vena84 / DZIENNIK- palenie fatu, rzeźbienie

kavva ja już różne opcje przeszłam,nawet obiłam się o CKD i co mi przyszło,że i tak rzucałam się po jakimś czasie na słodkie,a zobacz jadłam i jem węgle i nie mam takiego "ssanie"
za bardzo kombinuję i Obli ma rację dlatego może chociaż raz kogoś posłucham jeśli chodzi o dietę

dzisiejszy dzień

DIETA

białko

1 owies, jaja, żurawina, dynia, słonecznik

TRENING

białko

2 kurak, brokuły

3 kurak, brokuły, orzechy ziemne

4 kurak, brokuły, migdały

5 kurak, brokuły, laskowe

6 twaróg chudy

dodatkowo:
jabłko 150, winogrono 200, lniany 10


Razem B/T/W 180/78/116 1886kcal


TRENING

KLATKA + BRZUCH

wyciskanie sztangi skos 12/8/8/6 (20/22,5/25/25kg)

wyciskanie hantli-płaska 12/8/8/6 (8/10/10/12,5kg)

rozpiętki-skos 12/8/8/6 (7/8/8/10kg)

linki 12/10/8/8do załamania (1/2/2/2*)


+brzuch


w końcu progres w wyciskaniu hantli (12,5kg) i rozpiętki (10kg)

ogólnie dzień dzisiaj fatalny,strasznie duszno,do tego nogi mnie bolą
a od samego rana misz masz w mojej główce,ponowne kombinacje,przemyślenia słuchanie rad i wskazówek,ale może być tylko lepiej innej opcji nie przyjmuję do świadomości









Zmieniony przez - vena84 w dniu 2009-05-25 23:31:32

Vena:)
Widzę,że dużo białka przyjmujesz:) Też się do tego przymierzam.
Dzień wczorajszy był jakiś taki ciężki...Miejmy nadzieję,że dziś będzie lepiej:)

Miłego dnia:)

Nikitta dla mnie białko stanowi podstawę w diecie, aczkolwiek teraz znowu będę miała go ciut mniej,bo zmieniam rozkład B/T/W 150/70/150 3posilki B/W i 3posiłki B/T


Ale goraco na dworze jechałam rowerem i spociłam się jak świnka dzisiaj kombinowalam sobie z jazdą różne tempo wrzucałam i muszę powiedzieć,że strasznie mnie to zmęczyło i odczuwałam czworogłowy

muszę zainwestować w specjalne spodenki na rower,bo jak jadę całe mam mokre i potem ci co jadą autem pomyślą,że popuszczam po drodze

Zmieniony przez - vena84 w dniu 2009-05-26 10:17:16

Vena

:) Białeczko powinno być podstawą dlatego w pełni popieram.
Dobrz jest plan co jakiś czas modyfikować aby organizm trochę podkręcić;)

Takie spodenki to dobra rzecz hihihihi->fajnie opinają tyłek...no i właśnie...nie widać na nich "efektów specjalnych":)

brachol się ze mnie śmieje,że od tego białka to już na głowę dostałam

ale dzisiaj do 2 posiłku wleciały truskawki

u mnie też dziś truskawki były:).
Wiem,że z owocami nie powinno się przesadzać --->bo fruktozy nieszczęsnej dużo mają.
Jednak pod kątem przydatności dla organizmu( wszystki minerały,antydoksykanty itp-->moim zdaniem nie powinno się iż aż tak "bać";).

Truskaweczki...mniam.Boję się co to będzie jak czereśnie zawitają...Jestem czzereśnioholiczką!

jak będą czereśnie to już nie będe na redukcji yea
uwielbiam sercówki albo knorble na ogródku tez mam drzewko,ale nie zdążą dobrze dojrzeć,a juz ich nie ma

w sumie to nie wiem co mnie czeka na lato,bo nie wiem czy jakaś dieta będzie do tych cykli co mam zamiar robić by Obli

widzę że też szalejecie z truskawkami ja wczoraj chyba z pół kilo zjadłam jak nie więcej, dziś już też dużo, a jeszcze ponad kilogram mam w kuchni
to jest gorszy nałóg od ciastek

To moja domena że lubie czereśnie Zgapiasz, dla tych owoców jestem w stanie wejśc bardzo bardzo wysoko

vena ja tez nie umie bez wegli wytrzymac ale na brzuch jest to najlepsza dieta ograniczyc je do minimum.. noo ale jak by sie tak doalo zeby sie potem nie rzucac na slodycze