Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
24
Ja zostałam postawiona do pionu po 4 dniach przy wypisie ze szpitala. Myślałam, że "ta gula" z mojego kolana zejdzie i będzie dobrze. Noga wygląda o tyle lepiej niż na Twoim zdjęciu, że nie jest zaczerwieniona, ale poza tym to praktycznie jest niewielka różnica między wyglądem mojego kolanka, a Twojego na zdjęciu. No a mineło już tyle czasu... Poza tym jest oczywiście dużo lepiej niż na początku- w końcu jakoś tam chodzę (dzisiaj nawet śniło mi się, że prowadziłam samochód:) już prawie nie boli (tylko trochę przy podnoszeniu, gdy ćwiczę i nie "ściągnę" z odpowiednia siłą rzepki- bardzo osłabł mi mięsień czworogłowy uda).
Boję się, że przy którejś z kolei wizycie w poradni ktoś mi nagle powie, że coś jest nie tak i, że trzeba znowu coś kroić. W ogóle mam wrażenie, że lekarze nie mówią mi wszystkiego. Przez okres pierwszych czterech tygodni po wypisie na wizyty do pordni przszpitalnej musiałm się stawiać co 3 dni średnio- też nie wiem, czy to normalne, że tak często chcieli mnie tam widzieć. Teraz kazali ćwiczyć i przyjechać w przyszłym tygodniu.
No i psychicznie czuję się coraz gorzej- myslę, że Twoje określenie "warzywo" jest strzałem w dziesiątkę.
Szacuny
0
Napisanych postów
21
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
346
kurde to masz wiekszy problem niz ja. mi po wypisie kazali przyjechac za 2 tyg ale noga byla spuchnieta i wytrzymalem tylko tydzien. pojechalem , zrobili mi punkcje co nie bylo przyjemne bo strasznie bolalo. w ogole ten ortopeda byl jakis nie delikatny bo sciskal mi kolano i w ogole... ale sie pozniej poprawilo. teraz we wtorek mialem jeszcze punkcje i juz naszczescie wszystko jest wporzadku. teraz pierwszy raz od 2 miesiecy widze normalne zarysy swojego kolana...
Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
24
Ech, jak ja tęsknię za zarysem swojego kolana :( właściwie u mnie udała się częściowo tylko jedna punkcja (z siedmiu czy ośmiu- straciłam rachubę) tzn. lekarz też się nawyginał przy tej nodze i naściskał na wszelkie możliwe sposoby, ale część płynu zeszła i cieszyłam się jak głupia.. Tylko, dwa dni później kolano "wróciło" do poprzedniej wielkości i tak już zostało. Fakt, że usuwanie tej cłej krwi jest nieprzyjemne, ale naprawdę zrobiłabym wszystko, żeby się jej pozbyć. Szczerze zazdroszczę:)
Nie pozostaje mi nic innego, jak czekać. Na wszelki wypadek idę w środę na konsultację do ortopedy "z zewnątrz"- zobaczymy co powie specjalista nie związany ze szpitalem.
Szacuny
8
Napisanych postów
92
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1203
TZN to nie ból tylko taki dyskomfort emanujący od kolana na całą noge:) ale spoko bede cierpliwy najwyzej napisze za pare miechów jak nie przejdzie hehe:D thx
Szacuny
15
Napisanych postów
658
Wiek
51 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3576
Fonsito,
jestem zdecydowaną kociarą, psy sa bez honoru, to głupie napastliwe lizusy .
Asia_p nie martw sie opuchlizną, to normalne, może utrzymywać się nawet 6 m-cy. Odnośnie sprawności to też trzeba czasu i pracy. Też się niecierpliwiłam i myslałam, ze to tak szast prast, a musiałam chodzić na rehabilitację dzień w dzień przez 3 m-ce. A skąd oni wiedzą, że jest płyn, który stężał? Dziwne..., nie słyszałam o czymś takim! Woda też sie zbierała, ale starałam sie nie robić punkcji zbyt często, miałam raz i później znowu naszło trochę wody, ale sama się rozeszła po kościach.
Nie wiem co z tymi skrzepami, nigdy nie słyszałam o czymś takim, no bo przecież jest dren, który pozwala krwi wypłynąć, może za wczesnie wyjęli? No nie wiem
Szacuny
0
Napisanych postów
21
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
346
asia mialas punkcje 7 czy 8 razy :O duzooo. ja mialem 4 razy i jak na razie spokoj. najgorsza byla 3 bo jakis inny lekarz mi ja robil co byl w zastepstwie tego mojego ortopedy. teraz juz mysle ze to byla ostatnia i skoncza sie przygody z moim kolanem;] a i nie ma za co:) trzymaj sie jakos i zdrowiej;]
Szacuny
11148
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
jestem miesiac po artroskopii kolano nadal puchnie i strasznie boli... momentami nie moge ruszyc noga... mialm usuwana czesc lakotki i faldy blony maziowej... nadal chodze o dwuch kulach... jednak najbardziej niepokoi mnie to ze jk probuje obciazyc noge to wygina sie do srodka... moze dziwnie to brzmi... chodzi o to ze wygina sie jakby w przeciwna strone niz powinno... prosze piszcie czy to normalne? od czego to moze byc?