Narazie wyrównujemy dysproporcje w barkach i tułowiu (niedorozwój tylnych aktonów barków i pleców, które przyczyniły się do kontuzji), oraz eliminujemy przykurcze. Wszystko na dobrej drodze, dzięki za podpowiedź. Zobaczę jak z tą bramą z dołu, bo fakt zapomniałem o tej wersji, powinna być ok.
Zaporponowalbym by przyjal nowa, prosta zasade cwiczen ktora mozna zastosowac w kazdym planie.
Na kazdy duzy lift sztangowy, musi zostac zastosowany ruch antagonistycznych partii.
Na kazdy duzy lift sztangowy, musi zostaz zastosowany anatgonistyczny ruch TEJ samej partii.
Dla przykladu:
Wyciskanie sztangi na plaskiej, ruchem partii antagonististycznej jest wioslowanie sztangi
oraz
Wyciskanie sztangi na plaskiej, ruchem antagonistycznym tej samej partii sa pompki na ziemi [dobor katow wedle techniki].
Wioslowanie sztangi posiada ruch antagonistyczny w postaci podciagania grubaska, tj z angielska inverted row [oczywiscie wioslowy jesli wioslo, podciagowy jesli podciag].
Trzymanie sie zasaday 1:1/1:1 gwaratnuje harmoniczny, zrownowazony rozwoj ciala. Jesli dany zawodnik nie ma jakiejs wrodzonej wady, to procz pogwalcenia silownianego "BHP" i niepotrzebny szarz - nie ma szans by zrobic sobie krzywdy w cwiczeniach glownych. A i cala sylwetka jest wtedy symetryczna i bardziej kulturystyczna.