Tomasz Adamek vs Vitaly Klitschko o pas WBC

Tomek nic do gadania nie miał czy bedzie PPV czy nie

a to że mówi, że dzikuje kibicom którzy kupili bilety i wykupili PPV to inna sprawa

pier.dolicie o tym PPV jak poparzeni

nie chcecie, nie kupujcie, proste

Zresztą to nie Wy się bijecie.

Hah, wg Was Adamek jest wszystkiemu winny choc to nie on i nie jego grupa promotorska odpowiada za organizacje tego pojedynku? Ile Wy macie lat
Prawda jednak byla taka(wiem z wiarygodnego zrodla) : Oboz Kliczki wyslal propozycje transmisji do wszystkich stacji za cene 1,5mln. euro (z mozliwoscia pewnych negocjacji co do ostatecznej ceny).
W odpowiedzi otrzymali najwyzsza oferte od polsatu z cena 250 tys. euro...
Wtedy dopiero zdecydowali sie na PPV i tu tez wystapil spor miedzy obozem Adamka a obozem Kliczki, Ziggy nalegal by cena wynosila 10-15 zl.(imo najlepsze rozwiazanie- pare groszy za nie ogladanie reklam w przerwach rund) ale oboz Kliczki postawil na swoim czyli cenie 40 zl.
Nieporozumieniem jest pisanie,ze mecze pilki noznej mialy by byc w PPV bo ten system tam nie jest stosowany ( w przeciwienstwie do boksu) wiec prosze nie piszcie tych bzdur...
Poza tym zeby zyczyc Adamkowi KO za organizacje walki przez oboz Kliczki -->

Zmieniony przez - GRoX.pl w dniu 2011-09-06 10:31:03

Jest jak jest. Zawsze się można we 4 złożyć po dyszce i oglądać jak komuś zależy. Teraz już nie ma co wybrzydzać tylko kciuki trzeba trzymać, bo od Gołoty to pierwsza taka walka polaka o taką stawkę (bo Sosnowskiego chyba nie ma co liczyć).

przestańcie już dorabiać ideologie. Jak kogoś na coś nie stać to tego nie ma . takie życie, przyzwyczajajcie się.

No nic Kliczki winne że tylko w Polsce jest PPV Dodam że w takim kontrakcie od samego początku są szykowane różne ewentualności a z tym 250 tys które oferował polsat to paskudny kit i nic więcej. Testują PPV bo jest ku temu świetna okazja. Rozalski proponował 10 zł za ppv dobra plota

GMITRUK: NIE WIEM SKĄD TEN PESYMIZM





- Nie wiem skąd ten pesymizm w naszym narodzie. Pokutuje u nas przekonanie, że jak się nie ma dwóch metrów wzrostu i 120 kg mięśni, to w wadze ciężkiej nie ma czego szukać. To bzdura - Andrzej Gmitruk, były trener Tomasza Adamka.

- Czy w sobotę pańskiego byłego podopiecznego czeka najcięższa walka w karierze?
Andrzej Gmitruk: Wiele na to wskazuje, ale lata pracy w boksie nauczyły mnie, że nigdy niczego nie można być pewnym. Tomek walczy jednak o tytuł w kategorii ciężkiej. Ktoś, kto zna go nie od wczoraj, myśli sobie pewnie w tej chwili: to niesamowite.

- Andrzej Gmitruka też ta perspektywa szokuje?
AG: Nie, choć kiedyś, myśląc o takiej walce, byłbym w sporym szoku. Parę lat temu, gdy pierwszy raz myśleliśmy z Tomkiem o przejściu kategorię wyżej – do junior ciężkiej – mówiłem, że niebawem zostanie mu tylko ciężka. Ale to były tylko żarty...

- Adamek nie jest faworytem...
AG: Taka pozycja przed walką to w kategorii ciężkiej dla niego chleb powszedni. Gdy walczył z Paulem Briggsem (o pas WBC wagi półciężkiej), czy ze Steve'em Cunninghamem (o tytuł IBF kategorii junior ciężkiej), też nikt na niego nie stawiał. Nie wiem skąd ten pesymizm w naszym narodzie. Pokutuje u nas przekonanie, że jak się nie ma dwóch metrów wzrostu i 120 kg mięśni, to w wadze ciężkiej nie ma czego szukać. To bzdura. Liczy się pomysł na walkę. Największego byka można rozbić. Spytajcie Muhammada Alego albo Evandera Holyfielda. Obaj ważyli ok. 98-100 kg w czasach, gdy zdobywali pasy mistrzowskie.

- Co radziłby pan Adamkowi przed walką z Kliczką?
AG: Byłoby nie fair wobec jego obecnego trenera, gdybym mądrzył się na ten temat. Roger Bloodworth to świetny fachowiec. Tomek z nim nie zginie.

- Nie jest panu żal, że to nie pan będzie w narożniku?
AG: Nie. Jestem dumny, że Adamek wciąż jest kozakiem. Nasze drogi musiały się rozejść, bo on musiał wyjechać z Polski, a ja musiałem zostać. Takie życie.

- W czym możemy upatrywać szans Adamka?
AG: W walce w półdystansie, choć w starciu z Kliczką i taka taktyka będzie niebezpieczna. Liczę na doskonałą pracę nóg Tomka, jego świetny balans tułowia i fakt, że on nigdy nie traci zimnej głowy.

- Może czymś Kliczkę zaskoczyć?
AG: Tak, bo Witalij od lat nie miał tak klasowego rywala. Walczył z Chrisem Byrdem w 2000 roku, czy Lennoksem Lewisem w 2003. To było prawie dekadę temu! A Adamek wyjdzie na ring by wygrać, a nie przetrwać. Nie wiem natomiast czym Witalij mógłby zaskoczyć Tomka. Ukrainiec ma nudny styl walki, ale skuteczny. Jego prawe proste mają niszczycielską moc.

- Szykuje się nam zderzenie dwóch szkół boksu?
AG: Dokładnie. Z jednej strony technika, spryt i szybkość, a z drugiej konsekwencja, siła i... technika. Bo Kliczko, choć styl walki ma wybitnie radziecki, to imponuje umiejętnościami. Jego technika nie jest widowiskowa, ale w boksie nie przyznaje się punktów za wrażenia estetyczne.

- Czyja szkoła wygra?
AG: Stawiam na Tomka. Najwyższa pora na zmiany w wadze ciężkiej. Przecież już nawet najstarsi górale nie pamiętają dobrej walki o tytuł w królewskiej kategorii.

- We Wrocławiu walczyć będzie też pana obecny podopieczny, Mateusz Masternak. Wygra?
AG: Jestem o tym przekonany. Mateusz ostro pracował przez siedem tygodni i pokona Carla Davisa!
bokser.org



Dobrze mówi pan Gmitruk, Adamek wyjdzie do ringu wygrać a nie przetrwać jak niektórzy rywale Vitalija !




10 baniek dla Adamka:

http://www.bokser.org/content/2011/09/06/095314/index.jsp

Zmieniony przez - jarzynek w dniu 2011-09-06 11:46:37

barnabas26, ogarnij się człowieku. g**** wiesz, co Adamek miał do gadania. To jest fizyczny kvrwa, on w takich sprawach nie ma dużo do gadania, bo od tego są inni ludzie.

Kvrwa za te wszystkie walki jego, życzyć mu KO za to że "może maczał palce w PPV"? Wstyd.

A nawet jeśli, to co? Tak jak Olokk, to wy walczycie z Vitem? Rynek zweryfikuje PPV, nie chcecie, nie wykupujcie (sam nie jestem zwolennikiem PPV), ale usługodawca ma prawo zażądać za usługę co tylko sobie wymarzy, czy ludzie to kupią to inna sprawa.

Dla mnie PPV to po prostu kiepskie zagranie ze strony czysto ekonomicznej (ale to się okaże tak naprawdę).

Adamek jest od boksowania, od trenowania jest trener a od PPV jeszcze kto inny.

Grox dobrze pisze, nareszcie ktoś ogarnięty...

Zmieniony przez - Dremor w dniu 2011-09-06 13:22:34

Zmieniony przez - atmed w dniu 2011-09-06 13:23:26

Nie, największa walka bokserska dla Polaków od czasów Gołoty to nie najlepszy czas na testy. Czy naprawdę trzeba wam tłumaczyć, że to jest rzucanie PPV na głęboką wodę, a co za tym idzie ogromne ryzyko finansowe itp?

Leków nowych tez nie testuje się od razu na chorym prezydencie tylko na myszach