IMO najlepiej,jakbys sie trzymal przede wszystkim okreslonego zapotrzebowania,ktore wyliczyles (inna sprawa,ze te wyniki z kalkulatorow,to tak najlepiej raz sobie wyliczyc,zeby miec jakies odniesienie i wiecej sobie tym nie zawracac glowy,bo zbyt wiele czynnikow ma na nasze zapotrzebowanie wplyw,zeby sie to dalo obliczyc ze wzoru,no ale zawsze cos). troche nieszczesliwy ten rozklad w ogole,bo 5 dni z rzedu duzy wydatek energetyczny,gdzie przydadza sie wegle i ciezko o low carb w takiej sytuacji tam i dopiero 2 dni wolnego. nie idzie tego rozbic jednym dniem wolnym?
ABAxBAx
BABxABx
i tak na zmiane?
wtedy przykladowo moze byc:
w dni SW high carb,tj. 300g wegli,co bedzie stanowilo polowe calego zapotrzebowania,te 200g bialka i 45g tluszczy.
w dni silki mid carb 150-200g wegli,reszta wedlug zapotrzebowania.
w dni wolne low carb lub chociaz taki trochelowcarb w kazdym razie mniej wegli niz w pozostale dni.
albo high carb w dni silki,a mid w dni SW.
no i przede wszystkim w te dwa wolne dni mniej kcal niz w dni treningowe,bo tego nie uwzgledniles. tak naprawde,to mozesz od biedy w te 5 dni po prostu trzymac sie x kcal,a w DNT dac 400/500kcal mniej i obserwowac,co sie dzieje.
nawet na ostatnich stronach masz 3 osoby,ktore robily niedawno redukcje i kazda w troche inny sposob,wiec no trzeba dobrac pod siebie. Strecho zdaje sie oldskulowo,stara szkola - low carb + czit co iles dni. zrobil forme? zrobil,w kazdym razie w zeszlym roku pamietam,ze bylo ok. no ale ja np bym nie wytrzymal tak redukujac. co nie zmienia faktu,ze sie to swietnie sprawdza,bo sprawdzac sie musi.
no i tez zalezy jak w ogole reagujesz na weglowodany,wiadomo,ze sa osoby - jak np ja - ktore zwyczajnie moga sobie pozwolic na wiecej,a sa takie,ktore musza uwazac. ale mimo wszystko: oszukany posilek nie co 10-14 dni,tylko jak zmiescisz w makro,to zrob sobie czesciej,nic sie nie stanie,sam zobaczysz. tylko przez oszukany posilek mam nadzieje,ze nie rozumiesz pol kilo majonezu z frytkami,bo jednak jak juz pisalem: duzo wegli -> malo fatu,tego zawsze warto sie trzymac.co jest logiczne. i wtedy to w zasadzie ciezko nazwac oszukanym posilkiem,bo w czym moje spaghetti z sosem pudliszki i miesem jest bardziej oszukane od ryzu z kura i brokulem.
no i badz konsekwentny,bo tylko wtedy mozna wyciagac wlasciwe wnioski i wprowadzac ewentualne korekty. aha,zapomnialbym:
DEFICYT,bo nie wiem,czy juz wspominalem.