Czytając dotychczas dzienniki innych i czasami udzielając się w dyskusjach postanowiłam również założyć swój (nie ukrywam,że za namową pięknych pań)
Zobaczymy co z tego wyjdzie...znudziło mi się zapisywanie w zeszycie tylko dla własnego wglądu. Może w końcu pokonam słabość do łakoci i wszystkiego od czego tak puchnę
Dane:
Wiek: 25lat
Wzrost: 172cm
Waga: 65kg
Talia: 74cm
Biodra: 94cm
Udo (środek): 49cm
Udo (wyżej): 58cm
Łydka: 34cm
Biceps: 30cm
Lubię sport,zwłaszcza siłownię...ćwiczę ponad 3lata. Czasami biegam taka pętelka 10km, no i teraz dojdzie rower
Pracuję w handlu...czasami cały dzień od 10-21 albo 10-15:30
Przed pracą trening-siłownia (4x w tygodniu)
Od tego tygodnia,co będzie planuję dojeżdżać do pracy rowerem (3x w tyg) jest to ok.20km w jedną stronę
Dlatego na ten tydzień i może przyszły też trening siłowy ograniczę do 3razy...no i jestem po zabiegu więc intensywność w tym tyg.też się zmniejszy ale włączając rower nie chcę się wypalić za bardzo,a kiedyś bywały takie okresy wypalenia
CEL to przede wszystkim zgubienie sadła,opony na brzuchu i widoczne wyrzeźbienie
DIETA
Przed świętami trzymałam około 1800kcal z czego białko 2,5-2,7g/kg m.c węgle ok 2g/kg i reszta tłuszcz
Teraz troszkę modyfikuję:
zostaje 1800kcal
białko 2,5g/kg
węgle 3g/kg
tłuszcz 40g (dodany: olej,orzechy itd.)
Planuję tak przez pierwsze 2tyg potem zjadę z węglami w 3tyg do 2,5g/kg
Mam nadzieję,że plany się powiodą...liczę się ze słabościami,bo to niestety zawsze mnie spotyka
Dietkę zaczynam od jutra...dlatego rozpiska zacznie się od jutrzejszego dnia
TRENING
jak już wspomniałam 4razy w tyg zazwyczaj w takim układzie:
Poniedziałek:
biceps + triceps (serie łączone)
Wtorek:
Nogi
Czwartek
Klatka + barki
Piątek
Plecy
Po każdym treningu aeroby 30-40min i brzuch.
Teraz rezygnuję z długich aerobów w siłowni na rzecz rowerka i biegania.
Średnio co 4tyg zmieniam plan treningowy tzn.ilość powtórzeń,łączenia poszczególnych grup mięśniowych,serii itd.
Staram się wczuwać we własny organizm,jego reakcję na zmiany,bo nie ma nic lepszego niż słuchanie własnego ciała
Moją słabością jest niestety DIETA i uleganie zachciankom i pokusom w postaci słodkości...chciałabym to w końcu zmienić dlatego nieustannie prowadzę walkę ze słabościami...treningi to nie wszystko...podstawą jest dieta (czy to na redukcji czy to na masie)
Planuję swoją "akcję" do końca czerwca...akurat wychodzi 10tyg
Wsparcie i wskazówki innych są pomocne,ale tak naprawdę od nas samych zależy to,czy osiągniemy swój cel!
dodam jeszcze
SUPLEMENTACJA:
Omega 3
Glutamina
BCAA
CLA
Vitamin-sport
Białko-aktualnie PVL Whey Maxx + Bx Prolongatum (czasami na noc)
Chela MagB6
Carbo (po treningu 30g)
Wypisałam już dzisiaj wszystko o sobie,ale jutro jadę z konkretami
POZDRAWIAM
moje serce i umysł będą pchać mnie do walki,gdy ręce i nogi będą zbyt słabe...
http://www.sfd.pl/temat621220