Dobra Pany, wracam do gry, własnie mi monter podpiął tv i neta, także od dziś wypiski będą tak jak były wcześniej , może trochę bogatsze o jakieś fotki posiłków.
Wczoraj poleciały plecy i zdziwiłem się tak naprawde bo dlugo ich nie robiłem a na martwy 200x2 poszło, ale ludzie już się krzywo patrzyli a drudzy śmiali bo jak to w sieciówkach, zabrałem 90% ciężaru. .
Nie pamiętam dokładnie jak je tam robiłem, więc nie będę się rozpisywał, jutro nogi i coś do nóg dowale.
Ogólnie z minusów , popsułem samochód, tzn, sam się popsuł. Kupiłem tani z gazem żeby tylko dojeżdżać do pracy bo w pracy jeżdżę służbówką , noi tak sobie jechałem i okazało się że rura wydechowa była tak przerdzewiała że odrazu odpadł tłumik środkowy i tłumik końcowy z rurą .. Noi co wracałem sobie na przypale traktorem i Panowie policjanci pyzda i sygnały i Konrad stoi.
Ale chwila bajery i jak zwykle uszło na sucho oddali dowód i bez mandatu i "jedź pan doyle, jutro domu i oddaj do mechanika" .. Noi czekam na wycene ,ale pewnie z 3 stówki się lżej zrobi.
Co do pracy, nowej, podoba mi się, mam fajny rejon, napiwki się zgadzają :).
Co do zdrowia, ostatnio problemy żołądkowę, nie wiem czy przez to że zacząłem bić mt2 i mam mdłości ale jak rano zjadłem serek wiejski tak w pracy snickersa i bułkę , to dopiero 300g mięsa , mało kalorii, waga leci , staram sie dużo białka trzymać i będzie się samo wycinało.
Tyle, jutro startuje z filmami , wypiskami. Trzeba nadrobić :)
Pare fotek dla urozmaicenia, fotki robione przedwczoraj ale juz się robią mało aktualne bo spadło 3kg wody :P
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html