nogi
klata
plecy
barki
łapy
off
off
Jesli dobrze ulozysz cwiczenia, to mozna tak smialo cwiczyc. Owszem, sa wady w postaci niepotrzebnych 2 wolnych dni pod rzad, ale jesli nie mozna inaczej - to jest to dobre rozwiazanie.
Sam przerobilem tak kilka mikrocykli z brakow czasowych.
2. Jeśli chodzi o aeroby to polecasz w takiej kolejnosći:
bieganie swobodne -> rower swobodnie -> rower stacjonarny
Dlaczego odrzucasz bieżnie, która dobrze wpasowała by sie w tej kolejności między rowerem swobodnym a rowerem stacjonarnym ?
Czy chodzi tu o twarde podłoże bieżni i zły wpływ na stawy? Czy może coś innego ?
Bieżnia ma ogromną liczbe minusow. Ciezko wybrac kilka.
Jak sam zauwazyles, podloze, niewazne jak dobrze dopicowane przez producenta, zawsze da "popalic" stawom. Mikrouszkodzenia wywolane uderzaniem w tasme, kumuluja sie, nie mozna ich bagatelizowac. Predzej czy pozniej doprowadza do trwalej kontuzji.
Ale jest jeden najistotniejszy czynnik, od ktorego powinnismy zaczac cala dyskusje:
Nie ingeruje sie w atomowe ruchy funkcjonalne, ktorych pamiec wykonania otrzymujemy genetycznie, a ktore stanowia potezne narzedzie dla przetrwania gatunku. Od pradawanych czasow az do dzis - spotykamy sie z takimi samymi sytuacjami - ten kto potrafi uciec przed zagrozeniem - ten przezyje. Nasze cialo jest dostosowane do najwydajniejszego biegania, tak jestesmy zbudowani od "set" pokolen. Czasem cos dzwigasz, czasem cos niesiesz, ale w pierwszej kolejnosci homo sapiens sapiens nogi ma do biegania -> pogoni za ofiara lub ucieczki od zagrozenia.
Powyzsze stwierdzenie niby wszyscy znaja i akceptuja, ale na tym sie konczy. Swego czasu czytalem fenomenalne badanie:
Badano jaki wplyw na organizm czlowieka ma bieganie w bajlepszych butach i biegania boso. Wyniki byly miazdzace:
Osobnicy biegnacy boso spalali znacznie mniej kalorii przy tej samej predkosci [pamietajmy - bieg odpowiada za przetrwanie], miesnie otrzymywaly wiekszy bodziec do wzrostu, oraz standardowo zaobserowowano poprawe sylwetki i autoregulacje wad postawy [vide plaskostopie, metoda stosowana do dzis u dzieci, chodzenie boso po domu zamiast w kapciach].
To pokazuje jak dramatyczna roznica pojawia sie gdy ingerujesz w cos co funkcjonuje nie zmienione od dziesiatek tysiecy lat.
Wykonaj teraz test:
Przebiegnij sie swobodnie po dowolnej plaskiej przestrzeni, dojdz do swojejej predkosci Vmax, nastepnie zwolnij.
Za drugim razem idz na dosc pochylona gore i biegnij w dol. Rozpedz sie ponownie V max, ktory zostanie spotegowane przez przyspieszeni spowodowane biegnieciem w dol, nastepnie probuj zowlnic.
Zauwazysz inna prace miesni, inne ustawianie stop,inna postawe oraz momentami bol wywolany gluchymi tompnieciami przy uderzeniach piety o podloze.
Tak wlasnie dziala bieznia, zazwyczaj tego nie odczuwasz bezposrednio gdyz predkosci na biezniach sa zazwyczaj male. Ale ten destrukcyjny proces dziala caly czas.
Do uklady - nieruchome podloze i miesnie szkietetowe ktore przesuwaja cialo wzgledem podloza, wprowadzasz ruchoma bieznie ktora zmusza cialo do przemieszczania sie. Podobna jest tylko predkosc - ale cialo "sklada sie" i pracuje zupelnie inaczej. A pamietajmy - przy prawidlowym bieganiu pracuje CALE CIALO.
Ale jak pisalem, powodow jest wiele. Najprostrzy to, odpowiedz sobie na pytanie:
Czy osoba ktora pragnie poprawic swoja sylwetke, porawic wydolnosc, polepszyc swoje zdrowie, powinna wchodzic na obiekt elektryczny, gniezdzic sie w bance pola elektromagnetycznego, biegac a-anatomicznie, i doprowadzac do hiperextensji grzbietu wpatrujac sie w monitor lcd z filmem/muzyka, umiesczony zazwyczaj w oddali na suficie ?