Mnie po artro (usunięcie ACL) bolało 3 m-ce, później zabrałam się za ćwiczenia i znowu bolało, obecnie nie boli i planuję poćwiczyć, bo jestem spaśluch, zobaczymy co będzie! Na razie próbuje wybrać forme, bo joga dla mnie już za trudna, aeroby tez nie bardzo, bo wszystko na pracy kolan sie opiera. Wymysliłam, że pójde
na siłkę, rowerek na rozgrzewkę i spalanie, a później ciężary. Jak sobie wyrobię "muły" to one bedą mi spalać nawet podczas snu! (podobno)
. Zaczynam w sobotę!
Bike, dzieki za info na temat stabilizatora.
ostatnio jednak miałam nieprzyjmne doznania, szłam do sklepu i nagle z ciemności wyłonił się ujadający pies, tak mnie wystraszył, ze jakoś tak na sniegu podskoczyłam czy się poślizgnęłam (nie wiem, bo to odruch był), że bolało mnie przez 2 dni
Nie ma to jak koty!
Zmieniony przez - Gita w dniu 2009-02-25 22:52:14