POJEDYŃCZE PYTANIA vol. 6

to masz w podwieszonych, i jak Kolega pisze bez sensu skupianie na tym uwagi

Witam serdecznie
Chcialbym dodac troche wiecej owocow do ulozonej juz diety (gruszka, jablko, arbuz, agrest, pozeczka, truskawki itd.)oraz warzyw (brokuly, kalafior, szparagi, seler naciowy itd.) ale tym samym wrasta ogolny bilans kaloryczny wiec ubieram z weglowodanow. Dlatego chcialem zapytac czy jest sens wliczac kazda zjedzona truskawke czy poprostu skupic sie tylko na "konkretych" zrodlach btw a owoce i drobne warzywka dorzucone z doskoku traktowac z przymrozeniem oka?

Zmieniony przez - tomekbar83 w dniu 2010-07-12 00:21:34

Ostatnio czytałem, że białko pochodzenia roślinnego nie powinno byc wliczane do bilansu, wydaje mi się to bzdurą ale wole zapytac ;-p Druga sprawa, jeśli białko pochodzenia roślinnego wliczamy to jaki powinien bys stosunek obu źródeł białka (pochodzenia roslinnego do poch. zwierzęcego) wiadomo, ze lepsze jest zwierzęce;p ale jaki procent powinno stanowic te pochodzenia roslinnego?

tomekbar83 jeśli zjesz kilka truskawek oczywiście nie ma sensu sie bawić ale jak jesz z 500g już jest owoce mają dośc dużo fruktozy więc wypadało by liczyć
Co do warzyw nie wliczałbym chyba że często jadasz rośliny strączkowe

Kombajn 1/3 roślinne 3/4 zwierzęce

Lol 1/3 i 3/4

A bialko roslinne w czym w ogole jest? - soja, straczkowe?

Co do owocow, ja jadam z reguly miseczke tych malych (4 duze garscie wisni) i licze to jako jeden owoc, z 2-3 przyslugujacych. Czyli do tego np. jablko i ze dwie morele...

Aha, smpa, tym klarowanym rozgrzanym na patelni ziemniaczki mozna polewac, czy lepiej w ogole nie? - zwykle nie polewam, ale tata szuka kompromisu w naszym sposobie zywienia :P

Roslinne z warzyw, produktow zbozowych, owocow itd.

Witam.
Mam na śniadanie zjeść:
100 g owsianych
orzechy
300 ml mleka
28 g białka
Powiedzcie mi jak to przyrządzić, żeby było smaczne.. Ja to zmiksowałem, to myślałem, że wy**gam....

Płatki (zwykłe/górskie) zalej na noc przegotowaną chłodną wodą, rano dolej mleka ciepłago lub chłodnego zależy jakiego lubisz, dodaj orzechy i tyle, mozesz też dodać rodzynek/ żurawinę, teraz sezon na owoce to truskawki, jagody (ja dzisiaj jadłem z jagodami i kefirem zamiast mleka i do tego wpc), kiwi kombinacji jest dużo.

Osobiście po kilku (3 latach) mało udanej walki z fatem doszedłem do wniosku, że dieta,liczenie kalorii co do jednej to jednak przesada.
Próbowałem różnych diet, z różnym skutkiem ale na pewno nie było to efekty zadowalające. Biorąc pod uwagę nakład pracy i wyrzeczenia związane z prowadzeniem diety w 100%.
Dlatego coraz bardziej skłaniam się ku temu, że nie ma sensu się męczyć, liczyć kalorie, białka itp.
Od jakiegoś czasu przestałem to robić. Jem czysto co prawda, czasem jakieś piwo, pizza, ale ogólnie jest zdrowo, ale absolutnie bez liczenia kalorii. I co? I ruszyło. Jest znacznie lepiej niż było kiedyś i znacznie lepiej idzie. (Nie za szybko, ale stale!) Dlatego moim zdaniem nie ma co rozkiminiać czy dam 50g płatków na śniadanie czy może 60 bo to już będzie za dużo.
Jedzcie zdrowo, obserwujcie sylwetkę w lustrze (nie mierzcie się, bo miara często kłamie) i będzie ok. Będziecie się lepiej czuć psychicznie i nie będziecie się stresować czy nie daliście o 10g za dużo płaktów czy wpc do szejka:D

Zmieniony przez - Martainn w dniu 2010-07-12 09:18:52