SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

carbon91 / J-NJ / Haipe-Haope eNigiedeigrek eSteope

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 170926

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 7337 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 45955
Dzień 39


Jutro rozdanie świadectw w szkole, muahaha i praktycznie wakacje (wyłączając maturę)



Dietka :
znowu system 5 posiłków bo nie dałem rady wstać o 7-8 (czytaj: nie chciało mi się).
1. jajka, razowiec, warzywa, orzechy, wędlina
2. ryż, kurak, oliwa, warzywa
3. jajka, ryż, wędlina, warzywa, orzechy, kiwi
4. wpc, razowiec, jajko, warzywa, oliwa
5. twaróg, oliwa

** wiem, że kiwi ma wysokie IG, ale miałem kilka sztuk i zjadłem, ostatnio mam inne problemy na głowie, niż przejmowanie się takimi głupotami, ale za tydzień, jak już będzie po maturach to postaram się poprawić i już ruszyć na poważnie z w miarę dokładnym wyliczaniem i porządnymi treningami, a nie tak jak to do tej pory bywało.



TRENING

Aeroby dzisiaj znów. Tak sobie myślę, że one chyba lepiej na mnie działają, będę bardziej stawiał właśnie na nie, a interwały wrzucę raz w tygodniu np., a czasem wcale. I doszedłem do wniosku, że pod koniec redukcji (czyli obstawiam wrzesień) postawię już totalnie właśnie na interwały i treningi wytrzymałościowe, żeby wykończyć w miarę sensownie tą redukcję, a aeroby mogę kręcić z 20min na rowerku po treningu raz w tygodniu.
No ale do sierpnia/września to jeszcze kawał czasu, nie wiadomo jak wtedy będę wyglądał.
Póki co, plabnuję bieganie 4 razy w tygodniu i tak :
a) 2x aero długi dystans, 1x interwały, 1x krótszy dystans (15-20min)
b) 3x aero długi dystans, 1x rower 30min
Tak bym to widział, chociaż może źle kombinuję.

Tak więc dziś były aeroby :
tempo - zawrotne, bo biegaliśmy dzisiaj w 4 osoby, ale nie było źle, bo rozmawialiśmy większość czasu i po zakończeniu nie miałem zadyszki, tego się będę trzymał. Właściwie to w pierwszą stronę było spokojniej, dopiero w drugą ostrzej.
czas - ok 35min.
dystans - nie wiem i wali mnie to


----------------------------


"Uncle Murder - Murderer"

--== GAINER TEAM ==--

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 733 Wiek 38 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 13457
bardzo ładne efekty, tylko tak dalej.

Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 7337 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 45955
Dzień 40


Dziś mało byłem w domu, zakończenie roku więc trudno. Dieta słaba, w sumie jadłem co kilka godzin, starałem się jak najlepiej, a wyszło to średnio, nqawet dokłądnie nie wiem co jadłem więc nie będę pisał posiłków. Były jajka, tunak, wpc, oliwa, orzechy, jabłka, razowiec i chleb biały bo rano musiałem zjeśc coś, a innego nie miałem. Warzyw bardzo mało niestety.


Trening :
DNT

Już z siłownią dam sobie spokój do piątku następnego czyli do zakończenia matur pisemnych, a dalej to już powinno potoczyć się znacznie lepiej. Ewentualnie pójdę na lekki trening we wtorek, co by mnie za***iście cieszyło o ile się wyrobię, wtedy też mogę w czwatrek zrobić zamiast w piątek i gra gitara.
Jak będe miał czas to zrobię dziś drążek, nie wiem bo za chwilę wychodzę i nie wiem kiedy wrócę. Jutro aeroby i z dietą juz lepiej będzie.



"DJ Khaled & Kanye West - Grammy Night"

************

bubel_pl - dzięki, a będzie już tylko lepiej

--== GAINER TEAM ==--

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 7179 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 28139
też redukujesz więc będe do Cb wpadał zobaczyc jak Ci idzie

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/Herek._Ćwicz_to_co_chcesz,_nawet_gdy_kumple_nie_ćwiczą..._-t591450-s29.html
Kiedy chwytam za sztangę czuję chorą podnietę, niczym p******ony masochista w fabryce żyletek!!!
--==GAINER TEAM==--

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 7337 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 45955
Dzień 41



DIETA
Z dietą znowu było średnio, starałem się jeść w miarę zdrowo, ale też mnie nie było trochę w domu, więc nie wypisuję co jadłem bo i dokładnie nie wiem, tylko ogólnie, w każdym razie 3 posiłki były takie jak normalnie czyli ryż+kurak x2 i jajka+razowiec.



TRENING
aeroby

dystans: jakieś 300m krócej niż ostatnio
czas : nie wiem, pewnie z 25-30min
tempo : dobre, choć mogło być lekko szybciej i też by z zadyszką nie było problemów, ale jest okej


Teraz tak myślę, że w aerobach pasuje zwiększyć czas do 35-40min, bo obecnie trochę krótko jest, chociaż tempo znacznie lepsze niż dawniej.

No i jeszcze jeden wielki plus aerobów póki co : brak bólu piszczeli. Nie wiem jak by było gdybym dziś pobiegał interwały, ale chyba już nogi się przyzwyczaiły w miarę. Jest git.



"Paktofonika - Na mocy paktu"

--== GAINER TEAM ==--

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 7179 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 28139
no mysle że lepiej troche zwolnić tempo i biegać(czy jeździć na rowerze) nieco dłużej, niz przy szybkim tempie biegać(jeździć) krótko, albo jeśli tempo Ci odpowiada to poprostu wydłuzyc czas aero. Im dłużej trwają aeroby tym lepiej, a tempo i tak nie może byc zbyt szybkie, choc u siebie też zauważyłem że tempo biegu u mnie się zwiększyło, ale też dystans o wiele większy robię.

a co do bólu piszczeli to też miałem z nimi problem, ale już przeszło

Zmieniony przez - Herek92 w dniu 2010-05-02 10:52:47

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/Herek._Ćwicz_to_co_chcesz,_nawet_gdy_kumple_nie_ćwiczą..._-t591450-s29.html
Kiedy chwytam za sztangę czuję chorą podnietę, niczym p******ony masochista w fabryce żyletek!!!
--==GAINER TEAM==--

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 733 Wiek 38 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 13457
carbon91, od jakiego dystansu bądź czasu zacząłeś biegać?
Też zamierzam wrzucić trochę biegów al nie za bardzo wiem od czego zacząć.

Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 7337 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 45955
bubel - ja zacząłem od dystansu około 3km albo może troche więcej, z tym że bardzo powolny bieg, takie tempo spacerowe i trwało to długo, ponad 45min, zresztą w sumie nie wiem jaki to dystans był, teraz biegam o wiele więcej i dużo szybciej, obstawiam że 5km w około 25-30min, ale pewności nie mam czy ten dystans to 5km, natomiast robiłem też interwały, ale Tobie póki co odradzam ze względu na dużą wagę, ja to 95kg miałem i narobiłem sobie i tak niemiłych wrażeń, więc najpierw skup się na małych dystansach, nawet i po 5-10min wolniutkiego dreptania i dokładaj czas tak, żeby po zakończeniu biegu nie czuć się max wyczerpanym tylko lekko zmachanym, ale bez większej zadyszki. Jak już się zaadaptujesz do biegania to będziesz zwiększał i tempo i czas, najlepiej biegać jest z kimś, ja biegam zawsze przynajmniej z 1 kumplem, a czasem się zdarza że biegamy w kilka osób i jest wesoło, czasem ktoś narzuci większe tempo i jest wyzwanie, ja tam nie patrze na tętno, czasem się zdarzy biec pod górkę, czasem biegamy wolniej, czasem szybciej, ale zawsze rozmawiamy i śmiejemy, więc nikt kosmicznego tempa nie narzuci bo by nie dał rady gadać, ogólnie dobrze jest biegać z kimś bo wtedy możesz "prymitywnie" kontrolować to zmęczenie, wystarczy że będziesz w stanie rozmawiać w miarę podczas biegu i to znaczy że tempo jest dobre, ale na sam początek to mówię, zacznij bardzo lekko, obserwuj jak ze zmęczeniem, jak z nogami, czy bolą. Jak bolą to następny dzień zrób na rowerze zamiast biegać i potem znów bieganie, bo musisz mieć świadomośc, że przy Twojej wadze stawy nie cieszą się zbytnio tym pomysłem
ale będzie dobrze, za 2 miesiące nawet nie zauważysz jak będziesz śmigał długie dystanse.

Herek - no planuję właśnie zwiększyć tak do 40-45min (obecnie 30), najwyżej to tempo troszkę zwolnimy, wczoraj akurat kumpel trochę się na siłach nie czuł bo był zmęczony to nie proponowałem nawet dłuższego dystansu, ale może jutro przyciśniemy, akurat przed maturą z polaka trzeba się będzie zmęczyć wieczorkiem, żeby dobrze spać


ale się rozpisałem nie czytam tego ponownie, więc może być trochę nieskładnie, ale mam nadzieje że wiadomo mniej-więcej o co chodzi.




To korzystając z okazji wrzucę jeszcze tabelkę z dzisiejszych pomiarów :







Z bica poleciało te pół centa, ale już tydzień temu miało się to ku spadkowi, z tym, że ja do milimetra nie mierze, więc nie pisałem typu 38,8 czy 38,6

z pasa coś tam leci, szkoda, że waga poszła aż tyle, ale trudno. Jak na to, że średnio się trzymałem diety w tym tygodniu i mało ćwiczyłem (generalnie to tylko bieganie i w poniedziałek siłka chyba) to nie jest najgorzej, tylko ta waga, jak tak będzie szło to mnie wiatr porwie za 3 miechy


a wieczorkiem dam wypiskę z podciągania.


Zmieniony przez - carbon91 w dniu 2010-05-02 13:12:52

--== GAINER TEAM ==--

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 7179 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 28139
no ja dziś sobie w piłke pokopałem, ze 3 godziny, to aero sobie odpuszczę już To chyba dobrze że waga leci nie???

mięsnie wolniej rosna niż spada sadło, to nic dziwnego że ubywa

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/Herek._Ćwicz_to_co_chcesz,_nawet_gdy_kumple_nie_ćwiczą..._-t591450-s29.html
Kiedy chwytam za sztangę czuję chorą podnietę, niczym p******ony masochista w fabryce żyletek!!!
--==GAINER TEAM==--

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 7337 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 45955
niby dobrze, tylko cholera wie czy to tylko sadło poleciało

-------------------------------------------------



Dzień 42


Dieta:
znowu słabo, bo niezbyt miałem możliwości

1. jajka, razowiec, warzywa, owoce, orzechy
2. kurak, ryż, warzywa, jabłko, orzechy
3. tuna, ryż, orzechy
4. jajka, razowiec
5. twaróg, oliwa

w międzyczasie wpadło trochę sałatki jakiejś z kurakiem kukurydzą itp. bo byli goście i podjadłem troszeczkę, a tak ogólnie to słabo ta dieta dziś wyglądała, ale jutro postaram się lepiej



TRENING
Drążek

podciąganie głównie do czoła, choć zdarzyło się kilka podciągnięć ponad, ale to czasem, założenie było do czoła.

ns - nachwyt szeroki
nb - nachwyt na szerokość barków
pw - podchwyt wąski
pb - podchwyt na szerokośc barków


ns x4
nb x4
nb x4
pw x3
pb x3
nb x2
+ standardowo : zwisy, "spacer drążkomena"


***************

"DragonForce - Heartbreak Armageddon"


Zmieniony przez - carbon91 w dniu 2010-05-02 23:02:28

--== GAINER TEAM ==--

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Problem z plecami!...

Następny temat

Silownia + bieganie + basen

WHEY premium