Zestaw A - klatka ciężko, barki lekko, triceps ciężko.
Poprzedni taki trening: https://www.sfd.pl/-t555688-s222.html#post3
Wyciskanie sztangi leżąc na ławce poziomej - rampa 5:
5x 40
5x 50
5x 60
5x 70
5x 80
5x 90
5x 100
2x 110 (poprzednio 115x2)
Wyciskanie sztangielek na skosie górnym - rampa 8:
8x 24,5
8x 27
8x 32
8x 37
1x 42 (poprzednio 41x4)
Wyciskanie hantli siedząc:
5x 19,5
10x 22
10x 24,5
7x 27 (poprzednio 24,5x10)
Unoszenie hantli bokiem stojąc:
10x 17
10x 19,5
8x 22 (poprzednio 19,5x10)
Wyciskanie wąsko na skosie dolnym - rampa 6:
6x 60
6x 70
6x 80
6x 90
4x 100 (poprzednio 95x6)
Pompki tyłem:
Brak.
Po treningu 8 minut na bieżni + 12 minut na rowerku.
Komentarze:
- WL poziom - hvjowo. niby duzo serii, ale nie meczące. 100kg x5 lekko, bez problemow, 110 juz kaszana. Poza tym jakiś dziwny ból w lewej ręce. W dodatku w prawym nadgarstku ból, od 100kg musiałem założyć rękawice [te z opaskami].
- skos górny hantle - poprzednio 41x4 dzis 42 ledwo jeden raz... kvrwa.
- wyciskanie hantli siedząc - dolozone
- unoszenie bokiem - do przodu
- WL wąsko skos dolny - 100 poszla, pompka.
- pompki tyłem - ból lewej łapy wiec to juz odpuściłem.
Ogólnie średnio zadowolony jestem. Wszystko idzie dobrze tylko klatka hvjowo
Mam 2 opcje.
1 - zmniejszyć rampę w WL do 3-4 powt, a skos górny zostawić jak jest [ewentualnie zmniejszyć rampę do 6ciu powt].
2 - zacząc od skosu górnego hantlami rampa6 i potem zrobić WL poziomo rampa8.
Nie chcę jeszcze robić przerwy bo wszystko poza tym idzie elegancko [rzekłbym, że idealnie].
Mam tydzień na przemyślenia
Pozdro!