vena moze daj jak jesz teraz, warto by troche ta diete podrasowac zgodnie z twoimi mozliwosciami finansowymi. Zawsze mozna cos lepiej zrobic
Iza i tak od poniedziałku mam zamiar wprowadzić jakiś ład w jedzenie,bo przesadziłam ze wszystkim wszystko za ciasne a brzuch to jedna wielka masakra
już sobie obliczałam kilka dni wcześniej i myślałam,żeby na m.c przyjąć 2g białka, 1g tłuszczu, 4g węgli czyli wyjdzie pi razy drzwi B/T/W 130/70/260 i chcę się trzymać ok 2300kcal to jest akurat w takim przedziale
Myślisz,że może tak zostać?
Muszę to zmienić,bo bez sensu będę się starać na treningach,a nawet białka nie dostarczam,bo naprawdę jem go bardzo mało ostatnio
Przykładowo:
1 owies,jaja,banan
2 jogurt z whey'em,owoc
3 ryż (kasza/makaron) kurak (lub co innego) orzechy
4 j.w
5 twaróg,migdały
po treningu: whey+banan
taki zestaw ma 133/76/229 2130kcal wiadomo,że zawsze może ulec zmianie
ale żeby było ok 2300
w razie braku źródła białka z mięsa nadrobię jajami albo mam jeszcze ponad 1kg wheya
chociaż wolałabym jednak z mięsa
szczerze to chyba ciężko mi będzie teraz z tym jedzeniem po tym obżarstwie cały czas,ale nie mam zamiaru ujrzeć na wadze na początku "7" a już bliżej niż dalej
****************************************************************
dzisiaj cały dzień zabiegany od rana sprzątanie,potem do Poznania przy okazji
na siłkę chociaż nie zrobiłam całego treningu,no i przyjechałam po 17 do domu i dzisiaj zjechała się rodzinka,więc było miło...troszkę jestem padnięta
TRENING nogi
(dla porównania trening z zeszłego tygodnia na 10stronie)
1.przysiad 5x5 w formie clusters 2min przerwy
5x5 (42,5/45/47,5/50/
50kg)
2.uginanie nóg leżąc 4x 5-8 przerwa 10sek i max 90s
9* 6/4 8* 8/5 6/4 6/3
3. MC sumo 5x5 clusters 2min
(60/62,5/
65/
67,5kg) 67,5kg x4
4. prostowanie 4x5-8 przerwa 10sek i max 90s
nie zrobiłam- brak czasu
Uwagi:
Przysiad- pierwszy raz wzięłam dzisiaj 50kg, ale poprosiłam kolegę,żeby stał za mną żebym czasami się znowu nie zablokowała
stał,ale jakoś nie musiał interweniować chociaż nie powiem ciężko trochę było i cały czas miałam wrażenie,że robię półprzysiad i powiedziałam,żeby spojrzał,więc stwierdził,że jest ok ale i tak nie jestem zbytnio zadowolona od jakiegoś czasu z głębokości mojego siadu
Uginanie- masakra,dzisiaj strasznie mi ciężko szło nie wiem,co się stało,ale tym akurat się nie przejmuję
MC- troszkę jestem zawiedziona,bo bardzo chciałam dzisiaj zrobić 70kg dałabym radę tylko moje dłonie by nie dały
jak tylko znajdę grosiki to kupuję paski,bo naprawdę już zaczęło się ciężko
Pierwsze 2serie spoko,ale już te 65kg już odczuwałam dłonie,ale postanowiłam dorzucić,ale już 67,5kg to była masakra dla dłoni,ale starałam się i podchodziłam jednak już 5powtórzenia nie utrzymałam i tutaj nawet więcej niż 10s wyszło,bo walczyłam o powtórzenie...naprawdę walczyłam
Zmieniony przez - vena84 w dniu 2009-08-29 22:20:09