Zdaniem Adamka Anglik w pojedynku z ukraińskim "doktorem Stalowym Młotem" ograniczał się do defensywy i pojedynczych ciosów. - A jak mówi mój trener Roger Bloodworth, z którym oglądałem walkę, jednym ciosem się nie wygrywa z takim pięściarzem jak młodszy Kliczko - komentuje Polak w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Adamek oglądał pojedynek dwóch sławnych pięściarzy na gali w Hamburgu w towarzystwie swojego trenera Rogera Bloodwortha, który zwracał uwagę na szablonowe ataki Haye'a i dziwił się, że Kliczko go nie kontruje.
- Anglik walczy frontalnie, nie schodzi na boki, ja będę robił inaczej - zapowiada przed walką z Witalijem Kliczką 10 września 2011 roku "Góral".
- Będę atakował, bił długie serie, forsował
tempo. Będę przygotowany na 15 rund, nie na 12 - dodaje w rozmowie z "Rzeczpospolitą" były mistrz świata w kategoriach półciężkiej i junior ciężkiej.
35-letni "Góral" wyśmiewa także wymówkę Haye'a, który po walce powiedział, że pokazanie pełni możliwości uniemożliwił mu złamany trzy tygodnie przed pojedynkiem mały palec u stopy.
- Lepiej niech się nie wygłupia. Ja walczyłem 12 rund z Paulem Briggsem ze złamanym nosem i wygrałem - nokautująco podsumował usprawiedliwienie Haye'a Tomasz Adamek.
żródło WP.Pl