Kolano, artroskopia, łękotka, więzadło, ACL, rekonstrukcja itp.

A jeszcze o tej fizykoterapii. To na co ja tak reagowałam? Skoro niezależnie czy rano szłam na zabiegi czy po poludniu objawy (dreszcze itd) występowały i ustępowały od 2 do 3h po? I objawy się powtórzyły miesiąc pozniej, a zestaw byl troche inny (bo za pierwsza serią podejrzany byl magnetronik). Nie wiem co mi bylo, ale bylo nieprzyjemnie. Pn-Sr dreszcze, czw i pt nic, dwa dni przerwy i od poniedziałku od nowa. Moze ja mam alergię na poniedziałkowe zajęcia?

Fonsito, skrót skumałem, tylko nie wiedziałem, że masz kłykcie zniszczone. No i coś tam kiedyś pisałaś o rzepce, więc tak mi się skojarzyło. A naprawili już Ci te chrząstki?

Z rzepką niby nic nie mam. Co do naprawy. Hm... Jest ok, boli w standardowych sytuacjach - długie chodzenie, schody, zmiana pogody na niskie ciśnienie (sezon burzowy przede nami - szybki zjazd ciśnienia), trochę mniej chrupie i przeskakuje jeśli chodzi o kolano leczone, bo prawe czeka diagnostyka i rehab. To czy naprawili to nie wiem, bo ból mniejszy jakby, ale to zależy od dnia - tak jak przed podjęciem leczenia.

O, Bogowie! Nie nadążam za Wami! :)

Wojslaw - pływanko nago oczywiście nie w jego willi.Co by jego żona na to powiedziała??? :) Tak się składa, że pan doktor ma swój ekskluzywny gabinecik w pewnym ekskluzywnym hotelu... z basenem... A nawet z kilkoma basenami...

Dziewczyny, bójcie się Boga! Medycyna - rozumiem... Fizjoterapia - o.k. Ale ratownictwo??? A gdzie ZDROWY EGOIZM??? Wiem, wiem... gadam jak stara ciotka - klotka. Ale gadam tak bo mnie parę lat temu go zabrakło. Jak czytam o satysfakcji z pracy, pomaganiu ludziom - to jakbym siebie widziała 12 lat temu. Spełniło się moje marzenie, dopięłam swego - pracuję w zawodzie polegającym na pomaganiu ludziom. Tylko że niestety jest to praca kosztem własnej rodziny i własnego życia. A satysfakcja jaka ,,wielka", kiedy na konto wypłata wpływa. Szkoda gadać...

Fonsito - ja mam wadę serca ale pod laserem nie miałam takich atrakcji jak Ty. Nudziłam jak mops. Natomiast po magnetroniku miałam krótkotrwałe zawroty głowy, uczucie osłabienia. Skoro babka sugerowała, że to może być coś z sercem - zrobiłam na Twoim miejscu zwykłe USK (echo serca). Badanko nieinwazyjne, bezbolesne. W razie czego lepiej chyba takie rzeczy wiedzieć niż żyć w błogiej nieświadomości.

Po_zdrówka dla Wszystkich!

ania77 wiem dobrze gadasz. Ale jeszcze nie teraz. "Szalec" z badaniami mogę dopiero za 2 miesiące. Po sesji, na spokojnie w wakacje itd. Inna rzecz że też myślalam że magnetronic - takie same objawy. Tylko jak potem można wytlumaczyć te samy reakcje na zestaw laser+ultradzwieki?

Ania, super napisałaś o tym zdrowym egoizmie. Nigdy bym nie wpadł na takie sformułowanie :) Przynajmniej nasza Samarytanka-Aniołek, która tak się tu udziela i nawraca zbłąkane owieczki na dobrą drogę też coś skorzysta na tym forum :D

Wojsław, pomarudzę trochę na temat wyprostu, wiem, ze było, ale dzisiaj podczas rehabilitacji stwierdziłam, że jesli chodzi o wyprost chorej nogi to jest dobry, ale do zdrowej, w której jest przeprost trochę jej brakuje .Rehabilitantka stwierdziła, że nie będziemy zmierzac do przeprostu, bo to przecież patologia. Nie trudno się z nią nie zgodzić, ale myślę, że jednak symetria jest ważniejsza krótko mówiąc zgadzam się z Tobą, ale trochę mi mi w głowie namieszała...

Gita, nic nie mam przeciwko marudzeniu i generalnie lubię pomagać, tak więc śmiało się pytaj.
Nie nazwałbym przeprostu patologią, skoro w jakimś opracowaniu czytałem, że 96% ludzi ma przeprost. Od rehabilitanta swojego usłyszałem, że faktycznie przeprost przeciąża staw i że może być ciężko z dogonieniem tej zdrowej. Ale mój akurat bardzo zwraca na to uwagę, żeby ćwiczyć ten przeprost i ok.15 minut poświęca na terapię manualną, żeby zwiększyć zakres ruchu i przeprost. Żałuję, że teraz nie mieszkam w Wawie, bo mógłbym kilka razy w tygodniu do niego chodzić. Teraz wykonuję kilka razy dziennie serię z rozciąganiem (rozciąganie 4głowego, łydka, 2 głowy).

Wiecie co, powaliło mnie - dzwonili z PZU i przyznali mi 3200 zeta, no ale kolanka dobrego to nie wróci :(

Wojsław, 96%, zaskoczona jestem! Zawsze ukrywałam moje nozyny i zdawało mnie się, ze mam straszny feler, a tu okazuje się, ze nie jestem sama :). Zobaczymy co z tym moim przeprostem będzie, na razie ćwiczę go namiętnie!!!