...
Napisał(a)
Gita, faktycznie jest tak, że tylko artro w 100% powie co się dzieje w kolanie. Jak na razie żadna diagnostyka nie jest tak dokładna jak kamerka z powiększeniem w kolanie. Natomiast, jak mówi dr Noga, każde grzebanie w stawie to jak włączyć silnik dolewając powoli olej. Tak więc nie jest to obojętne dla kolana. Dlatego też, jak pisze dr Rymarczyk :), kiedyś 90% artroskopii było diagnostycznych, a teraz jest odwrotnie i 90% zabiegów jest operacyjnych. Wydaje mi się, że w Polsce nadużywane jest wykorzystywane artroskopii do diagnostyki- może lekarze dostają więcej kasy, jesli robią te operacje na raty. Czasami chyba wystarczy się też spytać czy można te rzeczy załatwić za jednym razem, żeby (np.w przypadku zerwania ACL) za jednym podejściem mieć wyczyszczony staw i rekonstrukcję.
...
Napisał(a)
No w istocie, artro obojętna dla kolana nie jest, ale lepiej chyba zrobić gdy nie wiadomo co w kolanie jest grane niz czekać w założonymi rękami.
Słowo rekonstrukcja wywołuje u mnie dreszcze... Obawiam się, że moze mnie to czekać, ale dziś rozmówię się po męsku z doktorkiem, by powiedział w końcu co i jak.
Jak to jest z odszkodowaniem z ubezpieczenia NNW? Nie wiem, czy zgłaszać teraz, czy jeszcze poczekać, czy wysokosć odzkodowania uzależniona jest od długości leczenia? Czy tylko od % uszczerbku na zdrowiu? No i myślę, ze jak zgłoszę teraz i załatwię sprawę to co później z ewentualnymi komplikacjami? Skołowana jestem!
Słowo rekonstrukcja wywołuje u mnie dreszcze... Obawiam się, że moze mnie to czekać, ale dziś rozmówię się po męsku z doktorkiem, by powiedział w końcu co i jak.
Jak to jest z odszkodowaniem z ubezpieczenia NNW? Nie wiem, czy zgłaszać teraz, czy jeszcze poczekać, czy wysokosć odzkodowania uzależniona jest od długości leczenia? Czy tylko od % uszczerbku na zdrowiu? No i myślę, ze jak zgłoszę teraz i załatwię sprawę to co później z ewentualnymi komplikacjami? Skołowana jestem!
...
Napisał(a)
Gita, jeśli teraz masz naderwane więzadło i stabilne kolano, to pewnie rekonstrukcji nie bedziesz mieć. Musisz miec tylko na uwadze, ze więzadło jest trochę słabsze i bardziej podatne na urazy. Ale jeśli byś kiedyś miała rekonstrukcję, to wg mnie nie jest to nic strasznego, ale dobrze, gdybyś trafiła do doświadczonego lekarza i jeszcze bardziej doświadczonego rehabilitanta :) Po rekonstrukcji rehabilitacja jest delikatniejsza niż artro, bo przy spięciu tylnej grupy mięśni czujesz pieczenie, więc nie ma mowy o forsowaniu (wyrywają stamtąd 2 ścięgna). Poza tym musisz uważać, żeby unikać pozycji/ruchów rozciągających przeszczep. Plusem jest to, że po 2-3 latach więzadło jest znacznie mocniejsze niż naturalne.
Jeśli chodzi o ubezpieczenie, to pewnie powinnaś to od razu zgłosić, a dostaniesz instrukcję jakie formularze i kiedy składać. Ja mam ZUS i prywatne (z tym, że to był wypadek w pracy). Ostateczne oświadczenie lekarza jest wystawiane po zakończeniu rehabilitacji w obu przypadkach, ale wcześniej miałem parę papierów do składania.
Jeśli chodzi o ubezpieczenie, to pewnie powinnaś to od razu zgłosić, a dostaniesz instrukcję jakie formularze i kiedy składać. Ja mam ZUS i prywatne (z tym, że to był wypadek w pracy). Ostateczne oświadczenie lekarza jest wystawiane po zakończeniu rehabilitacji w obu przypadkach, ale wcześniej miałem parę papierów do składania.
...
Napisał(a)
Generalnie tak jak Wojslaw pisze - idz do swojego towarzystwa ubezpieczeniowego i się dopytaj jak to jest u nich. W T.U. Uniqa masz 3 lata na zgłoszenie szkody, po zakończeniu leczenia.
A jeszcze a propos artro i mojej chondro - chondro orzekli PO artroskopii - wczesniej stwierdzili ze pewnie to, reszte sprawdzimy dobrze w czasie zabiegu.
Zmieniony przez - Fonsito w dniu 2008-04-17 14:58:32
A jeszcze a propos artro i mojej chondro - chondro orzekli PO artroskopii - wczesniej stwierdzili ze pewnie to, reszte sprawdzimy dobrze w czasie zabiegu.
Zmieniony przez - Fonsito w dniu 2008-04-17 14:58:32
...
Napisał(a)
w Międzyczasie trochę się dowiedziałam na temat kasy z NNW, mozna iść wcześniej na komisję, ale W ŻADNYM RAZIE nie podpisywać papierka, że nie będzie się już zgłaszać żadnych roszczeń. Te cwaniaczki przyznają odszkodowanie, gość zadowolony, podsuwają papierek do podpisu i sprawa z głowy, w przypadku komplikacji nic więcej się nie uzyska! Wojsław, chyba nie mam niestabilności, tak myślę. Rekonstrukcja to moze "fajna zabawa", ale wolałabym jednak nie! Mnie się nie udało niestety skręcić kolana w pracy, a szkoda, bo jak skręcać to tylko w robocie! ) Fonsito, wiem, ze mam 3 lata, ale już złozyłam dokumenty i komisję mam w poniedziałek, tylko tak nie wiedziałam co zrobić, by było korzystnie, no ale teraz wiadomo - nie podpisywać papierka, o którym wyzej pisałam, no i pracownik ubezpieczyciela oficjalnie by o tym nie powiedział, ale od czego są znajomi znajomych?
Fajny cytat znalazłam: Nie sądzę aby istniało w świecie coś okrutniejszego niż strzaskane kolano. Jest tam nie wiem ile kości, ścięgien i innych rzeczy - poprzezywanych licho wie jak. Denis Diderot "Kubuś Fatalista i jego Pan"
Fajny cytat znalazłam: Nie sądzę aby istniało w świecie coś okrutniejszego niż strzaskane kolano. Jest tam nie wiem ile kości, ścięgien i innych rzeczy - poprzezywanych licho wie jak. Denis Diderot "Kubuś Fatalista i jego Pan"
...
Napisał(a)
Gita, fajnie że napisałaś o tym czego nie podpisywać :) Może kiedyś mi coś takiego podsuną, to będę wiedział co z tym zrobić
Co do niestabilności, to może to stwierdzić tylko lekarz. Czy lekarz robił Ci takie testy mniej więcej jak na rysunku?
http://darkwing.uoregon.edu/~athmed/aclrehab/drawer.gif
Jeśli da się wysunąć piszczel do przodu, tzn ze więzadła nie ma, albo nie działa poprawnie.
Co do niestabilności, to może to stwierdzić tylko lekarz. Czy lekarz robił Ci takie testy mniej więcej jak na rysunku?
http://darkwing.uoregon.edu/~athmed/aclrehab/drawer.gif
Jeśli da się wysunąć piszczel do przodu, tzn ze więzadła nie ma, albo nie działa poprawnie.
...
Napisał(a)
To chyba ten test Lachmana, robił chirurg, zarz po urazie stwierdził, że stabilne, ale podobno przy świeżym urazie gdy w kolanie jest krwiak, test nie daje obrazu. Ortopeda też robił, widziałam w papierach, które miał na biurku ale nie doczytałam jaki wynik. Wyciągnąć z niego informacje jest niezwykle trudno, taki mruk trochę. Dzisiaj spróbuję go przycisnąć!
...
Napisał(a)
No więc już po lekarzu, dostałam kartę z wizyt, test szuflady i lachmanna: +, czyli nie dobrze, wcześniej był - , ale to przez przykurcz. Rozpoznanie: Ruptura ACL genu dex (co to za cholera?).Przeżyłam punkcję - 13 ml płynu, za przeproszeniem podobnego do moczu. Lekarz powiedział, och pani nie miała jeszcze punkcji, ja na to, tak nawet drenu nie miałam, a on nie miała pani? (z wielkim zdziwieniem)...Zaskoczyła mnie ta punkcja, bo przy poprzedniej wizycie też miałam taką "gulkę" na kolanie i nic nie mówił, że może być woda, za to rehabilitantka miała takie przypuszczenie. Dostałam Meloxistad. No i niestety Wojsław coś bąkał, że może zaistnieć konieczność rekonstrukcji (bleee), ale musi być pełen zakres ruchu i mięsień musi się odbudować.
To tyle, pozdrawiam wszystkich
To tyle, pozdrawiam wszystkich
...
Napisał(a)
No i w kwestii ubezpieczeń jeszcze, doktorek powiedział, że mam "zeznawać", że leczenie może potrwać nawet do pół roku, ale niezależnie od tego mogę już teraz domagać się odszkodowania częściowego. Trochę mnie do zdziwiło, bo myślałam, że po zakończeniu no i tak napisałam we wniosku, że zakończone, bo sądziłam , że doktorek powie, że wszystko super, a okazało się że nie - leczenie nie zakończone i nie wszystko jest super! Trochę nie wiem co robić... może powiedzieć, że nagle się pogorszyło i na nowo podjęłam leczenie? Macie jakieś sugestie? Za chwilę się okaże, że sama tutaj piszę do siebie, ale "gaduła" jestem
...
Napisał(a)
Nadrobiłam zaległości w czytaniu Waszych postów i wiecie co? Zakładam zeszyt z Waszymi cytatami!
,,Lepiej mieć łąkotkę niż jej nie mieć. Ale lepiej nie mieć łąkotki gdy jest uszkodzona?" Ratunku! Ja mam pękniętą łąkotkę przyśrodkową w obrębie rogu tylnego. Czy to znaczy, że trzeba ją usunąć? Lekarz mówi, że samo się zrośnie ale ja czuję, że się nie zrasta tylko coraz bardziej boli... Czytałam coś jeszcze o zszywaniu łąkotek. Wiecie coś na ten temat?
przem88 - alternatywę masz świetną. Ja zasięgnęłabym jeszcze opinii innego lekarza. Go - On to chyba zastrzyk z kwasem hialuronowym. Są różne odpowiedniki. Osobiście brałam Synvisc - na razie nie czuję poprawy. Jakie są Wasze doświadczenia z kwasem hialuronowym? Komuś pomógł? Jeśli tak to po jakim czasie od przyjęcia ostatniej dawki?
Po_zdrówka!!!
,,Lepiej mieć łąkotkę niż jej nie mieć. Ale lepiej nie mieć łąkotki gdy jest uszkodzona?" Ratunku! Ja mam pękniętą łąkotkę przyśrodkową w obrębie rogu tylnego. Czy to znaczy, że trzeba ją usunąć? Lekarz mówi, że samo się zrośnie ale ja czuję, że się nie zrasta tylko coraz bardziej boli... Czytałam coś jeszcze o zszywaniu łąkotek. Wiecie coś na ten temat?
przem88 - alternatywę masz świetną. Ja zasięgnęłabym jeszcze opinii innego lekarza. Go - On to chyba zastrzyk z kwasem hialuronowym. Są różne odpowiedniki. Osobiście brałam Synvisc - na razie nie czuję poprawy. Jakie są Wasze doświadczenia z kwasem hialuronowym? Komuś pomógł? Jeśli tak to po jakim czasie od przyjęcia ostatniej dawki?
Po_zdrówka!!!
Poprzedni temat
żółte zęby
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- ...
- 301
Następny temat
Bóle kolan - przeciążenie?
Polecane artykuły