbliżonych klasą, gdzie każdy błąd może dużo kosztować.
Tutaj czegoś takiego nie było. Vitek był tak do przodu że miał czas pomyśleć, czy zdąży odebrać dzieci jutro ze szkoły, czy nie.



Ale kto wie, może się mylę.

Zmieniony przez - tygrum w dniu 2011-09-11 21:06:12

Zmieniony przez - tygrum w dniu 2011-09-11 21:07:42

Dremor - i jak pojezdziles sobie?

tygrum - wygral lepszy, po prostu, a tak czysto powaznie Vitalij tez podszedl do tego mocno na serio - po cos zbijal wage, na pewno nie po to zeby dawac fory tylko po to zeby obronic tytul - badz co badz "tylko glupiec sie nie boi"