(L)Betkaa / Rekompozycja...

Trening z dziś:





dodatkowo mountain climber, pajacyki i pompki (damskie), wg przykazu Frau. Byłam po nich nieco wykończona, co widać w ilości powtórzeń i ciężarów we wznosach.

plus orbitrek 15 minut i podciąganie sztangielek wzdłuż tułowia 12 x 5, 12 x 8, 12 x 10 (pomyliło mi się z innym treningiem...).

po treningu zrobiło mi się słabo, zaraz po zejściu z orbitreka, przed chwilą zwróciłam resztki śniadania

Zmieniony przez - Betkaa w dniu 2011-04-12 08:18:07

przed chwilą zwróciłam resztki śniadania

Nie smutaj się To oznacza, że trening był dobry

reakcja mojego bojfrienda : "to znaczy, że ja się opyerdalam?"

Klasycznym treningiem siłowym ciężko się tak sponiewierać... Ale takie cardio, to faktycznie już wyższa szkoła jazdy i wymaga zdolności wyciśnięcia z siebie więcej niż organizm akceptuje

Obczaj mój ostatni trening na wioślarzu Objaw wystąpił podobny po 3 minutach od rozpoczęcia treningu

aha, okey kumam. ale to znaczy, że po każdym treningu teraz tak będzie?

moja droga, ja Twój trening obczajam tego samego dnia, jak go wrzucasz (śledzę Twe poczynania )
a co stało się z dziennikiem 4nn? Nie widzę go

To zależy od Ciebie, tzn. czy chcesz każdorazowo wyciskać z siebie 110%

Ania się wycofała na czas egzaminów i pisania pracy mgr <dziennik skasowany>

okey, dobrze wiedzieć mam nadzieję, że szybko do nas wróci z dziennikiem

Martuś, a przy tym nowym rozkładzie - 130B, 55T, W bez zmian, mam się nie martwić o to, że daje to mniej kalorii?


Zmieniony przez - Betkaa w dniu 2011-04-13 07:40:11

Trening z dziś:





plus, zamiast przerw w ćwiczeniach 2a&2b:
a. przysiad x 5
b. wypady x 5
c. przysiad z wyskokiem x 5
d. wypady z przeskokiem x 5
orbitrek 12 minut. Te przysiady/wypady dały mi nieźle w doopę poza tym dziś miałam jeszcze zakwasy w doopie i nogach po wtorku ... ciężko było..


Zmieniony przez - Betkaa w dniu 2011-04-14 08:33:33

łomatko ale hardcor!
Ja nigdy nie miałam takich odczuć ale to chyba zależy od predyspozycji pawiotwórczych

Ja chęci takowe czasem miewałam, ale nigdy tych chęci nie wprowadziłam w czyn.....

Betko widzę, że progres w ciężarach jest