vena/dziennik/6tyg.dla dołu start str.72 podsumowanie str.138

Ja zawsze bez stojakow robie przysiady
trzeba tylko zarzucac ciezary na siebie a to nie przelewki

nie żartuj Le-and-Ro

vena koleżanka powinna Cie zrozumiec ,kazdy zle ,by sie czuł ,gdyby ze swojego hobby musiał zrezygnowaćJa wyciskanie robie na dwoch złączonych pufach ,mozna wykorzystac taborety,na skosie wyciskam z piłki,przysiady jak miałam duze cieżary robiłam ze sztangilkami ,ale juz stojak na na sztange sobie wymysiłam teżprzysuwam stół blizej szafki stawiam na stół pufe podkładam poduszki ,by meble sie zbytnio nie poobijały i kłade sztange akurat pasuje mi wysokosciątez cos wykombinujesz

spoko nie będę miała już problemu,bo i tak brachol mi nie przywiezie żelastwa...tak więc poćwiczę sobie...w snach...

vena,odpisz na maila...

No nieciekawie się porobiło..... Trzymaj się Vena!! praca byłaby rozwiązaniem wszystkich problemów....

Vena jak zdrowie dzisiaj, bo o nastrój sie nie pytam

Wlasciwie przypomniala mi sie piosenka, z dedykacja dla Ciebie z wisielczym humorem Monty Pytona





Zmieniony przez - obliques w dniu 2009-09-18 09:10:00

dzięki

zdrówko ok wydaje mi się,że zaczyna jakaś jelitówka albo coś panować,bo już kilka osób się skarżyło chociaż u mnie typowych jakiś objawów nie było
wczoraj troche mi było niedobrze,ale tak się zastanawiam,czy to nie jest na tle nerwowym
ogólnie to chodzę jakbym wyszła spod narkozy taka otępiała


kiedyś przejdzie i będzie lepiej...tylko kiedy?

Oby jak najszybciej!!!!!! PIĘKNE SŁONKO ZA OKNEM!!!!!

to fakt na dworze pięknie


a ja dzisiaj w śnie podciągałam się nachwytem