zwlaszcza,ze walka zebrala bardzo slabe recenzje i raczej jest uznana za wielki niewypal (co pewnie nie dziwi,skoro rozdmuchali to do wydarzenia tysiaclecia,a wtedy latwo o zawod)
smiali sie na forumku z Błachowicza,ze myslal,iz wygrywal,ale Manny mysle,ze go przebil:
- tez myslal,ze wygrywal/wygral
ale dodatkowo:
- walczyl z kontuzja barku
- ktos z gymu zrobil przeciek i Floyd wiedzial o kontuzji
- nie dali zrobic mu zastrzyku przed walka
no ogolnie by wygral na 100%,ale tyle rzeczy sie nalozylo,ze rewanz byc musi...
moze,ze wywiady byly po angielsku,a Manny tak duka w tym jezyku,ze mogl miec na mysli rownie dobrze "Floyd mnie rozpykal jak dziecko,wiedzialem,ze przegrywam.no i ta jego obrona barkiem".
Floyd vs Cotto/Khan i Manny vs Saul,jesli obaj wygraja,to mysle,ze wtedy jest szansa na rewanz jako zwienczenie kariery Money'a.