My tu gadu gadu, a po spamie ani śladu

Obojętnie czy o pas czy nie i bez różnicy z kim, Floyd będzie chciał wygrać,bo jest taki zakochany w sobie, że nie pozwoli, żeby zepsuć sobie rekord na koniec.

To na walke z Larą nie ma co liczyć bo coś mi się wydaje, że Floyd by został poustawiany.

Lara to ogromne ryzyko dla Moneya... Bylibyśmy świadkami takich szachów jakich nikt nie przedstawił jeszcze nigdy ;) Lara mógłby go wypykać, ale po tym co pokazał Money z Pacmanem to raczej robi wszystkich z dostępnych nawet po trudnym pojedynku.

Tylko Manny to naprawdę juz nie ten boks co kiedyś. Money unika trudnych pojedynków, żadko kiedy wychodząc w ring bez przewagi warunków (waga, zasięg, wzrost). Dlatego dla mnie osobiście to nie ten kaliber hall of famera co Marciano, Hopkins, Louis, Sugar czy Clay. Nie ta liga.

Racja. Gdyby nie unikał trudnych pojedynków i miał mentalność dawnych mistrzów to walczyłby z Pacmanem w jego prime. Ale przegrałby i dziś nie zarobiłby tyle zielonych za walkę.

ta akcja była mistrzowska

Ja tam doceniam MAyweathera w chvj. Kibicowałem Pacmanowi i to bardzo. Ale Money był w genialnej dyzpozycji. Jest dwa lata starszy od Paca. 38 lat! Pyerdolenie że Pac jest past prime- rozjechał zayebistego Bradleya jak chciał...

Szkoda że była ta rzekomo kontuzja barku- ale jakby nie było trzeba oddać Floydowi że jest zayebisty. Kogo jeszcze musi pokonać żeby niektórzy go docenili? Musiałby chyba zawalczyć z Golovkinem Swoją drogą to byłaby zayebista walka, jednak tutaj przewaga warunków jest zbyt duża.

Zmieniony przez - Dremor w dniu 2015-05-04 12:08:44

ja podziwiam FM Jr ale jest / był ktoś bardziej ktosiowaty niż Money ... " El Intocable" Nicolino Felipe Locche przy nim FMJ jest wolny i obijalny jak heavy bag

A przy okazji nigdy nie skończył nikogo przed czasem;)

Bedzie rewanż? http://www.ringpolska.pl/boks-na-swiecie/serwis-specjalny-mayweather-pacquiao/39937-pacquiao-oskarza-komisje-o-sabotaz-chce-rewanzu