King ja ćwiczę dla przyjemności,a nie za karę
Dzisiaj później pojechałam na trening,bo cały czas miałam chrześniaka z bratową w domu.
Na treningu miałam dzisiaj mieć nogi,ale czasowo bym się nie wyrobiła i szczerze powiedziawszy nie czułam dzisiaj tyle sił,żeby solidnie ten trening wykonać
tak więc dzisiaj były bareczki
Dzisiejszy trening + ROWER
BARKI
(poprzedni trening barków str.12)
1 wyciskanie siedząc sprzed klatki 5x 4-6 90sek
5/4/5/4/4 (
25kg)
2 podciąganie sztangielek do brody 5x 6-8 90sek
6/8/6/6/4 (gryf+ 15/15/17,5/17,5/
19kg)
3 wyciskanie sztangielek siedząc 4x 8-10 60sek
10/8/7/7* (10/10/10/
12,5kg)
4 szrugsy 4x 8-10 60sek
10/8/8/5 (20/22,5/22,5/
25kg)
5 wznosy sztangielek bokiem 3x10-12 30sek
12/10/10 (5kg)
6 wznosy sztangielek przodem 3x10-12 30sek
12/10/10 (5kg na łapę)
+ 3serie (twister+skłony z linką) dawno nie robiłam
Uwagi:
Jak już w zeszłym tygodniu pisałam,że zamieniam push press na wyciskanie siedząc,jednak byłam posłuszna i posłuchałam
Izki i zostawiłam wyciskanie sprzed klatki,a nie tak jak chciałam zza karku
Jednak dzisiaj nie było progresu tylko stały ciężar 25kg,ponieważ odczuwałam lewy bark już kolejny trening,gdy czasami odzywa się ból
Podciąganie do brody-malutki progresik ale zawsze
Wyciskanie sztangielek tu przyznam się szczerze,że wątpiłam,czy dam radę więcej niż 10kg dzisiaj,ale postanowiłam spróbować i żałuję,że tylko w ostatniej serii
7powtórzeń z czego ostatni z pomocą kolegi
Szrugsy też malutki progresik,ale te 25kg moja lewa ręka ledwo utrzymywała...wiem wiem paski
Wznosy bokiem i przodem ten sam ciężar. Jeśli chodzi o wznosy bokiem to niestety najbardziej odczuwam ból w lewym barku
Izka może powinnam odpuścić te wznosy bokiem? bo to nie pierwszy raz jak mnie pobolewa i najbardziej właśnie przy tym ćwiczeniu