panowie co to za licytacje? grzecznie mi tu proszę
osa hello miło,że zajrzałaś
no jak widzisz nowy dziennik,a spam i tak gości
*************************************************************
dzisiejszy trening +rower
(trening tydzień temu str.15)
1 wyciskanie wąsko 4x6-8 90s
10/5*/5*/4* (27,5/30/30/
32,5kg)
2 uginanie ramion ze sztanga łamana 4x6-8 90s
10/8/7/6 (
15kg +gryf)
3a triceps dip 3x8-10 superseria
+
10kg (talerz) 13/11/9
3b uginanie ramion na modlitewniku 3x8-10 60s
8/11/10 (gryf+
12,5/10/10kg)
4a prostowanie ramion na wyciągu górnym 3x 10-12 superseria
12/4/12 (38/
47/
40kg)
4b uginanie sztangielek młotkowe 3x10-12 60s przerwy
12/10/10 (na łapę) (10kg)
Uwagi:
Na początku chcę zaznaczyć,że na 15stronie jest błąd,bo doliczyłam gryf łamany jako 8kg,a waży 5,5kg dlatego będę zapisywać tak jak do tej pory ciężar,który dorzucam +gryf
Progres został wytłuszczony.
Wyciskanie 27,5kg robiłam sama bez pomocy,natomiast reszta już z pomocą i próbowali wycisnąć ze mnie ile się da,ale w jednej serii sama usłyszałam "spokojnie mogłaś jeszcze jedno"
czy ja się kiedyś odblokuję?
Uginanie stojąc nawet całkiem mi poszło usłyszałam też od kumpla "ale ty dużo na tego bica bierzesz"
Ostatnie powtórzenia,gdy już opadam to pomagam sobie odchylając lekko plecy do tyłu...mogę tak dociskać ruch?czy jest to nieprawidłowe?
W dipach dorzuciłam 10kg na uda i naprawdę fajnie było i ostatnie powtórzenia ciężkie
Natomiast na modlitewniku zarzuciłam 12,5kg chciałam progres,ale ciężko było te 8powtórzeń i wróciłam do ciężaru z poprzedniego treningu.
Prostowanie zaczęłam od ciężaru z poprzedniego treningu,potem sztabka więcej okazała się jednak za dużym ciężarem dlatego zaczepiłam talerz 2kg
Młotki zostawiłam 10kg,bo ostatnio mało powtórzeń było dlatego zostałam przy tym samym ciężarze...chociaż szczerze powiedziawszy boję się chwycić te 12,5kg
i wiem,że byłoby mało powtórzeń