[...] Fifarafa Fansa obudziła we mnie apetyt na ciężary:) i chcę poprawić swoje wyniki. Mamy więc 3 dni w tygodniu. Potrzebuję powrotu na matę do moich celów typu "skills" - szpagat, stanie na rękach, mostek etc. Wstyd mi, ze przestałam. Kolejny dzień w tygodniu. Bieganie - jak tylko zrobi sie cieplej co najmniej 2 razy w tygodniu chcę biegać. [...]
02.02.2020 DT Raczej aktywna regeneracja niż trening. Dużo rehabu dla barków, trochę wiszenia, próby do przysiadu na 1 nodze - śmiech na sali. Potem mata i różne stania - na głowie, na przedramionach, na rękach. Szpagat itd. Założenie było brzucha pomęczyć - ale jakoś zawsze o tym założeniu zapominam..... [...]
[...] Przecież nie chodzi o żadne rekordy. Chcesz po prostu sobie biegać rekreacyjnie to samo przyjdzie. Po co się zarzynac a później raz , że cierpisz fizycznie to dodatkowo psyche też siada. I jeszcze jedna sprawa. Ciekawa jestem ile osób z forum potrafi tak fikac na głowie czy zrobić szpagat. Zatem cyc do przodu ( zazdroszczę) i dalej rób swoje.
Kurcze - mi by nogę urwało jak bym tak próbował zrobić. Zazdroszczę. Tylko jedną? ;) Też zazdroszczę, bo ostatnio szpagat, to chyba ze 20 lat temu dałam radę zrobić, a w końcu odrobinę młodsza jestem od Patikowej. Ale i wtedy nie próbowałam się drugą nogą podrapać za uchem. ;) Paatik, gibkości wiele osób tu na forum może Ci pozazdrościć, także nie [...]
[...] - one przybliżają ziemię, trochę oszukujesz - ale dajesz radę utrzymać to rozciągnięcie. To chyba banał co napisałam,ale tak na wszelki wypadek... Zwykle ludzie chcą zrobić szpagat i nie rozumieją ze trzeba posiedzieć w swojej najlepszej wersji szpagatu przez kilka minut, a nie sekund... Pomaga zwinięty recznik, poduszka etc. Wytrzymać drżenie, [...]
[...] na podłogę" - robiłam do stołka, niżej niż poziom kolan. Trochę nie mogliśmy się dogadać, bo ciągle się dziwił, po co ja ten mostek i po co do podłogi... Przy okazji szpagat się zrobił i inne wygibasy. Po południu miał być las, ale wzorem zeszłego tygodnia pojadłam za dużo, wyszłam za późno i byle co z tego wyszło. Polatałam po ciemnym [...]
no przy okazji - żeby nie było ze mostek cisnęłam przez godzinę... Ale szpagat poprzeczny mi za żadne skarby nie chce wyjść, mam swój punkt i nie umiem się obnizyć. Kombinuje z ustawieniem miednicy, ale póki co zawieszam się dość wysoko nad ziemią:)
[...] zrobie teraz foczki to mnie nie dziwi, ale że mam w ogóle problem z ustawieniem się do niej - to mnie wkurza i dziwi. A PESEL to nie wiem co to takiego jest i nie chcę się dowiedzieć. Fajny film se znalazłam - pojutrze będzie kombinowane, bo jutro silka. https://www.youtube.com/watch?v=Xd9q0so1ge0 Serio - szpagat robiłeś? Jakieś sztuki walki?
Też kiedyś robiłam szpagat, ale to było tak dawno, że nie wiem jak to możliwe ;-) Paatik wcale to wygięcie źle nie wygląda. Szkoda że nie mogę teraz spróbować, ale pokazałaby jak wygląda brak wygięcia i prawdziwe drewno %-)
Serio - szpagat robiłeś? Jakieś sztuki walki? Od 9 roku życia karate kyokushinkai ( jeszcze przed filmem wejście smoka%-) ), potem boks tajski;-) a potem biodro się odezwało%-)
Paatik, na pewno nie po kilku dniach, raczej 2-3 miesiącach. I też nie każdy - jedni są silni, inni giętcy, inni wytrzymali - i to zwykle się za bardzo nie chce łączyć. Ja po sobie mogę powiedzieć, że 2 tygodnie rozruchu po dłuższej przerwie to za mało i na mostek i na szpagat czy nawet solidnie skłony. Także tego... ;)
Krycha - jak zwał tak zwał, miała być dzisiaj pauza bo mnie barki od wyciskania i od prób stania na rękach bolą, szpagat mi wczoraj nie wchodził i przerwy od mostka potrzebuję - ale ten zółw i zółw na plecach to inne części mojego body mogę dobić:)
Wygląda, że dobrze zrobiłaś. Możesz minimalnie jeszcze skręcić tułów, ale to może być też kwestia perspektywy. Wszystko się ładnie zazębia w tych pozycjach, liczę, że jak mi wejdzie wreszcie szpagat to i sporo fajnych asan stanie się dostępnych :D
[...] chleba z większą podejrzliwością:) Swingi, sprinty na TRX, przysiady z wyskokiem, monster walki i wykroki w górę schodów/w dół sprint. Potem troche rozciągania - jakiś szpagat dla przyzwoitości - w końcu w wyzwaniu miało być "splitnij się". No i próba stania na głowie do kruka i z powrotem. Wreszcie gruba doopa drgnęła! jeszcze kilka prób a [...]
08.01.2020 REGE Zdrowa to ja jeszcze nie jestem - ale ile można się tak paskudnie czuć?! Poszłam na siłkę, chociaż tylko się porozciągać. I od razu mi lepiej, chociaż czułam, ze robię wszystko na 50%. Szpagat dla porządku i próby stania na głowie do kruka i z powrotem. Poszło! Na wszelki wypadek 3 razy z rzędu zrobiłam, zeby się upewnić ze to nie [...]