Szacuny
1
Napisanych postów
67
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
274
a pielegniarka to byla..kroplowki tylko zmieniala... co do rozwiazania umowy to wiem, ze poki co jest ok, ale zaleglosci robia sie starszne, mamy 3 osobowy dzial, ja na zwolneniu, koordynatorka w wieku 37 lat zaszla w ciaze i tez poszla na zwolneniu .. zostala jedna dziewczyna a terminy gonia...a ja tez na zastepstwo tylko za inna w tym dziale, teraz jest na macierzynskim...nie wiem co robic, czy ryzykowac i kulawa jezdzic do pracy a i tak mnie zwolnia , czy miec to w wielkim powazaniu i ciagnac zwolnienie najdluzej jak sie da, przez ten czas wyleczyc noge, uczyc sie na niezaliczona przez to wszystko sesje a pozniej szykowac sie na kolejna operacje implantu lakotki...tu jeszcze prosba do Bike, jak bedziesz miala okazje i checi podpytaj kumpla czy warto...jak nie warto to mam gdzies kolejne operacje, lezenia w wyrku, zawalanie studiow i pracy.. ciezko akurat na ten temat znalezc cos w necie, wyczytalam tylko, ze robia to z krowiego kolagenu chyba.... bedzie drzemac we mnie zwierzę ;))
tiaa...dopadla mnie czarna rozpacz :/
...to ja lece w kulki czyli szukam filmow instruktazowych o chodzeniu z kulami :)
Szacuny
1
Napisanych postów
67
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
274
i jeszcze do Wild_Pussy ja czuje cos takiego dziwnego, ale tez chyba w dziwnym miejscu, jak stanelam i probowalam postawic stope na podlodze to pod palcami i pod pieta..jakbym na iglach stawala, wczesniej nigdy czegos takiego nie czulam wiec wiąze to z operacja...ale nie wiem co to moze byc :/
Szacuny
0
Napisanych postów
221
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
3569
no dokladnie, jakby ktos igly wbijal w noge, i to calkiem niewąski bol :> przez pierwsze dni byl dokladnie na lydce, po paru dniach zaczelo przechodzic (badania wyszly w normie) wiec zaczalem sie cieszyc . niestety dzis znowu to samo tylko ze w innym miejscu , pod lydka. moze bedzie tak schodzic coraz nizej az nie bedzie mialo gdzie uciec i calkiem zniknie
Szacuny
1
Napisanych postów
30
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
258
Wild_Pussy - szok! tak szybko stawiać na nogi? po rekonstrukcji ACL? Ja mialem 5 tygodni temu rekonstrukcje i lekarz powiedział zebym 6 tyg o kulach chodził, zgiecie mam ponad 110* a rehabilitacje mam zacząć dopiero koncem marca. Noge musze oszczedzać zeby dobrze sie przyjęło nowe wiązadło... Dzis byłem u babki rehabilitantki pytałem sie czy moge cisnąć na mecz z chłopakami powiedziała ze moge ale trzeba uwazać na noge hmm... a moze być ciekawie:D mecz 14 marca:P
Szacuny
14
Napisanych postów
355
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
4254
Ivnoire pytałam kumpla. On miał w Sport-Klinice rekonstruowany jeden pęczek krzyzowego i łąkotkę. Łąkotka po pół roku poszła w pierony. Nie wiem czego to była wina. Mi kumpel powiedział, że on niepotrzebnie robił ta łąkotke i nigdy by juz nie robił. Ale wiadomo to jest tak, że ile ludzi tyle zdań na dany temat.
Z chodzeniem po schodach - ja schodziłam jedną ręką podtrzymując sie poręczy, a w drugiej kula. Wchodziłam tyłem tez "wisząc na poręczy" :) Nie było źle. Teraz, gdy mogę juz stawać na tą nogę wchodzę po jednym schodku :)
Z tym stawaniem na nogę, to po 2 tyg można delikatnie stapać. Mówi sie o około 15% obciążenia w stosunku do swojej wagi. Tym bardziej, gdy nie miało sie dodatkowych ingerencji w postaci wycinania łąkotki. Ja miałam a mimo tego stawać mogłam.
W 4 tyg miałam perwszą rehabilitacje i ostro się za mnie wzieli. wycisk na maksa, berety poszły w ruch :)
Po 3 dniu zaczeło cos przeskakiwac w kolanie, mam stracha, ale powiedzieli że to niby normalne. W czwartek do lekarza na kontrolę ide i zobaczymy.
Sagem ty pisałeś że miałeś reko w bielsku? Czyli pewnie w łukaszu? Mam rozpiske rehabilitacji jaka sie tam stosuje, i tez idzie od razu ostro, więc zastanawiam sie co ty tak pózno?
Fonsito to masz fajnego kota. Takiego też mogłabym mieć :)
Szacuny
7
Napisanych postów
250
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1317
No mi właśnie koleżanka opowiadała - dziewczyna ok 15 lat, 2 tyg po rekonstrukcji. Kazali jej chodzić do szkoły. Szok. I to całkiem zasłużony profesorek z Bydgoszczy.
Szacuny
15
Napisanych postów
658
Wiek
51 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3576
IvNoire, zdrowie przede wszystkim, olej pracodawcę i jego problemy, masz prawo być na chorobowym to bądź! Ja zapie*****łam na zwolnieniu, bo ja pracoholik jestem i nie mogłam w domu usiedzieć, ale nikt mi za to orderu nie dał.
Ale nie miałam rekonstrukcji, w takim wypadku siedziałabym na dupie! Jak sobie coś zrobisz w trakcie pracy to pracodawca najpewniej się wypnie!!! Wiem coś o tym, bo w BHP robię!
Szacuny
14
Napisanych postów
355
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
4254
Ja ma jutro sama na rehab jechac tramwajem i mam stresa :P
No i ostatnio poczułam na własnej skórze jacy to polacy sa uprzejmi. Wsiadałm z kulami do tramwaju i myslicie, że ktos raczył ustapić mi miejsca???
A ja zawsze taka dobra byłam i wszystkim babciom ustępowałam miejsca :P
Szacuny
15
Napisanych postów
658
Wiek
51 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3576
Wiem bike, nie tylko ze strony obcych, ale nawet najbliższych nie można liczyć na pomoc czy zrozumienie. . moja mama była w trakcie przeprowdzki i musiałam zasuwać, no bo jak to młoda dziewucha i nie może????? Zawsze kończyło siię bezsennymi nocami, bo kolan bolało!!1!
Nie może Cię ktoś zawieźć?
Szacuny
122
Napisanych postów
11601
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
70678
hmm mi lekarz powiedzial ze moge stawac na noge przy dwoch kulach, po 2 tygodniach jedna kula...
jestem teraz 6 dni po operacji i dosc mocno boli mnie noga jesli pobedzie troche w dole...tzn jak leze to jest okej, ale np jak juz stoje lub siedze zaczyna mnie mocno bolec na samym dole szwu (tam chyba sruba jest?) was tez tak dlugo bolalo?