idę chyba do biedronki. kupię ser i zrobię pizzę 3000 kcal i ch** #-P będę tłustą lochą %-) pójdzie w cycki 8-) Zmieniony przez - grekar9 w dniu 2014-06-15 13:59:27
};-) Oku, Kasiu widze że nie jestem odosobniona w temacie najbardziej mi sie podobało jak najpierw stękał że już z przodu nawet mam cellulit i że kratery widać a jak na i siłownię poszłam to "po co ty sie tyle męczysz, wiesz co... zjedz sobie te chipsy, pizze, hot doga i bądź sobie gruba i szczęśliwa co?" ..... nic tylko wziąc wałek i przez łeb
hehe :) No bo zawsze by chcieli laska, która jednocześnie z nimi piwo wypije i pizze zje. A jak ja wiem, że jest cellulit, że udami mogę zabijać, a za brzuch można mnie chwycić i nosić (jak ktoś ma tyle siły) to ja się w sumie nie denerwuje, gdy zwróci na to uwagę, bo za prawdę wolałabym go nie bić :D
oj jakbym miała zaufanie do organizmu i jego potrzeb to bym teraz pizzę zajadała żelkami i zapijała colą. :) no tak, ale ja myślałam o ćwiczeniach, nie raz organizm sam się broni gdy ma za dużo, zresztą z jedzeniem podobnie w końcu trzeba się obudzić z letargu :) i nie ciągnąć za sobą dodatkowych 20 kg. JA to z 16 kg nadwagi miałam:) Zmieniony [...]
Dobry. Ja słodkiego nie jem wogóle, po prostu nie lubie specjalnie, chyba że lody %-) a tak to jeśli chodzi o cheaty to pizza, kebab, macdonaldy ogólnie fast foody no i chipsy %-) Ech, oyebałbym pizze właśnie ale wage na zawody trza robić #-P
Mój facet ciągle mnie atakuje jakąś czekoladą czy innymi słodyczami, oraz dopytuje się kiedy będziemy w końcu zamawiać znowu pizzę w sobotę... No i trafia go jak widzi, że cokolwiek ważę. Na razie ciężko mi przetłumaczyć mu, że NIE, NIE PLANUJĘ PRZERABIAĆ SIĘ NA SZKIELET (jak np. widzi jak duże jem śniadania, to twierdzi, że na pewno jak jest w [...]