Kolano, artroskopia, łękotka, więzadło, ACL, rekonstrukcja itp.

Ja mam te same cwiczenia co mowi k_remy , powaga po tym poprostu czuje jak noga jest silna i stabilna. Rozmawialem na ten temat z rehabilitantem, mowil ze to jedno z najlepszych cwiczen.

Kazik_ACL, weź nie osłabiaj z tymi dwoma centymetrami. U mnie po 5 miesiącach do pełnego zgięcia brakuje pół stopy i fizjo mówi, że OK. Ale jak teraz kilka cm brakuje mi do przeprostu, to muszę przyjechać na parę dni, żeby to poprawic. Zgięcie przy ćwiczeniach się wyrówna, ale ważniejszy jest wyprost/przeprost. 2 cm to nie jest dramat i pewnie wszystko jest na dobrej drodze.

Yumbolt w Twoim przypadku, przy rekonstrukcji priopriocepcja owszem, ale jak brak ACL? Czy to ma sens?

a to wszystko jest Ok, bo rekonstrukcje robili lekarze z rejonowego szpitala to nie wiadomo, ale jest parę opcji rekonstrukcji, kiedyś czytałem tu że osoba po rekonstrukcji zginała nogę do polowy już po paru dniach po rekonstrukcjach, ja nie zginałem z ponad miesiąc, bo musiałem w ortezie chodzić ale jak na razie to tylko to mnie martwiło ale jak mówisz że w Twoim przypadku jest aż tyle braku to jestem pozytywnej myśli, dzięki....

Gita- to w takim razie nie wiem, choc przypuszczam ze w Twoim przypadku lepiej skupic sie na cwiczeniu samych miesni. A ja 2 miechy po operacji a dzisiaj juz biegalem na biezni

Witam. Mam zmiany chondromalacyjne kłykcia przyśrodkowego kości udowej 3-4*,czytałem że tylko przeszczepem można uzupełnić braki.
Interesuje mnie natomiast to,czy ktoś z was leczył farmakologicznie ubytki chrząstki i ewentualnie z jakim skutkiem ?
Pozdro

Farmakologicznie to wyleczyć się chyba nie da - chrząstka nie odrośnie. Może się zabliźnić, ale to nie osiągnie takiej spoistości jak pierwotne chrząstki (ja tak to wymyśliłam - zaklejenie silikonem pęknięcia ściany).
Co do glukozaminy itp środków - przez internet, sympozja i inne tego typu fora przetaczają się dyskusje o zasadności kuracji lub nie. Niektórzy twierdzą że działa, niektórzy że nie. Z założenia ma to być odżywka dla chrząstek, czyli swoiste nawilżanie i podstawa do zabliźniania. Zresztą poczytaj sobie, referatu pisać tutaj nie ma sensu. Jest jeszcze kolagen pochodzący głównie od świni lub ryb (zimne nóżki, galart, galareta - zależnie od regionu), także owocowa - desery. Chodzi o żelatynę. Polecam Gellwe owoce leśne i Oetkera albo Delekty poziomkową.
Jeśli chodzi o moje doznania pochodzące z Arthrylu (tak to się pisało? nie chce mi się sprawdzać). Po końskiej kuracji (dawka na 2 miesiące w 3 tygodnie) rozbolał żołądek. Smak fatalny. Nudności. I przy dłuższym stosowaniu źle robi nerkom. Polecam piwo jako odtrutkę.
Już tutaj pisałam że nie umiem ocenić wpływu na chrząstki - lewe kolano orzeczone 2 stopień tego co u Ciebie (chondro kłykcia to podobno "najlepsza" opcja chondro, ja mam też na piszczeli). Prawe kolano sobie bimba luźno jeszcze bez diagnozy (na moje 3 będzie). Lewe kolano ma dodatkowo fizjo i fizykoterapię (magnetronic, laser, prądy, ultradźwięki). Efekt - gdyby nie zeszłotygodniowa ponowna kontuzja lewego kolana byłoby lepiej niż z prawym. Mój wniosek: prędzej pomogły mi fizykoterapia i fizjoterapia niż glukozamina, żelatyny itd. W końcu to działało na oba kolana, a nie wybiórczo na lewe.
Są jeszcze zastrzyki dostawowe - które mają skuteczność zaledwie kilka procent większą niż sole fizjologiczne czyli placebo. Tak mówią badania. Ludzie mówią różnie. Sama się zastanawiam czy sobie czegoś nie wstrzyknąć. Jedną ampułkę kwasu hialuronowego w kolano jedną pod oczy ;p
I tak wyszedł referat... Generalnie farmakologia to jest kwestia indywidualnej decyzji.
Chętnie się dowiem (i MKRaven też) jak to z przeszczepami jest bo alternatywą są niestety endoprotezy. Mi się tam nie spieszy, ani do jednego ani do drugiego.
O jeszcze jedno pytanie do Ciebie - po jakim badaniu wyszła ci ta diagnoza?

Zmieniony przez - Fonsito w dniu 2008-07-09 15:45:54

Ja mam teraz zerwane ACL i nie moge wyprostowac do konca kolana tzn nie ma tego przeprostu jak w zdrowym kolanie. Czy to moze byc jakis problem w przyszlosci?

Gita,
ćwiczenia zalecali: lekarz, rehabilitant [ na oddziale ], fizjoterapeuta [ dodatkowa konsultacja :D ].
ich sens tłumaczył ten ostatni - po wypadku system nerwowy mięśni uszkodził się i są one ciągle nienaturalnie napięte [ w dłuższej perspektywie = zwyrodnienie ]. więc celem jest 'rozluźnienie' mięśni [ miałam robiony masaż z uciskaniem pkt-ów które są powiązane z kolanami, np. gdzieś między mięśniami dwugłowymi uda, łydki, dodatkowo na biodrach w miejscu gdzie bezpośrednio pod skórą jest kość, no i w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. o dziwo, po kilku takich masażach ból w kolanie ( pojawiający się podczas testów z przysiadami ) ustąpił. chyba że to placebo :D ].dodatkowo trzeba robić wszystko, żeby przyspieszyć reakcję mięśni na bodźce zewnętrzne [ tu pomagają te ćw. równoważne ]. fizjoterapeuta powiedział mi, że nie można traktować ćwiczeń na wzmocnienie czwórek priorytetowo. trzeba je łączyć z ćwiczeniami ukł. nerwowego, bo siła to połowa sukcesu. pzdr:)

K_remy, brzmi to przekonująco, może pójdę do doktorka i rehabilitantki i pogadam o tym. Tesyo, mam ten sam problem, ostatecznie przeprost to nic dobrego, ale brak symetrii jest wkurzający no i czuję jabym nie miała protego kolana choć mam. Wojsław twierdzi, że to się wyrówna - przyjdzie walec i wyrówna

Zmieniony przez - Gita w dniu 2008-07-09 19:23:47